Rozdział 5

1.2K 57 82
                                    

-Nie znam ani jednego ani drugiego - powiedziała oburzona siostra zakładając ręce na piersi.

-No to musisz poznać - powiedział Aidan

-No Klausa nie poznasz bo to postać fikcyjna - zaśmiała się

-Dobra idę do siebie pa - powiedziałam ale mama mnie zatrzymała

-Nie graj do późna bo jutro szkoła - powiedziała

-Dobrze nie będę - powiedziałam i znów miałam iść ale Aidan mnie zatrzymał

-Em mogę iść z tobą? - spytał patrząc błagalnie na rodziców

-Dobrze możesz iść jeśli Alice (dla osób które by zapomniały Alice to mama Ari i Riley~Autorka) się zgodzi - powiedziała mama Aidana

-Oczywiście może zostać - powiedziała moja uśmiechnięta mama

-Dziękuje - powiedział Aidan i poszliśmy do mojego pokoju

-Po co chciałeś do mnie przyjść? - spytałam stawiając talerz z tostami na biurku. Chłopak mi nie odpowiedział tylko do mnie podszedł i przytulił z całej siły a ja to odwzajemiłam po czym się odezwał

-W cholerę tęskniłem - powiedział

-Też też ale puszczaj - powiedziałam a chłopak mnie puścił

-I mam prośbę bo obiecałem liva moim widzom poprowadzisz go ze mną? - spytał z błagalnym wzrokiem chłopak

-Nie ma takiej opcji możesz go zrobić ale mnie masz nie pokazywać - powiedziała i poszłam do łazienki aby wysuszyć włosy. Po jakiś 10 minutach wyszłam

-Na pewno nie chcesz robić ze mną live - spytał z nadzieją w głosie

-Nie ja idę grać - powiedziałam podeszłam do komputera i go włączyłam. Weszłam na discorda i zaczęłam mówić do chlopaków

-Hej wróciłam - krzyknęłam

-Jezu RJ ciszej bo przestery - powiedział Sam

-Sory w co gramy CS? - spytałam

-Jasne - odpowiedzieli mi prawie ruwnocześnje

-Ej ciszej tam liva mam - powiedział Aidan

-Co twój kochaś jest u ciebie? - spytał AJ

-Po pierwsze nie kochaś a po drugie to tak - powiedziałam przewracając oczami

Pov:Aidan

Zaczołem czytać komentarze

Kochaś czy to i ciebie chodzi? - gdy przeczytałem ten komantarz lekko się zaśmiałem ale na niego nie odpowiedziałem

-U kogo jesteś? - przeczytałem komentarz i spojrzałem na brunetkę siedzącą przy biurku

-Jestem u...em u przyjaciółki

-A pokażesz ją? - znów przeczytałem komentarz

-Niestety nie chce się wam pokazać przepraszam - powiedziałem i znów popatrzyłem na brunetkę

Ma piękne włosy...Jezu Aidan o czy ty myślisz..

Przekonałem się w myślach i wróciłem wzrokiem do telefonu.

Pov:Riley

-Niestety nie chce się wam pokazać przepraszam - usłyszałam głos Aidana a później głos AJ

-Weź się pokaż na tym live - powiedział

-Okej ale robię to tylko dla was - powiedziała i podeszłam do Aidana

Ile razy? ~ Aidan GallagherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz