Rano wstaliśmy wcześnie. W ogóle sienie wyspała. Możliwe że to przez to że krótko spałam ale trudno. Dla takiej nocy mogłam nie spać.
- Newtie wstawaj. Musimy się zbierać - chłopak otworzył oko i zaraz je zamkną. - No wstawaj bo ja już wychodzę - powiedziałam wstając i ubierając. Newt marudząc coś pod nosem wstał i się ubrał. Wyszliśmy przed namiot i zobaczyliśmy że wszystko jest już spakowane i zostały jeszcze z dwa namioty
- Idę im pomóc - powiedział - Kocham cię - dał mi szybkiego buziaka
- Ja ciebie bardziej - odwrócił się i wysalał mi całusa a ja uśmiechnęłam się i poszłam pomagać w wydawaniu prowiantu. Po niecałej godzinie Wchodziliśmy już do busów i odjeżdżaliśmy. Siedziałam z Newtem i oparłam się o niego próbując zasną ale Thomas nagle zaczął coś gadać
- Ej Newt nie zasypiaj przed chwilą wstałeś - powiedział a Newt coś burkną - Stary coś ty w nocy robił - nagle przerwał i spojrzał na mnie a później na Newta - Dobra nie chce wiedzieć co robiliście - cicho się zaśmiałam i wtuliłam w blondyna który mocno mnie przytulił. Obudziłam się o kilku godzinach i zobaczyłam że chłopak jeszcze śpi to delikatnie wyplątałam się z jego objęć i poszłam do Brendy
- Hej. Gdzie masz Thomasa ? - zapytałam
- Gra w karty z chłopakami - spojrzała na mnie uważnie - Jak było w nocy ?
- Powiem ci że to nie był nasz pierwszy raz ale było CUDOWNIE - powiedziałam a Brenda mnie przytuliła
- To się cieszę - powiedziała - Mogę cię uczesać ?
- Pewnie - powiedziałam i usiadłam na podłodze. Dobrze wiem jak Brenda lubi się bawić moimi włosami. W trakcie czesania rozmawiałyśmy. Nagle Vince wstał i powiedział
- Za chwilę dojedziemy do Przystani - podniosły się szmery - Jest wybudowanych kilka domków. Na obecną chwilę wszyscy się zmieszczą a później ewentualnie dobudujemy kilka następnych więc nie stresować się. Domy są przeważnie 8-10 osobowe. Zastanówcie się z kim chcecie mieszkać
- Brenda ?
- No ?
- Chcę z tobą mieszkać. Może Thomas się zgodzi i Newt. Weźmiemy jeszcze Minho, Patelniaka i Arisa oraz moje rodzeństwo - powiedziałam
- Myślę że to świetny pomysł chodź powiedzieć chłopakom - tak też zrobiliśmy. Newt przed chwilą wstał i grał teraz z chłopakami. Jak powiedzieliśmy im swój pomysł wszyscy się zgodzili. Siedziałam na kolanach Newta i próbowałam zrozumieć na czym polega ta gra. Nagle bus się zatrzymał
- Jesteśmy - powiedział Vince - Zapraszam do nowego domu
Wszyscy wysypali się na plażę. Tak to była prawdziwa plaża i morze. W sporej odległości od morza stał rząd ładnych drewnianych domów. W naszą stronę szła grupa kilku dzieciaków. Podziwiałam widoki a grupa do nas podeszła
- Witamy w Bezpiecznej Przystani - powiedziała bardzo znajomy mi głos. Wyrwałam się od Newta i podbiegłam przytulic siostrę
- Sky to naprawdę ty ? - zapytała tuląc się do mnie
- Tak siostro to ja - powiedziałam
Trzymając się siostry i brata poszliśmy w kierunku domów a pozostałe autokary przywoziły resztę ludzi. Został nam przydzielony dom stojący na brzegu. Beth i Gally zgodzili się z nami mieszkać. Przygarnęliśmy też Chucka.
Dom był piękny miał cztery pokoje i łazienkę oraz jako taki aneks kuchenny.
Ja z Newtem wzięliśmy sypialnię na górze z widokiem na morze a Brenda i Thomas mieli pokój naprzeciwko nas. Minho, Gally wraz z Patelniakiem i Arisem mieli pokój koło kuchni a moja siostra z Chuckiem na przeciwko chłopaków. Gdy się pakowałam ubrania do szafki podszedł do mnie Newt i obiją mnie w pasie. Uśmiechnęłam się do niego
- Idziemy nad morze - zapytał a ja kiwnęłam głową
Schodząc na dół usłyszałam jak Minho rozmawia z moją siostrą
- Skąd są te wszystkie meble ? - zapytał a mnie sama tez to ciekawiło
- Wiesz jest dużo opuszczonych budynków. Wystarczyło tylko dobrze poszukać - " Mądre"
Szłam po ciepłym piasku trzymając Newta za rękę. Stanieliśmy przy brzegu a fale obmyły nam stopy
- Sky - Newt odwrócił się do mnie i ukląkł na ziemi - Sky miłości mojego życia. Czy wyjdziesz za mnie ? - wyciągną pierścionek
- Tak ! - krzyknęłam a on założył pierścionek i mocno pocałował - Kocham cię
- Ja ciebie też
------------------------------------------------------------------------------------------------
No i ostatni rozdział. Został tylko epilog.
Dajcie znać czy chcecie kolejną część o tym jak im się żyło w Bezpiecznej Przystani 😘
CZYTASZ
Po labiryncie [TMR]
FanfictionGrupa streferów z labiryntu A zostaje przewieziona do ośrodka który według zapewnień dyrektora Jansona nie jest siedzibą DRESZCZu. Thomas i jego przyjaciele nie ufają do końca w bezpieczeństwo jakie zapewnia im dyrektor. Postanawiają uciec lecz nie...