9

407 12 1
                                    

   Kolejne dni były okropne, musiałam chodzić do szkoły. Na szczęście w tym tygodniu już nic nie nagrywaliśmy. Więc nie musiałam się widywać z Tomem bo było by to dla nas niezręczne. Na początku po tym zdarzeniu dzwonił parę razy ale kiedy nie oddzwaniałam odpuścił.

Właśnie szłam do szkoły kiedy zobaczyłam niewielkie zbiorowisko. Ciekawa co się stało podeszłam bliżej i zobaczyłam Haza. Zdziwił mnie jego widok. Przecisnęłam się między ludźmi, kiedy chłopak mnie zobaczył powiedział

- Ohhh nareszcie Zośka musimy pogadać wsiadaj jedziemy do kawiarni

- Ale ja mam lekcje, a poza tym nie mogłeś przyjechać do mnie? Ominął byś te tłumy

- Nie pomyślałem ale teraz to już trudno wskakuj i jedziemy.-

Przekręciłem oczami i podeszłam do drzwi pasażera wsiadłam i pojechaliśmy.

- Okej a więc tak, nie wiem co się stało między tobą a Tomem ale tak nie może być, chodzi ciągle przybity już nawet nie żartuje a on robi to zawsze. I zaczynam się o niego bać.

- To skomplikowane. Po planie chciał mnie złapać zanim wsiadłam do taksówki pocałował mnie i powiedział że mnie kocha a ja nic nie powiedziałam i odjechałam. I zanim coś powiesz wiem to było głupie ale przecież na imprezie mówił że kocha inną...

- Czekaj czekaj stop wyznał że cię kocha a ty po prostu pojechałaś? I kiedy powiedział że kocha inną?!

- No podczas imprezy chciałam do was podejść siedzieliście wtedy na ławce tyłem do mnie podeszłam i usłyszałam jak Tom mówił że ją kocha i takie tam. Byłam wtedy smutna i zła bo zdałam sobie wtedy sprawę że się w nim zakochałam. Czułam się z tym okropnie.

- Ohhhh Zośka zrozum w końcu to było o tobie on kocha ciebie. Pamiętasz wasze pierwsze spotkanie? Opowiadał mi wtedy o tobie cały czas. Mówił że jesteś inna niż wszystkie, wyjątkowa, że poczuł się wtedy tak zwyczajnie. Już wtedy nie mógł przestać o tobie mówić. Zaproponowałem mu po imprezie żeby ci wyznał co czuje już wtedy ale ciebie już nie było dlatego zrobił to w poniedziałek.

- Boże co ja zrobiłam-

Powiedziałam wkurzona na samą siebie

- Muszę go znaleźć!

- Co?

- Muszę z nim porozmawiać

- Okej okej ale gdzie?

- Podwieź mnie na parking obok kawiarni.-

Haz pokiwał głową i przyspieszył. Nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Musiałam z nim pogadać

Na parkingu zobaczyłam Toma  szybko wybiegłam z auta, słyszałam jeszcze jak Haz biegnie za mną. Kiedy Tom mnie zobaczył lekko się uśmiechną ale jak zobaczył że jest ze mną jego przyjaciel jego mina się zmieniła.

- Tom!! Poczekaj!-

Zatrzymał się na chwilę po czym pokiwał głową i poszedł dalej. Podbiegłam do niego.

- Posłuchaj mnie proszę

- Dlaczego?

- Co dlaczego?- zapytałam zbita z tropu

- Dlaczego mam cię wysłuchać. Już wszytko rozumiem nie kochasz mnie tylko Haza, byłem głupi myśląc że coś z tego będzie.

- Co?! Nie kocham Haza a przynajmniej nie w ten sposób.

- Nie ważne...

- Tom...

- Co?!

- Ohhhhhh kocham ciebie idioto!-

Popatrzył na mnie z szokiem wymalowanym na twarzy podszedł do mnie objął w talii i pocałował namiętnie. Oddałam pocałunek po czym oderwaliśmy się od siebie po czym Tom zapytał

- Naprawdę?

- Tak, przepraszam za to ostatnio myślałam że podoba ci się ktoś inny i byłam w szoku jak usłyszałam twoje słowa.

- Czekaj kto?

- Nie ważne

- Okejj, to idziemy?

- Gdzie?

- Coś zjeść

- Jestem za-

Uśmiechnęłam się pożegnałam z Hazem i poszłam z Hollandem.

Usiedliśmy w parku niedaleko budki z hot dogami. Zajadając i miło spędzając czas.

Nie byliśmy oficjalnie parą ale czułam się wspaniale. Z rozmyślań wyrwał mnie dźwięk przychodzącej wiadomości. Sięgnęłam po telefon i sprawdziłam od kogo to. Moja mina szybko się zmieniła z wesołej w przerażoną.

???: Wiedzę że dobrze się bawisz z Tomem mówiłam ci on nie jest dla ciebie odpowiedni, to się źle skończy. Rozumiesz? Mam nadzieję że przyjmiesz tą radę do serca.

Już chciałam odpisywać lecz sobie odpuściłam bo niby co miałam odpisać. Oleję tą wiadomość i tyle.

- Kto to był? Wyglądałaś na zdenerwowaną a zarazem przerażoną

- Ymmmm przyjaciółka napisała że chłopak z nią zerwał właśnie i jest załamana więc się wkurzyłam, jakbym była tam teraz to bym tego gościa gołymi rękami zagrzebała-

Powiedziałam na szybko to co pierwsze przyszło mi do głowy nie chciałam mu mówić o tym nieznajomym, i tak miał wiele spraw na głowie

- Ohhhh zaczynam się ciebie bać, mnie nie zakopiesz prawda?

- Jeśli ze mną nie zerwiesz to nie-

Powiedziałam uśmiechając się do niego słodko. Chociaż w głowie miałam tylko to że czułam się właśnie obserwowana.

Kiedy wieczorem wróciliśmy do domu wujek był wściekły.

- A gdzie to się panienka włuczy?! Nie dość że miałaś być w szkole a cię tam nie było bo dzwonił wychowawca to jeszcze przez cały dzień nie dawałaś znaku życia!!

- Okej wujku uspokój się już jestem, przepraszam że ci nie powiedziałam to była nagła sytuacja nie miałam tego w planach. I później wyleciało mi to z głowy, obiecuję że to się więcej nie powtórzy

- Dobra a teraz chodź zrobiłem kolację możesz zaprosić Toma jeśli chcesz-

Powiedział już uśmiechnięty i poszedł do kuchni. Spojrzałam na chłopaka obok kiwnęłam głową a on rozumiejąc o co mi chodzi poszedł za mną do wcześniej wspomnianego pomieszczenia.

Kolacja minęła w bardo miłej atmosferze. O dziwo Tom bardo dobrze dogadywał się z wujkiem co było naprawdę miłym widokiem. Po skończonym posiłku chłopak musiał wracać do domu dlatego porzegnałam się z nim buziakiem i odprowadziłam przed dom.

Po tym jak chłopak pojechał dostałam kolejnego esemesa tym razem z większą groźbą

???: Widzę że dalej nie słuchasz. Przez Hollanda będziesz miała duże kłopoty, ty i twoja rodzina ucierpicie. Nie wiem czy jest sens ryzykować.

Nie wiedziałam co o tym myśleć i dlaczego Tom ma być niebezpieczny.

Schowałam telefon do kieszeni spodni i wróciłam do siebie.

Ciągle zastanawiałam się nad tym co nadawca tej wiadomości chciał mi dokładnie przekazać kiedy spojrzałam na zegarek i ze zdziwieniem stwierdziłam że już pora spać.

Dlatego wzięłam szybki prysznic przebrałam się w piżamę i zasnęłam nie wiedząc jeszcze co przyniesie jutro.

I jest następny rozdział. Przyznam się że dokańczany na ostatnią chwilę ponieważ wszystkie wcześniejsze miałam gotowe dzień wcześniej. Ale mam nadzieję że wam się spodobał. Zostawicie coś po sobie i do następnego☺️

I kolejne ważne info nie wiem do końca czy jutro napiszę następny rozdział ale się postaram więc wyczekujcie

Tom HollandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz