Vier

1.7K 112 113
                                    


Sasuke tak naprawdę nie wiedział po co i dlaczego dał numer blondwlosemu chłopakowi. Nie był do końca świadomy tego, że podał numer telefonu swojemu fanowi. Jednak nie żałował. Młody piosenkarz dostrzegł chłopaka odrazu gdy wszedł na scenę. Jego bujna blond czupryna rzuciła mu się odrazu w oczy. Zaintrygowało go coś w tym chłopaku. Nigdy nie zachowywał się tak jak w tamtej sytuacji. Rzadko się uśmiechał, rzadko zwracał na siebie uwagę. Robił to co kochał. Nigdy nie przeszło mu przez myśl, żeby z tego zrezygnować, a tym bardziej teraz. Czarnowłosy musi w trzy tygodnie napisać jakąś piosenkę. Pisanie piosenek nie jest prostą rzeczą. Zajmuje dużo czasu i w dodatku trzeba mieć pomysł.  I właśnie tu tkwi problem. Czarnooki nie miał pomysłu. Nie wiedział jak zacząć, a czasu było coraz mniej. Kiedyś jego głupi brat - Itachi, powiedział, że potrzebuje do tego "muzy". Wokalista domyślał się o jaką muzę chodzi. W innym znaczeniu Itachi'emu chodziło o to, żeby spędził czas z kimś innym poza swoim zespołem, jego menadżerem - Hatake Kakashi'm i czterema ścianami. Dla Uchihy było to zadanie nie do wykonania, bo nie miał żadnych innych przyjaciół poza kapelą. Nie umiał zawierać znajomosci. Jego kariera z jednej strony mu również na to nie pozwalała. Praca piosenkarza jest czasochłonna i młody Uchiha nie miał by czasu dzielić to pomiędzy przyjaciół, a zespół.

Sasuke jest specyficzną osobą. Tajemniczą i pewną siebie. Zawsze dąży do celu, który sobie wyznaczy. W końcu nie mógł sobie pozwolić na porażki. W końcu był z dumnego rodu ,,Uchiha". Jego rodzina była znana w całym Tokio. Ojciec Sasuke, był znanym człowiekiem, lecz zmarł na zawał serca, gdy czarnowłosy miał piętnaście lat. Teraz obecnie ma dwadzieścia jeden. Od dziecka starał się zwrócić na siebie uwagę swojego starszego brata, gdyż ten poświęcał mu mało uwagi i zawsze gdy mu coś obiecał, Sasuke dostawał pstryczka w czoło i słyszał znane mu już słowa "Wybacz, Sasuke. Może innym razem" - tak zawsze było, lecz teraz chłopak jest już dorosły i odpuścił sobie uwagę brata. Szanował go i czasami prosił go o jakieś rady, lecz to było rzadko. Uchiha był znany z tego, że dość szybko ufał ludziom, nie miał takiego problemu, jak ktoś wykorzysta jego zaufanie to po prostu olewa tą osobę.  A po bliższym poznania czarnowłosego można  stwierdzić, że jest chamski. Nie dla każdego, ale potrafił nagadać. W szczególności gdy mu się coś nie podobało, ale zarówno jak i jego zespół wraz z Kakashim, jak i jego brat, przyzwyczaili się do zachowania wokalisty. Często potrafił zajść za skórę i ciężko było z nim wytrzymać gdy miał te swoje humory. Jednak to zainteresowanie do młodego Naruto, którego znał zaledwie godzinę nie ustępowało. Nie ufał mu, ani nic z tych rzeczy. Nadal nie miał pojęcia dlaczego podał mu swój numer. Bliższa chęć poznania? Czy może zupełnie co innego? Zwykle oderwanie się od rzeczywistości? Chwila zapomnienia? Nie, to nie to. Gdy blondyn stanął przed jego biurkiem, gdzie siedział podpisujac autografy, dla Sasuke w pomieszczeniu zawitała przyjemna atmosfera. Czy to przez tego chłopaka?  Tak zapewne było. Chciał go poznać? Tak pewnie też było. Dlatego zostawił swój numer. Liczył, że niebieskooki zauważy wiadomość i do niego napisze. Wieczorem, po tej dwudziestej trzeciej gdy napisał, uśmiechnął się. Trochę mu jednak głupio było. W końcu to był jego fan. Nie chciał mu robić złudnej nadziei na przyjaźń ze sławną osobą. Nie chciał też, w jakikolwiek sposób zranić nastolatka. Myślał już o takich rzeczach nawet go nie znając. Może powinien on zrobić drugi krok? W końcu to on do niego pierwszy napisał. To Sasuke podał mu swój numer.

***

Czarnowłosy siedział u siebie w domu, w wannie, relaksując się i korzystając z dnia wolnego. Sasuke mieszkał w dużym białym domu na obrzeżach miasta, blisko lasu. Uwielbiał naturę. Od dziecka mieszkał z dala od tłocznych ulic i prefektur. Nie wyobrażał sobie przeprowadzki do miasta, w życiu nigdy. Miał kilka powodów. Jego miejsce zamieszkania było terenem prywatnym, więc nie musiał się obawiać natrętnych fanek stojących pod jego domem. Tak naprawdę garstka osób znała jego adres. W tej garstce znajduje się jego zespół, menadżer  i jakaś dalsza rodzina swojej matki, z którą mieszka.

Piosenka || SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz