Rozdział 2

1.7K 67 53
                                    

Najpierw zobaczyłam kobietę i mężczyznę a dopiero później Aidana gdy go zobaczyłam zamurowało mnie tak samo jak jego.
-Halo idziecie? - spytała Aria
-Ym tak już - powiedziałam po chwili
Weszłam do salonu a za mną wszedł Aidan
-Co wy tam robiliście? - spytała mama Aidana a ja popatrzyłam na chłopaka a on na mnie
-Nic po prostu rozwiązał mi się but i na mnie poczekała - powiedział Aidana

Ta kur*a ona tak, nie wiem czy on wie ale ta ona ma imię...

-Tylko nie wiem czy ty wież ale ta ona ma imię - powiedziałam i usiadłam przy stole który znajdował się w salonie
-Ta ta okej - powiedział obojętnie i usiadł naprzeciwko mnie
-Uspokój się Riley - powiedziała moja mama
-Dobrze - powiedziałam i w lepiłam spojrzenie w stół
-No więc to jest moja córka Aria a to Riley jak już wiecie - powiedziała mama przedstawiając nas swoim znajomym

~Po obiedzie~

-Może Aidan oprowadzi Riley po okolicy - zaproponowała moja mama a ja spojrzałam na nią ja na idiotkę

Z nim no chyba śnisz...

-O to bardzo dobry pomysł lepiej się poznają a mają przecież razem pracować i razem do szkoły chodzić - powiedziała mama Aidana
-Pracować? - spytał zszokowany Aidan
-Tak pracować- powiedziałam i przewróciłam oczami
-Oczy ci wypadną - powiedział ironicznie chłopak
-Będziecie razem pracować na planie The Umbrella Academy - wytłumaczył tata Aidana
-Że co kim ty tam będziesz? - spytał patrząc na mnie
-Będę pomagać reżyserowi - powiedziałam
-Okej dobra chodź oprowadzę cię - powiedział i wstał od stołu
-O której mam być? - spytałam patrząc na mamę
-Naj później o 20 - powiedziała a ja z Aidanem wyszliśmy przed mieszkanie
-Okej chodź - powiedział chwytając mnie za rękę i zaciągnął mnie na schody
-Człowieku mieszkamy na 7 piętrze a ty chcesz iść schodami?
-Tobie się to przyda - zaśmiał się i ciągnął mnie dalej po schodach
-Ale z ciebie cham - powiedziałam i próbowałam stanąć w miejscu ale chłopak ciągnął mnie dalej
Po 15 minutach biliśmy już na dole cali zdyszani
-Jezu nigdy więcej z tobą nigdzie nie idę - powiedziałam opierając ręce o kolana
-Chyba jednak będziesz musiała - powiedziała a ja się na niego popatrzyła
-O ch*j ci chodzi? - spytałam a chłopak pokazał palcem na grubke dziewczyn zmierzających w naszą stronę
-Jebn* kiedyś z tobą prowadź - powiedziałam a chłopak chwycił mnie za rękę i zaczął biec a ja zanim. Zatrzymaliśmy się dopiero przed jeziorkiem nie powiem bardzo pięknym jeziorkiem w zacisznym miejscu
-Ładnie tu - powiedziałam i usiadłam na trawie
-Miło że ci się podoba - powiedział i usiadł obok mnie
-Twoje fanki? - spytałam patrząc na chłopaka
-Tak moje fanki ogólnie bardzo kocham każdego mojego fana ale czasem chciałbym być po prostu normalnym chłopakiem bez sławy - powiedział a ja nie wiedziałam co powiedzieć
Ciszę przerwały ciągłe powiadomienia na telefonie chłopaka. Aidan wyjął telefon z kieszeni odblokował i sprawdził powiadomienia na jego twarzy pojawił się szok
-Co się stało? - spytałam a chłopak pokazał mi zdjęcie i komentarze pod nim
Zdjęcie ukazywało mnie i Aidana trzymających się za ręce i uciekających przed jego fankami
-Jezu - powiedziałam patrząc na Aidana

-A czytałaś komentarze albo opis? - spytał a ja zerknęłam na opis i komentarze
-Czy oni myślą że my jesteśmy razem serio z tobą nigdy - powiedziałam i wstałam z trawy
-Gdzie ty idziesz? - spytał i chwycił mnie za nadgarstek
-Do domu a gdzie przecież nie znam miasta - powiedziałam a chłopak wstał z trawy
-Miałem ci pokazać miasto - powiedział
-Eh nie mam ochoty może kiedy indziej - powiedziałam
-To chociaż cię odprowadzę - powiedział i zaczęliśmy kierować się w stronę bloku w którym mieszkaliśmy. Szliśmy w ciszy aż doszliśmy do drzwi mojego domu
-Wchodzisz? - spytałam chłopaka
-Mogę wejść czemu nie - powiedział i weszliśmy do domu dopiero wtedy zobaczyłam która jest godzina
-Jezu jest już 18 - powiedziałam patrząc na zegar
-Masakra - powiedział chłopaki i razem weszliśmy do salonu gdzie była moja mama i rodzice Aidana
-O jesteście - powiedziała moja mama
-Tak już jesteśmy - powiedziałam i skierowałam się w stronę schodów
-A Aidan - powiedziała moja mama
-No chodź - powiedziałam i machnęłam na znak żeby poszedł za mną
Weszliśmy do mojego pokoju a ja rzuciłam się na łóżko
-Ej a ja - powiedział chłopak opierając się o framugę drzwi
-Dobra siadaj a ja idę zagrać - powiedziałam wstałam i usiadłam do komputera. Włączyłam discorda i połączyłam się z chłopakami
-Hej może dziś zagramy w lola - spytałam
-Dobra RJ można zagrać - powiedział Max
-Muwłam żebyś do mnie nie mówił RJ - powiedziałam z udawanym oburzeniem w głosie
-Dla mnie to spoko ksywka - odezwał się nagle Aidan
-Rj kto to twój chłopak? - spytał Aj
-Nie idioto to ymm (popatrzyłam na Aidana) nie wiem kolega - powiedziała
-Ej mogę zagrać? - spytał Aidan podchodząc do biurka
-Czekaj spytam chłopaków - powiedziałam
-Ej bo mój kolega chce z wami zagrać chcecie? - spytałam a chłopacy odpowiedzieli że tak
Zeszłam z mojego stanowiska a na moje miejsce usiadł Aidan. Położyłam się na łóżku i nawet nie wiem kiedy zasnęłam

Pov:Aidan

Grałem z kolegami Riley a po jakiś dwóch meczach powiedziałem że kończę bo była już 20. Odwróciłem się i zauważyłem że brunetka zasnęła przykryłem ją kocem i już miałem wychodzić ale usłyszałem
-Nie proszę zostawcie mnie - powiedziała brunetka wiercąc się na łóżku podszedłem do niej i nią lekko potrząsnąłem
-Ej RJ obudzi się - powiedziałem kilka razy po czym brunetka obudziła się zalna zimnym potem i się do mnie przytuliła.
-Ej spokojnie - powiedziałem brunetka nic nie odpowiedziała tylko zaczęła cicho płakać

Pov:Riley

Śniła mi się poprzednia szkoła to że mnie wyśmiewali i różne inne rzeczy. Było to koszmarne przeżycie w moim życiu.

-Przepraszam - powiedziałam bo zauważyłam że jestem wtulona w Aidana
-Nic nie szkodzi zostać czy chcesz żebym poszedł?
-Zostaniesz zanim nie zasnę?
-Tak pewnie
Po około 30 minutach zasnęłam.

------------------------------------------------------------------

Hej witam w kolejnym rozdziale ♥️
Sorki jak są błędy 💕

Miłego dzionka/nocki kochani ✨😚

Słowa:989

Ile razy? ~ Aidan GallagherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz