Rozdział 18

92 4 0
                                    

ASHLEY

Kiedy Nick zawiózł mnie do mojego domu mama czekała zaraz przed drzwiami. Kiedy wysiadłam z samochodu mama podbiegła do mnie z płaczem. Tak się cieszyłam, że ja widzę. Szkoda, że taty nie ma. Ciekawe czy w ogóle wie co się stało.

Kiedy kierowaliśmy się w stronę drzwi do domu Nick zawołał mnie.


- ASHLEY?

- Tak?

- Możemy porozmawiać? – spytał

- Możemy innym razem? – odpowiedziałam – nie czuje się najlepiej

- No dobra, idź odpocznij

Uśmiechnęłam się i poszłam za mamą do domu. Nie miałam głowy, żeby z kimś rozmawiać. Jeszcze mama co chwilę się mnie pytała „dobrze się czujesz?” ,” Boli cię coś ?” I tak co minutę.

Chciałam się położyć, ale nagle zadzwonił tata. Teraz się okaże, czy wie.


- Hej tato – powiedziałam pierwsza

- Kochanie wszystko dobrze? – spytał – słyszałem co się stało mam do mnie dzwoniła

Tata dołączył do klubu mamy!

- Już wszystko dobrze – Odpowiedziałam – jestem tylko zmęczona. Padam z nóg.

- Tak mi przykro, że mnie nie ma przy tobie. Obiecuję, że wrócę niedługo!

- Dobrze, nie martw się już. Nic mi nie grozi.

- A co z tymi porywaczami? – zapytał

- Zostali zatrzymani przez policję. Siedzą i tak szybko nie wyjdą.

- To dobrze niech siedzą. Dobra kochana idź już spać odpocznij sobie pogadamy później.

- Dobranoc – Odpowiedziałam


Ostatnie słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz