Jak przejedziecie palcem po mediach na górze macie piosenkę, która zostanie użyta w tym rozdziale :) Puścicie ją sobie dla klimatu gdy się zacznie koncert <3 *miala być rockowa a nie ma, dlaczego? Dowiecie się czytając rozdział ;3 Miłego czytania!
—————————————————————————
Wczesnym rankiem, Naruto został zbudzony przez krzyki na dole. Był wkurzony, że został obudzony, bo prawie całą noc oglądał filmy i jadł rurki z kremem i pączka, na dodatek gdy przekąski mu się skończyły poszedł sobie czekoladę i całą wpierniczył. Dochodziła siódma rano, a on był ledwo przytomny. Już wiedział, że będzie musiał sobie uciąć drzemkę by choć trochę normalnie funkcjonował.
Po kilku minutach przewracania się w obie strony zrezygnował z leżenia. Krzyki było słychać w całym domu. Ciekawe co się takiego stało, że jego mama musiała się aż tak denerwować. Myślał czy może zejść na dół i zobaczyć co się dzieje, czy może zostać i się nie narażać, wybrał opcje pierwszą.
Wolnym ruchem szedł w stronę schodów co chwile ziewając i trąc piąstką oczy by nie zasnąć na stojaka.
Po zejściu zobaczył jak Kushina z Minato zacięcie czegoś szukali. Tym poszkodowanym był jego tata.
— Co się stało? — Zapytał.
— Oh syneczku, wybacz, pewnie cie zbudziłam, ale twój kochany tatuś, a zarazem mój mąż zgubił portfel wraz z kluczykami od samochodu. — Na słowo tatuś i mąż podwyższyła ton swojej wypowiedzi. No to się porobiło. Minato potarł swój kark nerwowo się uśmiechając.
— A może zostawiłeś w aucie? Mogłeś zapomnieć zamknąć. Sprawdzałeś tam? — Starszy Uzumaki złapał się za podbródek.
— Sprawdzę, zaraz wrócę. — Po czym wyszedł. Po kilku minutach wrócił z portfelem i kluczykami w ręce.
— I się znalazło. — Powiedział.
— Masz szczęście, że cie twój syn uratował, bo jakby się nie znalazły to byś żywy stąd nie wyszedł. — Uśmiechnęła się. Podeszła do swojego męża i złożyła mu pocałunek na policzku. — A teraz na zakupy marsz! — Siłą wypchnęła swojego męża z domu.
Czasami na prawdę zastanawiał się czy jego rodzice, a szczególnie mama nie są z innej planety.
***
Po całym zamieszaniu wrócił do pokoju. Położył się,
ale nie zasypiał. Odechciało mu się. Schował się pod kołdrę i złapał za komórkę. Postanowił trochę poczytać co się dzieje na świecie, bo dawno tego nie robił i czuje się jakby nie wiedział co się dzieje we własnym mieście.Po wejściu na przeglądarkę zasypało go miliony powiadomień odnośnie nowej piosenki ,,Hebi" śpiewanej przez samego Sasuke. W sumie co się dziwił? ,,Hebi" było znane w całym Tokio i było w liście najpopularniejszych zespołów na pierwszym miejscu. Ostatnio przebili jakiś zespół, o którym chłopak w ogóle nie słyszał, ale to nie ważne.
Wszedł w jedną z informacji i zaczął czytać. Gdy zobaczył nagłówek ,,Gaara, gitarzysta Hebi nie wystąpi na najbliższym koncercie?" odrazu zaczął czytać. Prychnął. Widać było, że to Kakashi krył wszystkie informacje. Najwidoczniej po całej sytuacji nie chce by reputacja chłopaków spadła. Nie dziwił mu się. Dziennikarka próbowała na wszelkie sposoby dowiedzieć się, dlaczego nie zagra, jednak nikt nie chciał jej udzielić informacji, a sam Gaara nie dawał znaków życia w mediach społecznościowych. Chłopak nie rozmawiał z nim. Po tym w jaki sposób się dowiedział, kto go zgwałcił nawet przez chwile nie wymienił z nim zdania. Od momentu podania zgłoszenia o winowajcy też z nim nie rozmawiał. Dopiero w sądzie będzie rozprawa i tam pewnie będzie musiał z nim rozmawiać, albo co gorsza, słuchać jego motywów.

CZYTASZ
Piosenka || Sasunaru
FanficNIE TRZEBA ZNAĆ TREŚCI ANIME ,,NARUTO" ŻEBY CZYTAĆ TĄ KSIĄŻKĘ! -------------------- Życie Naruto Uzumakiego do pewnego czasu było proste i bez żadnych komplikacji. Prowadził normalne życie jak każdy nastolatek. Jednak pewien koncert i pewien piose...