( VI )

1.8K 39 45
                                    

Rankiem obudziłam sie w łóżku Draco lecz jego tam nie było.Była godzina 9 takze postanowiłam wstac i załozyc moje ubrania z wczoraj.
Rozczesałam swoje włosy i wyszłam z dormitorium Malfoya.
Ciekawiło mnie gdzie teraz jest i dlaczego nawet nie starał sie mnie obudzić.

Dzisiaj była niedziela a te dni  zazwyczaj spedzam leniwie w swoim łóżku ale chciałam sie upewnic ze Draconowi nic sie nie dzieje.
Nagle dostrzegłam Draco o obok wielkiej salii który ewidentnie flirtruje z Pansy Parkinson.
Nie powiem ze we mnie sie zagotowało ,byłam kurwa wsciekla,wczoraj prawie sie z nim przespałam a on nagle idzie sobie do jebanej pansy ?

Nagle Draco mnie zauważył że sie na nich patrze i specjalnie pocałował Pansy.
Nie chciałam dac mu tej satysfakcji ze jestem zazdrosna wiec stwierdziłam ze przejde sie do skrzydla szpitalnego  czy przypadkiem nie ma tam Pottera.
Jezeli tak to mogłabym uzyc swoich zdolnsci aktorskich i tym razem  to ja wykorzystam Harrego i spowoduje ze Draco bedzie jeszcze bardziej zazdrosny.

Weszłam do salii a tam lezal ledwo zywy Harry takze pora zaczac moja niecna gre.

-Jejciu Harry wszystko dobrze krzyknelam i malo nie wybuchłam smiechem poniewaz liczyłam ze sie tam wykrwawi lecz zapomniałam ze czar sectumsempry mozna cofnac.

-Oo a pani Megan co tu robi ? Zapytał sie mnie brunet z nikczemnym usmiechem

-Wiesz zrozumiałam jaki naprawde jest Draco i ze tylko mnie wykorzysta a wlasciwie juz to zrobil...A ty nawet w pociagu chciałes mnie bronic a wiem ze mogly cie poniesc emocje

udawałam Kurwa udawałam w chuj fałszywie

-Naszczcie zrozumiałas kochanie, A Szczerze to moze chciałabys razem ze mna pomscic sie na Draco ?
Wiesz nie bedziemy razem bo podoba mi sie Cho lecz jakbys chciala wzbudzic w nim zazdrosc  Harry zartobliwie ruszał brwiami a ja sie zasmialam.

Okej  juz raz on mscil sie ma Draco udajac ze mna zwiazek a ja glupia myslałam ze to cos wiecej lecz teraz wiem czego chce.By Draco kurwa zrozumiał ze jak mam byc jego to niech zostawi kazda swoja inna dziwke.

-Okej zgadzam sie na to rzeklam. Zdeterminowana.
-Niech chuj pożałuje smiałam sie z Harrym.

-Grzeczna dziewczynka miło ze sie dogadalismy mowil Spokojnie Potter
-Dzisiaj po południu wychodze przyszłabys po mnie ? Usmiechnal sie z nadzieja

Szczerze mialam inne plany niz spedzac cala niedziele z Potterem lecz stwierdziłam ze moze im wiecej czasu z nim spedze to moze sie dogadamy?
Mimo iz ciagle miałam żal do niego za wczorajszy wieczór.

-Dobra okularniku przyjde zasmialam sie i potrzepalam jego włosy.

-Ja juz lece do swojego dormitorium pozniej po ciebie przyjde,pozegnałam sie i musnelam jego usta.

Wyszłam ze skrzydła szpitalnego i zmierzałam do swojego dormitorium.
Usłyszałam glos Draco  który wola moje imie lecz stwierdziłam ze bede to olewac.
Kuło mnie serce ponieważ ja nadal do niego cos czułam ale to on ma sie o mnie starać.

Jestem msciwa suka

  
Doszłam do mojego dormitorium i zobaczyłam Astorie czytajaca jakas trylogie sama nie wiem.

Nie wiedziałam czy mówic jej o tym co zrobił mi dzisiaj Malfoy ponieważ ona wiedziała jaki jest Malfoy lecz nie wiedziała ze ja czuje do niego o wiele mocniejsze uczucie.  

-Czesc Astioria mozemy pogadać ? Zasugerowałam poniewaz czulam ze musze sie wygadac jakiejs osobie tej samej płci

-A co sie stało Astoria odłożyła ksiazke i patrzyła mi w w oczy.

* Ona jest inna niż wszystkie *  //  Draco Malfoy // 18 +Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz