Cała drużyna 7 szła już ponad 3 miesiące powoli docierali do Wioski błyskawic, jednakże niestety sypał tam śnieg, zerwała się wichura. Naruto nie wziął płaszcza ani nic idąc wiatr był tak silny iż popchnął go do tyłu przez to wylądował w objechać Kakshiego. Zarumienił się
-Kochanie uważaj - szpinak mu do ucha tak aby nie słyszeli tego Sasuke i sakura którzy podążali kilka kroków przed nimi.
-Kakashi sensei dziękuję - musiał ta się zwracać się tak do swego ukochanego przy innych, było dla niego to uciążliwe jak i dla Hatake.
-Naruto baka! Jak zawsze nic nie potrafisz!
-Wypraszam to sobie! Zajmij się swoim sasusiem głupia babo!
-shanaaro Naruto - na jej czole pojawiła się żyłka. Sasuke zmierzył ich morderczym wzrokiem
-usrumkatachi zamknij się lepiej!
-Głupi dębil!
-Mówisz sam o sobie
-pff znalazł się wielki Uchila
CZYTASZ
Takie tam
FanfictionMłody uzumaki naruto od lat szykowany bity poniżany, nawet gwałcony. W wieku 6 lat poznaje prawdę zaprzyjaźnią się z lisim demonem. Uczył się technik pod srogim okiem kuramy przystępuje do ANBU jednak pewnego dnia sarutobi 3 hokage przydziela blond...