Pov- Taylor
Czuję jedzenie... Hmm...
Otwieram oczy.
Na łóżku leży taca z jedzeniem...
Kanapki, kawa i kawałek ciasta.
Jaki debil postawił tace na łóżku? Czy ta osoba chce żebym wyjebała tą tace na podłogę?
Kartka.
Siadam na łóżku biorę kartkę do ręki i czytam...Cześć Taylor!
Tu Julie :)
Zrobilam ci jedzenie zanim poszłam do domu mam nadzieję że będzie ci smakować. Z tego co wiem Max, Camila i Jacob wzięli twój samochód i gdzieś pojechali jak coś to do nich dzwoń! Smacznego <3
Ps. Jakiś Peter do ciebie dzwonił.Aha... No dobra czyli to Julie zrobiła... Sztos po prostu która w ogóle godzina?
11:16 nie jest tak źle...
W sensie i tak długo spałam ale przynajmniej się wyspałam.
Wstaję z łóżka, idę do szafy, wyciągam czarne dżinsy z wysokim stanem z dziurami, białą koszulkę i czystą bieliznę.
Idę do łazienki, robię poranną rutynę i gotowe.
Biorę tace z jedzeniem na stolik, ściele łóżko, biorę tace i schodzę na dół...
W domu panuję cisza i porządek chociaż tyle dobrego...
Powiadomienie z Instagrama?♥️ 💬 ➡️
1 523 polubień
Camee.la: Maseczka time z @M.aX oraz @Ja__cobKomentarze wyłączone*
Haha... Okej widok Jacob'a w maseczce mnie rozjebał...
Piękne a teraz pytanie jak ja mam zrobić zakupy bez samochodu...
Hmm... Może Peter?- Hej Taylor tu Peter o co chodzi?
- Cześć wiesz głupia sprawa... Nie mam samochodu przez cały dzień i nie mam jak zakupów zrobić...
- Spoko mogę podjechać ci do sklepu co chcesz?
- Coś dzięki czemu nie umrę z głodu cokolwiek byle by było dobre!
- Przyjąłem! Będę za max 40 minut może mniej.
- Dzięki! Do zobaczenia!
- Do zobaczenia!
40 MINUT PÓŹNIEJ~
Jezu wreszcie pukanie do drzwi!
Oby to był Peter bo nie ręczę za siebie!
Wstaję z kanapy na której leżałam i wręcz biegnę w stronę drzwi...
Otwieram i widzę uśmiechniętego Peter'a z reklamówką w dłoni.- Jezu nareszcie! Dzięki za zrobienie zakupów chcesz wejść?
- Nie, nie muszę jechać zająć się kuzynką bo jest chora...
- Oj... Przepraszam że przeszkodziłam ale sklep jest trochę oddalony...
- Nic się nie stało! Trzymaj zakupy i do zobaczenia!
- Do zobaczenia!
Dzisiaj jest niedziela co za tym idzie że jutro jest poniedziałek i szkoła... Muszę odrobić pracę domową...
Ale najpierw muszę zjeść!
Idę z zakupami do kuchni i myślę nad tym co dobrego zrobić do jedzenia...
Decyduje się na sałatkę z kurczakiem!26 MINUT PÓŹNEJ~
Sałatka zrobiona teraz czas na zdjęcie na Insta i mogę jeść
♥️ 💬 ➡️
356 polubień
Tay.lor_: Kiedyś się trzeba zdrowo odżywiać :)
Ps. Wolałabym maczka ale no cóż...Komentarze:
Mo..Nica: Czy to jest sałatka na prawdę?! Myślałam że ty tylko maczka jesz haha 😆
@Ja__cob: Ty sobie jesz sałatkę a ja pilnuję przyjaciół 😐
Wyświetl więcej....
Tia... Widzę że Monica się ze mnie śmieje a Jacob jest gdzieś z szaloną dwójką...
Jem jedzenie i przeglądam Insta
Skończyłam jeść, odkładam miskę do zmywarki a sama idę do mojego pokoju, zamykam drzwi i wręcz rzucam się na łóżko...
Podłączam telefon do ładowarki, nastawiam budzić na 7:00, i włączam netflixa na telewizorze.
Postanawiam obejrzeć znowu "tryb samolotowy".PÓŁTOREJ GODZINY PÓŹNEJ~
Film już się skończył teraz lecą tylko napisy końcowe w trakcie filmu napisał do mnie Jacob że oni będą jutro rano bo idą na imprezę i będą spać w hotelu...
Ja w sumie się trochę nudziłam jak oglądałam ten film ale jakoś przeżyłam teraz tak sobie myślę że poszłabym spać choć dziś długo spałam ah... No tak jestem miłośniczką snu zapomniałam o tym haha
Podchodzę do szafy zabieram ubrania i idę do łazienki zrobić wieczorną rutynę...
Wychodzę z łazienki, pakuje plecak na jutro i rzucam się na łóżko...
Zakopuje się w kołdrę i powoli udaję się do krainy Morfeusza...---------
Heeeeej!
Czekajcie na nowe rozdziały!
Baiii <33
CZYTASZ
Green Eyes
FanfictionJulie - 17 letnia dziewczyna średniego wzrostu z długimi blond włosami, pięknymi niebieskich oczami oraz pięknym uśmiechu Po 7 latach mieszkania w Nowym Jorku Wraz z rodzicami oraz bratem wraca do Kanady. Czyli swojego rodzinnego miasta. Taylor...