Rozdział 10

1.2K 51 163
                                    

-Eh w sumie nie wiem zgoda? - spytałam wstając z parapetu i siadając na przeciwko Aidana.

Piękne zielone oczy jak siwieżo skoszona trawa....

-Zgoda - powiedział i mnie przytulił

Siedzieliśmy tak aż drzwi się nie otworzyły

-Uroczo - powiedział Dante

-Dla wyjaśnienie pogodziliśmy się... - zaczął Aidan

-Ale nie jesteśmy razem - dokończyłam i wstaliśmy z podłogi

~Przed wyjazdem do Toronto~
(Jestem za leniwa i mi się nie chce opisywać co oni robili ok~Aoturka)

Za 3 dni wyjerzdżdżam do Toronto z Aidanem z którym się pogodziłam i z Victorią z którą się zaprzyjażniłam. Cat nam chyba odpuściła ale chu* to wie. Namawiam mamę żebym mogą wziąźć Ari bo ona strasznie tęskni za chłopakiem który zawrócił jej w głowie tak jak ona mu czyli tęskni za naszym serialowym młodym Klausem.

Piątek godzina 15

Szłam dziś z Vicki na miasto ona mnie do tego przekonała bo ja z chęcią wołała bym zostać w domu. Ale później miałam rozmowę z całą obsada i reżyserem The Umbrella Academy.

Ubrałam dresy i krótki top wyszła na balkon razem z moją kawą. Oparłam się o barierkę balkonu i patrzyłam na LA.

-Cześć RJ - powiedział głos z balkonu obok

-Cześć - powiedziałam nadal nie odrywając wzroku od miasta

-Za trzy dni wyjerzdżdżamy - powiedział

-Tak wiem wiem - powiedziałam biorąc łyk kawy

-Pamiętasz o dzisiejszej rozmowie? - spytał

-Tak pamiętam - powiedziałam

-To dobrze idę już pa - powiedział

-Pa Gallagher - powiedziałam w końcu spojrzałam na balkon obok

Poszedł...może kiedyś no odejdzie...może kiedyś zostanie...

Otrząsnęłam się z myśli i weszłam do pokoju. Po godzinę przyszła Victoria

-Idziemy na zakupy - krzyknęła

-Eh niestety - powiedziałam

-Idziemy idziemy chodź - powiedziała i wyciągnęła mnie z mieszkania

Poszłyśmy do galerii a Vicki zaczęła mi wybierać ubrania

-Chyba śnisz ja w tym nie będę chodzić - powiedziałam stanowczo gdy blondynka pokazała mi obcisłą niebieska sukięke przed kolano na ramiączkach

-Nie ma kupujesz to i już - powiedziała

-Dobra już dobra - powiedziałam

Po dwóch godzinach byłam obładowana zakupami. Szłyśmy przez galerię

-Ej a to nie Aidan - powiedziała Vicki

-Ta to on - powiedziałam

Chłopak szedł z jakimś blondynem zauważyli nas i do nas podeszli

Ile razy? ~ Aidan GallagherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz