Wzięliśmy do taksówek i pojechaliśmy pod... komisariat policji
Weszliśmy i poszliśmy do recepcji. Po 30 minutach czekaliśmy na jakiegoś policjanta żeby przyjął zeznania Riley
-Można - powiedział policjant wychodząc z jakiegoś pokoju
-Mogę z nią? - spytałem
-Niestety nie - powiedział policjant a Riley wstała
-Chyba nie dam rady - powiedziała
Wstałem i stanąłem na przeciwko niej i położyłem jej dłonie na policzkach
-Dasz radę - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło
Riley poszła a ja cały zestresowany usiadłem na krześle i oparłem łokcie o kolana
-Ej na pewno będzie dobrze - powiedziała Aria
-Mam nadzieję że ten skurwysyny Jack poniesie w chuj ciężkie konsekwencje
-Oj to na pewno - powiedział Dante
Po około godzinie wyszła Riley a ja od razu ją przytuliłem widziałem że płakała jak składała zeznania nie dziwię się jej
-Już wszystko dobrze - szepnąłem jej do ucha
-I co z tym zrobicie? - spytała Vicki
-Znajdziemy tego chłopaka i poniesie konsekwencje swojego czynu - powiedział policjant
-Twoja dziewczyna jest silna miała na tyle siły żeby na to powiedzieć - powiedział drugi policjant
-Dobra dzieciaki możecie iść wasi rodzice są już poinformowani - powiedział pierwszy policjant
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę z nimi a później poszliśmy do hotelu. Usiedliśmy jak zwykle u mnie i u Riley w pokoju
-Chłop będzie miał za swoje - powiedział Dante
-No a żebyś wiedział - powiedział Cameron
-Osobiście zabiła bym typa gdybym go zobaczyła ale niech się tym policja zajmie - powiedziała Vicki
-Może zadzwonimy do rodziców - zaproponowała TJ
-To jest plan - powiedziała Aria
-I tak są zawiadomieni ale możemy do nich zadzwonić - powiedziała Vicki
-Z-zadzwoni k-ktoś z-za m-mnie? - spytałam
-Tak ja zadzwonię - powiedziała Aria
Gdy wszyscy zadzwoniliśmy do rodziców okazało się że są już w drodze na lotnisko wszyscy tu jadą a bardziej część z tego co wiem przyjeżdża moja mama mama Riley i Ari i chyba mama Vicki a resztę nie wiem ale to nie miało teraz znaczenia musiałem podbudować moją dziewczynę psychicznie bo się ledwie trzymała.
Poszedłem do pokoju i zobaczyłem że Riley siedzi skulona na łóżku. Nic nie powiedziałem tylko do niej podszedłem i ją przytuliłem a ta się we mnie wtuliła
-Hej spokojnie może powinnaś zrobić sobie wolę od planu - zaproponowałem
-N-nie n-na p-planie m-mam t-taką o-odskocznię - powiedziała
-Dobrze jak tylko chcesz - powiedziałem
-Może się zdrzemniesz? - zaproponowałem nadal obejmując dziewczynę
-C-chyba t-to j-jest d-dobrze p-plan - powiedziała a ja ją puściłem
-To miłych snów - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło
CZYTASZ
Ile razy? ~ Aidan Gallagher
Romantizm❗Zakończone❗ Jest dużo błędów w książce więc tak tylko ostrzegam (Kiedyś ją poprawię) Pewnego lata pewna dziewczyna wraz z młodszą siostrą i mamą przeprowadza się z Kanady do Los Angeles. Zaczynając tam nowe życie. Nowa szkoła, nowi znajomi, nowi w...