19

109 6 0
                                    

Pov- Taylor

Napisałam sprawdzian i szczerze mówiąc był on bardzo prosty, pomogłam Julie w dwóch zadaniach bo sobie nie radziła...

- Jezuuuu nareszcie koniec tej głupiej lekcji!

- Nie krzycz tak Frank bo nauczyciel jest w klasie i jeszcze cię usłyszy...

Mamy przerwę więc idziemy przed szkołę
Uhuhu znak uwaga slisko wiem że tu się coś odjebie więc już wyciągam telefon...

- Ej uważajcie patrzcie na zna...

- Ała! Kurwa!

- Japierdole wiedziałam! Monica żyjesz?

- Spierdalaj! Boli mnie noga!

- Przepraszam za to co teraz zrobię...

- Przepraszam za to co teraz zrobię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

♥️  💬  ➡️
834 polubień
Tay.lor_: Wypadek mojej ukochanej przyjaciółki... Mo..Nica

Komentarze wyłączone*

- Taylor nie wrzuciłaś tego na Instagrama prawda?

- Wooo Monica jesteś sławna! W tak krótkim czasie Tay ma pod tym zdjęciem 834 serduszka!!!

- Dzięki Frank... Weź idź na w-f co?

- A no tak! Jasne ja idę spotkamy się po lekcji za szkołą?

- Tak tak! Ale teraz idź ja pomogę Monice...

- Wiesz co skarbie? Ja muszę iść jeszcze... Em... Książki umyć w bibliotece do zobaczenia!

A to zdrajczyni... Podeszłam do Moni (wiecie dam se skrót jej imienia i nie zwracajcie uwagi na to że Monia jest z Team'u XD okej?). Pomogłam jej wstać.

- Kurwa... Tay proszę cię weź mi pomóż dojść do higienistki błagam...

- Jezu... Monia aż tak źle? Oczywiście że ci pomogę zobaczysz jeszcze kiedyś będziemy się z tego śmiać!

Akurat w tym momencie zadzwonił dzwonek oznaczający koniec przerwy. Chwyciłam Monie pod ramię i ruszyliśmy w interesującą wyprawę do gabinetu higienistki! Tsaa...
Na korytarzach nikogo nie było więc było łatwiej iść. Wreszcie doszłyśmy pod gabinet tej starej kur... W sensie pod gabinet higienistki szkolnej...

- Dzień dobry proszę pani przyprowadziłam przyjaciółkę wywaliła się na mokrej podłodze i boli ją kostka...

- Co wy myślicie że nic do roboty nie mam?

- Ehhh... Z pewnością jest pani bardzo zajęta ale wie pani jeden MÓJ zły komentarz o pani do dyrektorki i pani wylatuje.

- Ugh... Dawaj ją na te stare łóżko zobaczymy co ci jest dziecko...

Położyłam Monie na łóżko, ta stara baba podeszła powolnym krokiem naprawdę powolnym krokiem do łóżka na którym leżała Monia.
Sprawdzała tą nogę a Monia tylko syczała z bólu...
Mam ochotę jej jebnąć... Jakby nie mogła być bardziej delikatna!

Green EyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz