Wywiad z lili_m_wiliams - żywioł czy plan?

77 8 2
                                    

Dzisiaj u nas gości autorka wielu książek w tym niedługo wydanej książki ,,Moje serce należy do milionera"

-Hejka! Możemy zaczynać?

-Hej, możemy

-Kiedy możemy się spodziewać wydanej książki ,,Moje serce należy do milionera"?

-Na tę chwilę dopieszczam książkę. A reszta zależy od wydawnictwa. Nie znam konkretnych dat. Chociaż nie ukrywam, że mam nadzieje, że pojawi się ona w tym roku.

-,,Niegrzeczny chłopak" widzimy, że ma dopiero prolog, jakie są plany na tę książkę?

-Zdaje sobie sprawę z tego, że moi książkowi czytelnicy bardzo chcieliby poznać dalszą historię tej opowieści. Mam nadzieje, że uda mi się w tym roku zacząć pracę nad tą „książką". Obecnie jednak chciałaby dokończyć dwie zaczęte prace, które znajdują się na moim profilu. Mam tutaj na myśli -„Szefa kuchni" i „Kiedyś On, Dzisiaj Ty"

-Planujesz napisać coś w innej tematyce niż romans? Jeśli nie, dlaczego?

-Koniec nowym początkiem to pierwsza część książki Kiedyś On, Dzisiaj Ty, w której wymieszałam wątek mafijny z romansem. Więc tak. Planuje pisać też w innej tematyce. Bardzo chciałabym wplątywać wątki psychologiczne, bo bardzo lubię zastanawiać się, co może kierować człowiekiem w skrajnym dla niego momencie.

-Skąd pomysł na dwóch bohaterów o takim samym przeżyciu w ,,Połączyła nas miłość"?

-Zaintrygowało mnie zderzenie się dwóch podobnych sytuacji. Utrata bliskiej osoby - w tym przypadku żony i męża zostawia potężny rysę na duszy człowieka. Uwielbiam emocjonalny rollercoaster. Opisując ich przeżycia, śmiałam się i płakałam, jakbym ich znała. Jest to jedna z tych historii, która powstała kilka lat temu na moim profilu i bardzo chcę do niej wrócić, żeby ją poprawić.

-Cofnijmy się parę lat wstecz. Która książka była twoją pierwszą? Do której masz największy sentyment?

-Moją pierwszą książką, która ukazała się na platformie wattpad, jest - Moje serce należy do milionera. Czyli historia Luke i Isabelle. Tym samym to ona ukarze się w papierowej wersji. Ciężko jest mi wskazać, do której mam największy sentyment. Bo każda historia, która znajduje się na moim profilu, była pisana na innym etapie mojego życia.

-Masz plany na wydanie następnej książki? Jeśli tak, to jakiej?

-Bardzo bym chciała wydać książkę, którą obecnie piszę i jest to ,,Szef kuchni". Historia Giny i Alessandra siedzi mi pod skórą. Chyba nawet najlepiej mi się ją pisze ze wszystkich książek.

-Co do ,,Szef Kuchni". Jak dalej potoczy się historia byłych przyjaciół i kochanków? Będzie to historia usłana różami czy bardziej kolcami?

-Nie chciałabym za dużo zdradzać, ale ich relacja będzie bardzo burzliwa. Oboje są przecież bardzo poranieni i będą pragnęli odkryć karty, którymi nawzajem grają.

-Co według ciebie składa się na pisanie fajnych i sprzedających się książek?

-To dość trudne pytanie, ale bardzo ważna jest fabuła, która przyciągnie czytelników. Emocje pomiędzy bohaterami, które będą wywoływały motyle w brzuchu. Mam szczerą nadzieję, że mój debiut, chociażby w małej części wywoła podobne odczucia.

-Jeśli masz jakiś pomysł na książkę, rozpisujesz sobie sytuację na kartce lub w jakieś aplikacji czy piszesz od razu?

-,,Szef kuchni" to pierwsza książka, do której stworzyłam plan. Co chciałaby, aby znalazło się w tej historii. Moje wcześniejsze opowiadania pisałam raczej na żywca. Brałam laptopa, robiłam kawę i przelewałam myśli na worda.

-Bierzesz pod uwagę uwagi czytelników czy może robisz ,,po swojemu"?

-Zdarza się, że czytelnicy coś mi tam sugerują, ale zawsze stawiam na to, jak sama to widzę. Nie zmienia to faktu, że uwielbiam czytać komentarze od nich. Dają mi motywację to pisania i bardzo im za to dziękuję.

-Na pewno jak większość autorów napotykasz na hejt. Jak sobie z nim radzisz? Omijasz wzrokiem czy może usuwasz takie komentarze?

-Nie wiem, czy dobrze robię, zaprzeczając temu, ale nie spotykam się aż z tak dużym hejtem. Nie ukrywam, że czasami usuwam niemiłe komentarze, które niczego nie wnoszą. Zostawiam jednak takie, które są konstruktywne. Bo nie ukrywam, że wciąż się tego uczę. I mam nadzieje, że co wiekiem będę robiła, to co robię aktualnie coraz lepiej.

-Dobrze, to na tyle. Dziękuję, że zgodziłaś się uczestniczyć w wywiadzie!

-To ja dziękuję za zaproszenie. Było mi bardzo miło, że zostałam zauważona.

Afternoon SHOW - wywiady z autoramiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz