Wywiad z CharlotteMills - autorka Gorącej Oferty!

39 4 3
                                    

Dzisiaj u nas słynna @CharlotteMills. Autorka "Interview" książki, która zdobyła ponad 600 tysięcy wyświetleń i "Gorącej Oferty", która zostanie wydana. Kiedy? O tym dowiecie się tutaj.

- Potocznie wiadomo, że robisz loga, skąd taki nietypowy pomysł?

- Moim pierwszym hobby był rysunek. Już jakiś czas temu zaczęłam rysować na tablecie graficznym. Jedna z recenzentek na Instagramie zapytała, czy w związku z tym narysowałabym jej spersonalizowanego logo. Zgodziłam się. W ten sposób zaczęłam tworzyć loga dla recenzentek i blogerek.

- Standardowo muszę zapytać, skąd taka nazwa użytkownika?

- W życiu prywatnym mam na imię Karolina i dlatego też nazwałam się Charlotte. Wybór nazwiska (Mils) był już przypadkowy.

- Każdy kto wejdzie na twój profil, widzi książkę, która zostanie wydana. Kiedy możemy się jej spodziewać w wersji papierowej?

- Pierwsza książka - mój debiut, czyli „Gorąca Oferta" (zostanie wydana z wydawnictwem Akurat) zawita do księgarń już w pierwszym kwartale nowego roku. Kolejną moją książką będzie jej kontynuacją.

- Skąd czerpiesz pomysły? Masz takie chwilę, kiedy siadasz przed wordem i naprawdę nie wiesz, co napisać?

- Może to nietypowe, ale zazwyczaj inspirację czerpię ze snów. Często bywa, że przyśni mi się chociażby jedna scena, do której moja wyobraźnia buduje resztę książki. Czasami miewam „niemoc twórczą". Wtedy zamykam worda i zajmuję się czymś innym, a do tekstu wracam za jakiś czas.

- „La cosa nostra", która widnieje na twoim profilu ma 3 części. Są to jednak zapowiedzi. Kiedy możemy spodziewać się publikacji?

- „La Cosa Nostra" jest stosunkowo świeżym pomysłem. Wciąż piszę pierwszą część, dlatego nie udostępniam jeszcze rozdziałów. Myślę, że gdy skończę ją pisać, zacznę publikować. Wpierw jednak wszystko zostanie sprawdzone, by nie serwować czytelnikom błędów merytorycznych.

- Jesteś osobą, która czyta tylko romanse. Czy zaczynając przygodę z pisaniem, próbowałaś stworzyć coś innego niż romans? A może od razu uznałaś, że romanse to coś w czym się odnajdujesz?

- Kiedyś czytałam więcej gatunków, ale to romanse spowodowały, że zakochałam się w książkach. Dawno, dawno temu napisałam opowiadanie fantasy. Miałam wtedy czternaście lat.

- Na okładkach twoich książek widnieje pseudonim. Chciałaś wydać książkę pod pseudonimem, czy myślałaś nad swoim prawdziwym imieniem?

- Jestem zbyt wrażliwą osobą, by wydawać pod własnym nazwiskiem. Pseudonim gwarantuje mi pewną anonimowość i chociaż, że jestem niezmiernie dumna z tego, że coś, co napisałam stanie na półce w księgarni, to wolę, by ludzie tę wersję mnie znali jako Charlotte.

- Pisanie książek to twoje hobby, czy sposób na życie? Jeśli można spytać, czym się na co dzień zajmujesz?

- Pisanie to moje hobby. Zawodowo pracuję w służbie zdrowia i nie chciałabym, by to pisanie było moim jedynym celem w życiu zawodowym. Czułabym się ograniczana.

- Jak łączysz pracę i pisanie?

- Praca, pisanie, mąż i dziecko. Kobieta jest przecież wielozadaniowa.

- Kiedy najczęściej siadasz do pisania rozdziałów? Czy takie pochmurne i wolne dni pomagają w pisaniu? A może wolisz pisać w tak zwanym "miedzy czasie"?

- Przed urodzeniem syna pisałam wieczorami, a nawet nocami, teraz robię to, kiedy mały nie wymaga opieki. Jest to zazwyczaj czas między jego drzemkami.

- Dziękuję za udzielenie wywiadu. Życzę wszystkiego dobrego tobie i twojemu maluszkowi. Pozdrawiam.

Afternoon SHOW - wywiady z autoramiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz