Rozdział 6

141 6 1
                                    

NICK

- kurwa tylko nie to! – krzyknąłem sam do siebie

Przed chwilą dostałem wiadomość SMS z numeru zastrzeżonego. Dobrze wiedziałem kto to jest. Kiedy odczytałem wiadomość zobaczyłem zdjęcie Ashley która chodzi po galerii SAMA. Pod zdjęciem było napisane 

„Czy to czasem nie twoja koleżanka Ashley?”

„Spróbuj jej coś zrobić to cię zabije!” – Odpisałem w pośpiechu

„Jak nie dotrzymasz obietnicy to stanie się coś jej i tobie”

Nie odpisałem na to. Wiedziałem, że muszę teraz być blisko niej! Chronić ją!

Postanowiłem, że podjadę jutro pod szkołę jak skończy lekcje i z nią pogadam. Muszę ją ostrzec.

Poszedłem wziąć szybki prysznic, ochłonąć.
Kiedy wróciłem do pokoju postanowiłem napisać do Chrisa:

„Jutro po lekcjach będę pod szkołą dopilnuj, żeby Ashley nic się nie stało. To dla mnie ważne!”

On odpisał z prędkością światła:
„Dobra ale czekam na jakieś wyjaśnienia stary”

„Wyjaśnię ci jak wszystko się ułoży i rozwiąże swoje sprawy” - odpisałem

Nie czekałem już aż odpowie. Położyłem się spać i od razu odpłynąłem

Obudziłem się po 11:00. Ashley kończy lekcje o 12:20, więc mam jeszcze chwilę czasu. Spojrzałem na ekran telefonu i zamarłem. To była wiadomość od Chrisa.

„Ashley nie ma w szkole!”

Postanowiłem od razu się ubrać i pojechać do niej. Sprawdzić czy nic jej nie jest.

Ostatnie słowaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz