Green Eyes

2

Pov- Taylor

Dlaczego nagle w tamtym domu ktoś był przecież on stoi pusty od dobrych 7 lat czasami przychodzą tu jacyś ludzie ale to po to żeby tu posprzątać itp. Eh... Ja to mam szczęście. Ale trzeba przyznać że dziewczyna jest piękna te niebieskie oczy a uśmiech... Nie STOP ogarnij się Taylor...

-40 minut później~

- Wróciłam!- krzyczę od razu jak przekraczam próg domu.

- Nikogo nie ma?- myślę.

-Pojechaliśmy do sklepu wrócimy pod wieczór nie rozwal domu gdy nas nie będzie - TATA~

- Jezuuu mam 17 lat nie jestem dzieckiem bez przesady- Mówię do siebie.

- Hmm 18:36 młoda godzina mogę iść spać, pograć na konsoli lub przygotować się do szkoły w końcu jest rozpoczęcie roku. Proste idę spać!

- 4 GODZINY PÓŹNIEJ~

Budzę się bardzo boleśnie gdyż spadłam z łóżka. Czyli bliskie spotkanie z podłogą jak miło.
Godzina 22:36 więc rodzice, siostra i brat są przygotuję ubrania na jutro i mogę iść spać dalej czy już mówiłam że uwielbiam spać? Nie? No to mówię to teraz uwielbiam spać!
Wybieranie ubrań nie było takie trudne wybrałam czarne dżinsy, białą koszulę oraz białe szpilki nie za wysokie żebym się nie zabiła ponieważ nie za bardzo lubię chodzić w szpilkach ale na jakieś święto założę. Skoro wszystko gotowe to mogę iść spać dalej i śnić o pięknych niebieskich oczach i zabójczym uśmiechu ZNACZY CO?!... Nie, nie, nie
Najlepiej niech śnie o... O małych kotkach albo pieskach kto nie lubi psów prawda? Albo kotów nie?
Dobra Taylor idź spać gadanie do siebie w myślach to chyba zły pomysł.

Położyłam się na łóżku, nastawiłam budzik na 7 bo na 9:30 jest rozpoczęcie roku i zamknęłam oczy. Po jakimś czasie udałam się do krainy Morfeusza.

-----------------------
Hej! Czy ja coś mówiłam że rozdziały będą pojawiać się codziennie?
No tak... Hehe... Coś nie pykło
ALE! Powracam do żywych
Poproszę oklaski! Dziękuję dziękuję
Więc tak to jest krótki rozdział zaraz piszę następny więc spokojnie nie bijcie. No i tak postaram się siebie ogarnąć i częściej pisać rozdziały dzisiaj wpadną jeszcze może 3 lub nawet 4.
Więc to na tyle. Pozdrawiam Całuski
Bla bla bla.....         NA RAZIE!