Elf

1.2K 94 106
                                    


Godzina osiemnasta nadeszła z donośnym tykaniem zegara. Goście już się zeszli, a jedyne osoby, jakie się spóźniały to Lee i Kiba - standart. Głośna muzyka puszczona przez dziewczyny rozbrzmiewała na całe mieszkanie.

Każdy z przyjaciół był na prawdę ładnie wyszykowany. Widać, że potraktowali to poważnie, szczególnie, że to urodziny Naruto.

Chłopak w szkole cieszył się dość sporą popularnością. Był znany ze swojej pozytywnej aury i zaskakującej energii z samego rana. Na korytarzu zawsze można było usłyszeć jego głośny śmiech.

Przyjaciele Naruto nie chcieli zawieść swojego przyjaciela. Postarał się z przygotowaniami, a oni zamierzali się świetnie z nim bawić i nie pozwolić mu, żeby zaprzątał sobie głowę jedzeniem i piciem. Oni już wszystko mieli potem ogarnąć. To był dzień blondyna, jego urodziny i jego impreza. Każdy z nich zamierzał się dobrze bawić.

***

Drzwi zostały otwarte i zamknięte z trzaskiem. Dwójka spóźnialskich gości w końcu raczyła dotrzeć z wódką w ręce.

— Wybaczcie spóźnienie!

Inuzuka postawił trunek na blat stolika kawowego w salonie. Haruno dała znać Hinacie, żeby trochę zciszyła muzykę. Temari zasłoniła oczy solenizanta czerwoną chustą i kazała mu się nie ruszać i jej nie zdejmować.

Dziewczyny wypakowały z pudełka czekoladowy tort z polewą truskawkową i różnymi dodatkami na wierzchu.

Tenten dostała za zadanie przyprowadzenie blondyna przed tort, a goście zebrali się po drugiej stronie.

— Możesz już zdjąć! — dała mu pozwolenie Sakura. Uzumaki ściągnął z siebie chustę.

— Wszystkiego Najlepszego Naruto! — krzyknęli chórem. Chłopaki wystrzelił konfetti, które chowali. Niebieskooki stał w szoku, ale był bardzo szczęśliwy.

— Dziękuje wam

— Zdmuchnij świeczki, ale pomyśl jeszcze o życzeniu! — powiedziała Sakura. Blondyn chwile myślał nad życzeniem i zdmuchnął świeczki. Podszedł do niego Kiba.

— Co sobie życzyłeś? — szepnął mu na ucho.

— Spadaj, nie powiem ci — fuknął w jego stronę.

***

Impreza zaczynała się powoli rozkręcać. Niektórzy już przyjęli trochę alkoholu do krwi, muzyka była podgłośniona na fulla, przy czym większość do niej się wygłupiała - głównie chłopaki.

Dziewczyny wróciły do łazienki z pretekstem, że muszą przypudrować nos, zostawiając bandę dzikusów samych sobie. Jednak wróciły po piętnastu minutach.

— Ej dawajcie obstawimy kto pierwszy będzie leżał pod stołem — zaczął namawiać wszystkich Inuzuka. Każdy z obecnych przystał na jego propozycje. — To ja zaczynam, obstawiam Naruto.

— Hę?! Ja obstawiam Rock'a Lee

— Ja obstawiam Kibę — rzucił Lee.

— Ja Naruto — powiedziała Temari.

— Również obstawiam Naruto — powiedział Sai

— Ja obstawiam Kibę i Naruto — powiedziała Haruno.

— Ja myśle, że to będzie Kiba — powiedział Choji.

— Ale to upierdliwe — westchnął Shikamaru — Kiba.

— Myślę, że to będzie Kiba i Naruto — spojrzał się wymownie na dwójkę przyjaciół Shino.

— J-ja m-myśle, że t-to będzie Kiba.. — powiedziała nieśmiało Hinata.

Piosenka || SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz