Test Na Genina

2.2K 145 27
                                    

Kolejnego dnia, Naruto niechętnie wstał z łóżka odbył codzienną rutynę . Udał się na pole treningowe, byli tam już Sakura i Sasuke
.
-Cześć Naruto, gdzie byłeś przez ten czas? - Zapytała sakura

-Hyh tu i tam, nie ważne Odparł swoim obojętnym głosem. Kakashi już był ale obserwował ich.

-Sensei się spóźnia

Blondyn wyczuł jego chakre był dobrym sensorem.

-Hatake Kakshi złaź z tego drzewa!
- Odparł lodowatym i podirytowanym głosem. Oraz bardziej głębokim i oficjalnym aż za bardzo

Kakshi był w szoku, ale też zaciekawiony

*Jakim cudem mnie wyczół? * Kakashi postanowił tam siedzieć.

Sakura i Sasuke spojrzeli się na blondyna zaciekawieni.

-O czym ty mówisz Naruto? - zapytał Sasuke również podirytowany.

Naruto westchnął i rzucił kunaiem tak aby przeleciał obok, mężczyzna omijając kunai spadł z drzewa.

-O tym mówię - Odparł znudzony blondyn.

-Yo! Wszystkim!

Sakura wściekła zaczęła na niego wrzeszczeć i oczekiwała od niego wyjaśnień, jednak ten ją olał. Rozpoczęli test. Blodyn powiedział na czym on polega a wiedział od Kuramy. Lis umiał czytać w myślach,
młodzieniec uczył się tej techniki.
Kiedy test się rozpoczął sakura zaatakował pierwsza, potem uchila a następnie Naruto. Współpracowali razem i tak zdali test z dzwonieczkami.

-Jesteście pierwsi którzy zdali mój test, jak wam się to udało? - Zapytał swoim melodyjnym głosem.

-Um.. to dzięki Naruto

-Hmm..? - Kakshi nie ukrywał był lekko zdziwiony.

- Dobra robota drużyno, co powiecie na Ramen?

-Z chęcią-odparła Sakurą rozweselona po uszy. Sasuke tylko prychnął Naruto wyjął książkę o demonach i zaczął czytać. Przykuł uwagę reszty.

-TY czytasz?

-jak widać, leprze to niż nic. - odparł znudzonym głosem. Kierowali się w stronę Ichraku Ramen Kakashi spoglądał na blondyna chciał się o nim czegoś dowiedzieć.

-Coś nie tak sensei? ciągle wgapiasz się we mnie? - Zapytał nie spuszczając wzroku z książki. - znudzony i pozbawonym uczyć głosem

-Um.. Nie nic-podrapał się nerwowo po karku - Po prostu jestem ciekawy jak mnie wyczułeś?

-A, to jestem sensorem, chyba wiesz o czym mówię.

-Tak wiem.

Junin nie mógł wyjść z podziwu.
-Naruto a gdzie Twoi rodzice? - zapytała Sakura

Na te słowo blodyn się zniesmaczył
- Nie ma ich, nie wasz zasrany interes

- Pff, Bada kretynów-warknął Uchila

Reszta drogi minęła im w ciszy ale w nie zaciekawej atmosferze. Zjedli ramen i po rozchodzili się w swoje strony.

Takie tam Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz