Impreza

715 26 0
                                    

pov. Newt 

Sky wyglądała bardzo ładnie. Kolor koszulki podkreślał jej kolor oczu a włosy delikatnie spływały na ramiona. Ponieważ nie pozwoliła mi się przytulić szybko poszedłem się myć żeby zrobić to jak najszybciej.  Tommy wszedł za mną 

- Chłopie ale ty się zakochałeś - stwierdził a ja tylko uśmiechnąłem się w odpowiedzi wchodząc do kabiny. 

- A ty co zamierzasz zrobić z Brendą stary? - zapytałem odkręcając wodę 

- Chłopie nie wiem. Ona jest taka naturalna i radosna - powiedział wchodząc do swojej kabiny - Nie wiem czy ona czuje to samo 

- Nie widzisz jak na ciebie patrzy ? Musi coś do ciebie czuć - namydliłem się i  zabrałem za mycie włosów - Problemem jest Teresa 

- A co Teresa ma do tego ?- zapytał 

- Ty to serio jesteś ślepy. Ona leci na ciebie od czasu kiedy zobaczyła cię w strefie. A teraz jak się zachowuje. Chodzi cały czas zła i jak widzi Brendę to ma w oczach czystą nienawiść - podsumowałem 

- Możliwe ale ja wolę Brendę - po chwili dodał - wieczorem pójdę z Brenda na imprezę i powiem jej co czuje a później pogadam z Teresą że ma się odwalić  

- Świetny plan - powiedziałem i zacząłem się wycierać i ubierać. Znalazłem w ubraniach szarą koszulkę i bluzę rozpinaną z kapturem a spodnie miałem czarne bojówki oraz trapery. Ubrany poczekałem aż Tommy dokończy się ubierać. Miał na sobie błękitną koszulkę i czarne spodnie podobne do moich i jakieś wojskowe buty

- Idziemy ? 

- Chodź - powiedziałem i wyszliśmy mijając kolejne osoby do mycia. Skierowaliśmy się do pokoju skąd dochodził śmiech Brendy i Sky. Wchodząc do pokoju ukazał nam się widok Sky która była czesana przez Brendę i Teresę  śpiącą na łóżku. Brenda robiła jakąś wymyślną fryzurę Sky nawet nie wiem jak to określić. Gdy tylko nas zobaczyły przestały się śmiać i Brenda zapytała

-Jak tam prysznic ? - zapytała a ja patrzyłem na spokojne oczy Sky które się do mnie śmiały 

- Bardzo przyjemny - odpowiedział Thomas - Czy łóżka są już porezerwowane czy można kłaść się gdzie się chce? 

- Teresa tylko zajęła sobie łóżko a tak to miejsce jest dowolne - powiedziała Sky przejeżdżając ręką po skończonej fryzurze. Ja w tym czasie usiadłem na łóżku i liczyłem że ona do mnie przyjdzie się położy obok mnie. Na szczęście tak też zrobiła. 

- Pięknie wyglądasz - powiedziałem gdy usiadła obok mnie

- Dziękuje - uśmiechnęła się i mnie pocałowała w międzyczasie wszedł Minho

- Purwa nie uwierzycie co zrobiłem - powiedział wielce dumny z siebie 

- No pochwal się geniuszu - Powiedział Thomas odrywając się od rozmowy z Brendą 

- Pomyliłem pokoje i wszedłem chłopakom do łazienki. A oni zaczęli się wydzierać jak baby - po tych słowach wybuchł śmiechem ale żadne z nas nie zaśmiało się - No co wy ? Nie bawi was to ? Pamiętacie jak Chuck wystraszył Gallego ? Ale on wtedy piszczał 

pov. Sky

Newt po tych słowach posłał Minho ostrzegawcze spojrzenie i mocniej mnie przytulił 

- Wybacz Sky - powiedział cicho Minho 

- Nic się nie stało - powiedziałam bo taka była prawda. Wina za śmierć rodzeństwa obarczałam tylko i wyłącznie matkę 

- Jest trzynasta więc zalecam coś zjeść i kłaść się spać jeśli chcemy iść na tą imprezę wieczorem - powiedział Patelniak wchodząc do pokoju.

- Chcesz na nią iść?- zapytał Newt 

- Jak ty idziesz to ja chętnie - uśmiechnęłam się do niego

-Okej - powiedział pocałował mnie w czoło

Patelniak zrobił nam kanapki w postaci wafli ryżowych z jakimś serem. Nie wiem skąd on brał takie rzeczy ale zawsze to było dobre i sycące. Gdy się najedliśmy wszedł Jorge i powiedział że impreza zaczyna się o 21 i mamy przyjść tak trzydzieści minut wcześniej i zapukać do pokoju Markusa po czym życzył nam miłej nocy i wyszedł. Położyłam się koło blondyna i po chwili zasnęłam. 

Po jakimś czasie poczułam że chłopak wstał i gdzieś poszedł ale nie chciało mi się wstawać. Po pewnym czasie obudziła mnie Brenda 

- Sky wstawaj muszę coś ci pokazać - jej głos był napełniony radością - Wstawaj noooo

- Dobra już - otworzyłam oczy i zobaczyłam że trzyma jakieś dwie kolorowe rzeczy. podniosłam się i zapytałam - Co to takiego ?

- Sky ! To sukienki ! Takie piękne! Znalazłam trzy. Teresa wybrała sobie taką czerwoną a dla ciebie mam błękitną a dla mnie zieloną. Chodź się ubrać ! - złapała mnie za rękę i wyciągnęła z łózka 

- Gdzie są chłopaki ? 

- Siedzą od jakiś dwóch godzin i grają w karty z Jorge i Markusem. Chodź się przebrać za chwilę musimy być na dole - ciągnęła mnie w kierunku łazienki a ja zaspana za nią szlam

- Spokojnie Brenda - próbowałam pohamować przyjaciółkę ale to nic nie dało. W łazience szybko się rozebrała wchodząc w suknie która była idealna dla niej

- Wyglądasz ślicznie - powiedziałam pełna podziwu w to jaka jest ładna 

- Nie gadaj tyle tylko ubieraj swoją - nie czekając na więcej zaczęłam się rozbierać i ubrałam swoją sukienkę. Była piękna. Uwydatniała każdy mój atrybut kobiecości. Spojrzałam na Brendę która stała z otwartą buzią 

- Ale ty jesteś piękna - powiedziała - Newt ma wielkie szczęście że cię ma 

- Dzięki - powiedziałam i przytuliłam dziewczynę - Wychodzimy ?

- Tak zostało nam mało czasu. Chodźmy od razu na dół - powiedziała wychodząc 

- Dobra to idź a ja odłożę rzeczy i do ciebie przyjdę

- Okej - powiedziała i zaczęła schodzić na dół a ja wślizgnęłam się do pustego pokoju. Chwyciłam butelkę wody oraz tabletki przeciwbólowe i łyknęłam z trzy popijając woda. Wychodząc z pokoju wpadłam na Newta który prześledził mnie wzrokiem i pocałował

- Ślicznie wyglądasz skarbie - uśmiechnęłam się  

- Idziemy ? - kiwną głową i wyszliśmy z pokoju kierując się do piwnicy gdzie słychać już było pierwsze piosenki. 

Cała impreza była super. Przetańczyłam wiele piosenek z Newtem kilka z Brendą która powiedział że Thomas wyznał jej miłość. Piliśmy jakiś dziwny napój o ładnym niebiskim kolorze ale Markus ostrzegł nas że nie możemy wypić więcej niż trzy i każdy się tego trzymał. Ja wypiłam jeden z Brendą na cześć jej miłości a później tańczyłam z blondynem i zobaczyłam jak Brenda całuje się z Tommim. 

Po pewnym czasie głowa zaczęła znów pulsować a głośna muzyka nie pomagała, Zaczęło mi się kręcić w głowie i poczułam że krew zaczyna znów lać się z mojego nosa

- Newt ! Coś jest nie tak - powiedziałam a chłopak szybko na mnie spojrzał przerażony a mi świat zaczął wirować 

- Sky ! Nie odpływaj! Słyszysz !? - poczuła jak bierze mnie na ręce i woła Thomas i Minho 

- Chłopaki coś się jej stało. Idę z nią do pokoju a wy znajdźcie Markusa i Jorge. Brenda chodź ze mną. Sky !? Trzymaj się i nie waż się odpływać - Czułam jak mnie wynosi bo hałas ucichł ale pomimo tego że starałam się nie zapadać w ciemność ona jednak mnie pochłonęła. Ostatnie co poczułam to że ktoś kładzie mnie na łóżku .

Po labiryncie [TMR]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz