Ze snu wyrwał mnie głos Krystiana.
-Vi, wstawaj!-krzyknął szarpiąc mnie za ramie.
-Co znowu?-powiedziałam przekręcając się na drugi bok.
-Syriusz, musimy mu pomóc, jak najszybciej.-momentalnie mój mózg zaczął trzeźwo myśleć, dzięki czemu od razu zerwałam się na równe nogi.
-Co się dzieje?-spytałam zaniepokojona.
-Nie wiem, jest ranny, poważnie ranny, w jakimś domu, na jakimś wzgórzu które wygląda dość strasznie, i znajomo.-powiedział intensywnie nad tym myśląc.
-Możesz mi to pokazać?-spytałam po dłuższej chwili.
-Chyba tak.-powiedział nie pewnie, po czym złapał mnie za ramie.
-Wrzeszcząca chata, jest w podziemiach wrzeszczącej chaty.-powiedziałam zaniepokojona.
-Co to znaczy?-spytał widząc moją minę.
-To znaczy że musimy się śpieszyć, bo on nie jest tam bezpieczny.-przerwałam na chwilę, rozglądając się dookoła.-Regulus, gdzie Regulus?
-Na górze, pakuje potrzebne rzeczy.
-Regulus!-krzyknęłam podchodząc do barierek schodów.
-Już.-powiedział schodząc na dół.
-Plan jest taki. Teleportujemy się do Zakazanego Lasu, stamtąd pójdziemy do bijącej wierzby, która prowadzi prosto do wrzeszczącej chaty.-powiedziałam pośpiesznie.
-Nie lepiej teleportować się od razu do wrzeszczącej chaty?-spytał Regulus.
-Kręci się tam bardzo dużo dementorów i śmierciożerców, przy szkole będzie łatwiej ich unikać, no a w skrajnym wypadku powiemy że jesteśmy uczniami.-powiedziałam bez przekonania.
-Czy to na pewno dobry pomysł?-spytał Krystian.
-Nie, ale nie mamy czasu by wymyślić coś innego.-powiedziałam wyciągając rękę przed siebie, by pozostali mogli ją złapać, a gdy to zrobili teleportowaliśmy się do Zakazanego lasu.
-W takim razie zaczynamy zabawę.-powiedziałam ściszonym głosem, po czym zaczęliśmy się kierować w stronę wyjścia z lasu, ale zatrzymaliśmy się 60m od wyjścia.
-Cholera, nie sądziłam że będzie ich tu tak dużo.-powiedziałam zauważając wielu śmierciożerców i dementorów, po czym ostrożnie zaczęłam szukać czegoś w torbie.
-Peleryna powinna wystarczyć.-powiedziałam bez przekonania okrywając nią siebie i pozostałych czarodziejów.
Mijaliśmy to kolejnych śmierciożerców z duszą na ramieniu.
___
Wiem że ten rozdział jest króciutki, ale nie mogę sie zdecydować co ma się teraz wydarzyć, bo mam bardzo dużo pomysłów na kontynuacje, dlatego postanowiłam wstawić to tak, a dopiero rano dokończyć ten rozdział.
CZYTASZ
Zaginiona siostra
Teen FictionVeronica to 15 letnia uczennica z Beuxbatons. Jednak kiedy zostaje wyrzucona ze szkoły postanawia razem ze swoimi prawnymi opiekunami przeprowadzić się do Londynu, a tam rozpocząć nauczanie w Hogwardzie. Tam dowiaduje się prawdy o sobie i o swojej...