Rozdział 1

4K 103 1.1K
                                    

Z trzeciej osoby Hajime                                                                          < Piątek > 

-Ehh... dlaczego zawsze jak wychodzę z szkoły musi zacząć padać? Dobrze, że chociaż parasol mam. -Mrukną do siebie brązowowłosy chłopak.

Hajime rozłożył parasol i zaczął wracać do domu mijając wiele uliczek i sklepików. Po 5 minutach marszu zauważył jakąś białą smugę niedaleko, postanowił podejść bliżej. Gdy podszedł okazało się, że było to płaczące dziecko siedzące na sporej torbie podróżnej. Dziecko miało na sobie tylko spodnie i kurtkę z kapturem.

-Hej, co się stało? Gdzie twoja mama? - Zapytał Hajime kucając naprzeciwko dziecka.

-M-mamusia mnie tu zostawiła i powiedziała żebym tu na nią zaczekał, ale ona już długo nie wraca.- Jęknęło dziecko.

Hajime od razu rzuciła się do głowy zła myśl ,,Czy ktoś go porzucił?,,. Hajime wiedział jak to jest być porzuconym i niechcianym, jego rodzice rozwiedli się gdy miał 5 lat i pomimo, że zawsze mieszkał z matką to i tak czuł się samotny, jego matka nigdy nie miała czasu aby spędzić go z nim  a jeśli już miała to nie chciała widzieć Hajime na oczy. 

Gdy zobaczył, że chłopiec siedzi na torbie podróżnej to tylko utwierdziło go w tym przekonaniu. Od razu zrobiło mu się żal chłopca i pomyślał, że nie zrobi tego samego błędu co jego rodzice.

-Jak masz na imię? -Zapytał ciepło Hajime.

-N-nagito Komaeda...- Powiedział niepewnie białowłosy chłopiec.

-Ja jestem Hajime Hinata. Ile masz lat?

-Siedem...- Szepnął Nagito spoglądając na Hajime.

,,Cholera, on jest taki uroczy. Jak można było go porzucić?! I co ja mam z nim zrobić? Przecież nie oddam go do sierocińca i nie zostawię na ulicy, zwłaszcza w taką pogodę. Do domu zabrać go też nie mogę... . Chociaż...jak go zabiorę na jedną noc to nic się nie stanie, ale jak powiedzieć mu, że matka go porzuciła?,,

-S-słuchaj Nagito...t-twoja mama n-najprawdopodobniej...porzuciła Cię...- Powiedział Hajime spuszczając głowę w dół.

Hinata spodziewał się, że Nagito będzie płakał jeszcze bardziej.

-Hehehe~ Wiedziałem...nikt mnie nie kocha. Własna matka mnie porzuciła...oto moje szczęście...- Nagito uśmiechnął się do Hajime.

-Możesz iść ze mną- Hajime podniósł głowę

-N-naprawdę?- Zapytał z niedowierzaniem i niepewnością białowłosy chłopiec.

-Oczywiście -Brązowowłosy chłopak uśmiechnął się do Nagito

Oczy Nagito zaświeciły się i nagle rzucił się Hajime na ramiona z ciepłym i miłym chichotem. Hajime przez chwile nie reagował z zdziwienia ale po chwili odwzajemnił uścisk chłopca.

-Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! -Krzyczał z łzami szczęścia Nagito. 

-Chodźmy już bo się jeszcze przeziębimy- Szepnął troskliwie Hajime

Brązowowłosy wstał trzymając Nagito na rękach i schylił się po torbę chłopca i zaczął iść w stronę swojego domu. Komaeda cały czas wtulał się w ciepłą szyję Hajime z radosnym uśmiechem.

Po 10 minutach byli na miejscu. Hajime postawił Nagito i torbę na podłogę a parasol złożył i postawił obok drzwi wejściowych. Zdjął kurtkę i powiesił na wieszaku po czym uklęknął naprzeciwko Nagito aby zdjąć chłopcu kurtkę. Gdy to zrobił zobaczył, że chłopiec miał pod nią białą koszule a na ramionach szelki zapięte na spodniach.

My Beloved ♥ Komahina ♥ ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz