Misja

655 40 22
                                    

Następnego dnia zerwał się okropny wiatr, Naruto i Kakashi przygotowani już w ciszy udali się do hokage, byli tam już Sakura i Sasuke.

-No nie! Obaj spóźnieni! - Wydarła się Sakura.

-Przekraszamy - odparł znudzonym głosem Kakashi, Sasuke prychnął i mierzył wzrokiem Naruto który coś czytał. Sakura zaczęła krzyczeć na Naruto, ale ten ja olał i skupił się na czytaniu.

-Naruto zamieniasz się w senseia!

-He? Coś mówiłaś?

-Naruto!!! Jak mnie wkurzyłeś!

Blondyn popatrzał się zdezorientowany na Sakure, której pojawiła się żyłka na czole. Hatake zaśmiał się cicho. Hokage razem z Sasuke westchneli. W końcu  hokage odchrząknął. W ten wszystkie oczy skierowane były na Hiruzena  zapadła grobowa cisza.

-No więc skoro już jesteście, wasza misją jest udanie się do Raikage, gdy już tam dotrzecie Raikage powie wam co o chodzi.

-Hai! Krzyknęli wszyscy. Sasuke, Sakura poszli sie spakować. Naruto i Kakshi byki już spakowani.

- A ty i sensei nie idziecie się pakować?

-Nie my już to zrobiliśmy Sakurcia - Odparł uśmiechnięty Naruto.

-A gdzie wasze bagaże? - zapytał Uchila swym zimnym głosem.

-Mamy wszystko zapieczętowane Sasuke - odparł triumfalnie blondyn a Hatake potwierdził i czytał swoją książkę icha icha. Sasuke prychnął a Sakura wzruszając ramionami udała się w stronę domu w celu spakowania się tuż za nią poszedł Sasuke .

Gdy poszli Naruto i Hatake zostali sami. Blondyn pożerał wzrokiem jonina.

-Czemu ty musisz czytać icha icha? - zapytał oburzony Naruto.

- A co przeszkadza Ci to kochanie?

-Tak bo to jest mega zboczona i obleśna książka

-Hmm... Czemu tak twierdzisz? - zapytał unosząc brew

-Bowiem to jest o hetero i są tam pewne sceny, a skąd wiem, kiedyś jak spałeś to ci ją buchnełem i przeczytałem co ty jakies braki masz?

-Że co zrobiłeś? Że co ja mam? - zapytał zdezorientiwany i zszokowany 

-Nie powtórzę się - zaruninił się co zauważył Hatake, zaśmiał się delikatnie, podszedł po cichu do odwruconego Naruto i go objął od tyłu po czym przysunął usta do lewego ucha Naruto.

-Słodko się Rumienisz, chyba ty masz jakieś braki. Zaśmiał się.

-K-Kakashi tu są ludzie, po za tym zaraz wrócą mi Sasuke z Sakura.

-A co mnie to - ugrzyzł w ucho Naruto ten syknął cały czerwony jak burak-odwołaj to

-Dobra odwołuje to.

-Ale ty czerwony jak burak, nie przegrzej się - odparł Hatake zaśmiał się delikatnie po czym odsunął się niechętnie od Naruto. Stanął na miejsce w któryn stał wcześniej i zatopił się w lekturze. Naruto nadka czerwony wymamrotał.

-Głupi Kakashi

-Słyszałem. W tym momęcie przyszła Sakura z Sasuke.

-Jesteśmy

-Dobra to idziemy. - rzucił znudzonym głosem Kakashi nie spuszczając oczu z książki. Naruto także zatopił się w swojej mandze Yaoi.

Takie tam Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz