Rozdział 5

146 7 0
                                    

ASHLEY

Minęły już 4 dni, odkąd nie ma Nicka w szkole. A jego kolega coraz częściej do mnie zagaduje. Czy on coś wie? Spytać się?


- Ej Chris – zaczęłam – co się dzieje z Nickiem?

- Nie wiem – odpowiedział zmieszany

- Nie masz z nim kontaktu? – spytałam

- Nie! – powiedział od razu

Wydaje mi się, że coś ukrywa przede mną, ale już nie drążyłam tematu.

Dziś wracałam pieszo do domu, ponieważ Oliwia jest chora i nie było jej w szkole.
Przez całą drogę wydawało mi się, że jedzie za mną samochód.
Trochę mnie to przeraziło.
Postanowiłam się przyspieszyć i dotrzeć jak najszybciej do domu.

Pod domem spotkałam mamę, która wypakowywała zakupy z samochodu. Poczułam się bezpieczniej.

- Czemu tak szybko szłaś? Coś się stało?

- Nic się nie stało, jestem umówiona z Oliwią i nie chce się spóźnić

Skłamałam, jakbym powiedziała co się stało to by powiedziała, że mi się wydawało więc wolałam ominąć zbędną wymianę słów.

Wieczorem musiałam wyjść z domu, bo przecież powiedziałam mamie, że idę do Oliwii. Postanowiłam, że pójdę do galerii.
Pomimo tego, że strasznie kuło mnie w klatce piersiowej i myślałam, że zaraz umrę z bólu i tak poszłam.

Kiedy chodziłam po galerii znowu miałam wrażanie, że ktoś za mną chodzi. Naprawdę bałam się. Na szczęście przyjechała po mnie Oliwia, bo już lepiej się czuła.

Kiedy wróciłam do domu włączyłam jeden odcinek serialu i od razu po nim poszłam spać.

Ostatnie słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz