* Ona jest inna niż wszystkie * // Draco Malfoy // 18 +

XIX

Stałam wryta patrzac sie prosto w oczy bruneta który własnie sie mnie o cos zapytal...Po chuja skoro tylko udajemy.
Ani troche nie chcialam z nim byc a co dopiero sie z nim bzykac...Oczywiscie raz juz to nastapilo lecz bylam w pewnym sensie zgwałcona.

-Uspokój sie Noah i mnie zostaw pisknełam na co chłopak odrazu puścił mnie ze swoich rak i mocno przyszpilił mnie do sciany za nadgarstki.

-Pożałujesz kochanie a teraz idziemy na zajecia szmato szepnal do mojego ucha po czym pociagnal mnie za soba w kierunku sali od wróżbiarstwa.

Szczerze nie rozumiałm go.
Zachowywał sie naprawde idiotycznie.Najpierw mnie kurwa zgwałcił dzis nagle jest kurwa w dupe uprzejmy.
Zachowuje sie jak zwykły chuj z którym udaje zwiazek aby mnie nikt nie bił...A może nie udaje ?

Weszlismy do sali w której już była Sybilla (Idk jak sie pisze) naszczęscie nie odjeła punktów ani mi ani temu skurwielowi...Choc mogła
Usiedlismy na koncu i zaczelismy lekcje o wróżeniu z czarodziejskiej kulii.
Sam Noah ciagle próbował zwrócic na niego moja uwage lecz starałam sie olewac jego dziecinne zagrywki.

-Megaaan...wyszeptał w moje ucho brunet poczym jego dłoń powędrowała do mojej spódniczki.
Kurwa

-Noah zostaw mnie warknełam starajac skupic sie na lekcji lecz ten burak wsadził swoja pieprzona dłon do moich majtek.

-Mówiłem że pożałujesz dlatego wyrucham cie palcami na lekcji szmato odrzekł po czym przejechał palcami po moim wejsciu na co delikatnie stęknełam.

-Kurwa zostaw mnie Noah prosze jęknełam lecz to nic nie dało,w jednej chwili chłopak wsadził we mnie swoje dwa palce a ja złapałam sie za usta aby nie wydobyc jęku.

-Japierdole Noah badz chodz chwile normalny...Mielismy tylko udawac wiec co ty odpierdalasz wyszeptałam a chłopak dołożył kolejnego palca a ja już czułam że zaraz dojde kurwa na lekcji

-Nigdzie nie powiedziałem że udajemy suko odchrzakał po czym zaczał wykonywac okrężne ruchy swoimi palcami.
-Jestes moja bo ja tak chce skarbie
-i tylko moja
-zapytasz dlaczego ?
-Sam nie wiem..Masz cos w sobie co zobaczyłem juz pierwszego dnia gdy sie tu zjawiłem..
-Jestes moja dziwka i tak zostanie wyrecytował a mnie zamurowało.
Ja go kurwa nienawidze a on mi wyskakuje z czyms takim ? Pierdolniety jakis
Kurwa....Boje sie co on może mi zrobic wiec sie nawet nie odważe mu przeciwstawic..Musze byc jego...Dziewczyna ? Mimo iz to chyba najgorsze co mogło mnie spotkac.

W jednej chwili doszłam na jego palce które on oblizał.
Naszczescie stłumiłam jęki swoja dlonia co bardzo bawiło Noah...Chuj jebany

-A teraz chodz bo lekcje sie zakonczyly parsknal chłopak który odrazu schwytał mnie za ręke i zaprowadził pod sale do eliksirów.

-Noah...Ty mówisz mi ze jesten twoja kiedy ja cie kurwa nienawidze...Zygam na twój widok lecz sie kurwa ciebie boje.Potrafisz mnie bez żadnego zastanowienia pobic przez co ja trace głowe.
Moje serce dalej jest u innej osoby a takim zachowaniem jakim sie wykazujesz ranisz wszystkie moje uczucia które  i tak już zanikły przez ciebie.

Chłopak chwile stał jedynie patrzac mi w oczy po czym uderzył mnie z całej siły twarz a z niej odrazu poleciał strumiej krwi.
-Którego to tak kurwa kochasz szmato ? Wyszeptał mi do ucha podczas gdy przyszpilił mnie do sciany aby nikt nas nie usłyszał.

-Ja...Kocham nadal Draco wyjakałam a chłopak odrazu uderzył mnie w brzuch na co delikatnie sie skuliłam.
-Prosze zostaw to boli Noah

-Wybije ci ta fretke z tego głupiego łba wyszczekał poczym wpił sie agresywnie w moje usta
-Jeszcze pożałuje że sie urodził a ty bedziesz kurwa szalec na moim punkcie rozumiemy sie ?
-A ty kurwa jeszcze mnie pokochasz

-Nienawidze cie ty zjebie.
-nienawidze cie każdego dnia bardziej odkad tu sie pojawiles warknełam
-Pozatem...Tez mnie nienawidzisz wiec zostaw mnie raz a na zawsze

-Nienawidze..Lecz wrecz oszalałem na twoim punkcie szepnał  brunet a w moich oczach pojawiło sie miliardy łez...

-Kurwa Noah...Tez cie nienawidze lecz sie ciebie boje pojebancu krzyknełam w jego usta które on musnał

-Może zamienie ten strach w miłosc ?

-------------------------------------------

Okeeej ten rozdział był dosyc krótki i troche bez sensu lecz spokojnie niedługo beda wyjasnienia zachowania i Noah i Megan.

Jak widzicie Noah pokazał nam sie od troche innej strony lecz pamietajmy że ten chłop ma ze soba problemy XD

Możecie obstawiac co bedzie dalej oraz czy wam sie  podoba ♥️ 

z checia poczytam wasze komentarze z których nie raz ryłam po nocach