Postanowiłam że nie chce jeszcze wracać do domu dlatego udałam się w stronę parku do którego ostatnio dawno nie zaglądałam.
Myślami byłam przy wszystkich chwilach spędzonych z Tomem wspomnienia zaczęły atakować moją głowę a ja na sam widok uśmiechałam się jednak ból jaki mi przysporzył doprowadzał mnie do łez.
Chciałam tego uniknąć dlatego szybko przetarłam wieszczem dłoni już mokre oczy.
Jednak chwila nieuwagi skutkowała kolejnym zderzeniem się z kimś.
- Przepraszam-
Powiedziałam nie patrząc na osobę przedemną
- Zosia?!-
Od razu zamarłam. No powiem że jego to się tu najmniej spodziewałam. Co on tu robi?
Popatrzyłam na Sebastiana i nie wiedziałam co odpowiedzieć dlatego powiedziałam tylko ciche
- Hej co tu robisz?
- Przyjechałem na studia. Na początku miałem studiować w Polsce ale stwierdziłem że tu są dużo lepsze możliwości dlatego jestem-
Powiedział unosząc wolną od bagaży rękę
- Nooo i się zgubiłem
- Ummm okej a gdzie masz mieszkać? Może ci pomogę-
Zaproponowałam bez wachania, niezależnie od tego co między nami zaszło brakowało mi go. Chłopak uśmiechną się do mnie tak jak robił to zawsze i podał adres podszedł bliżej i patrzył na mnie z zainteresowaniem kiedy ja przypominałam sobie gdzie znajduje się ta ulica.
- Nie patrz tak na mnie nie mogę się skupić-
Powiedziałam ze śmiechem na co chłopak tylko się uśmiechnął i patrzył dalej.
- Okej już pamiętam chodź za mną-
Powiedziałam patrząc na blondyna.
Idąc opowiedzieliśmy sobie o tym co się u nas działo przez ten czas i nie dowiedziałam się wsumie niczego ciekawego bo po zdawaniu ze mną nie miał nikogo- Wiem że to dziwne że pierwsze zerwałem i nikogo nie miałem ale chodziło mi abyś ty była wolna. Zawsze chciałem dla ciebie jak najlepiej. Dowiedziałem się że podoba ci się ktoś dlatego nie chciałem być przeszkodą. Był to dla mnie trudny i bolesny wybór ale jak widać wszytko jest w porządku. A właśnie jak tak u niego?-
Zapytał przez co mój uśmiech znów zmalał. Jakoś dziwnie mi się z nim o tym rozmawiało nie chciałam poruszać przy nim tego że mnie zdradził i zerwaliśmy a ja tęsknię, dlatego szybko wymyśliłam jakąś historyjkę
- Raczej dobrze nie rozmawiałam z nim często. Pewnie nawet nie pamięta o moim istnieniu ale nie dziwię się mu przecież on jest kimś a ja tylko sobą.
- Hej jesteś jedyną i niepowtarzalna, piękna i zabawna i jeśli on tego nie dostrzega to nie jest ciebie wart. Pewnie to zwykły palant. Nie przejmuj się nim-
Uśmiechnęłam się lekko na te słowa. Sebastian zawsze potrafił mnie pocieszyć. Brakowało mi go i to bardzo. Cieszę się że przyjechał.
Kiedy byliśmy już pod jego mieszkaniem porozmawialiśmy jeszcze chwilę po czym musieliśmy się rozdzielić. Przytuliłam go i stałam tak w jego objęciach. Nie czułam się tak samo jak kiedyś ale dalej było wspaniale czuć jego ręce na moich biodrach. Oderwaliśmy się w końcu od siebie po czym dałam mu buziaka w policzek i poszłam w stronę mojego domu.
Nie sądziłam że tak dobrze spędzę ten dzień.
Następnego poranka obudziłam się wypoczęta i gotowa do szkoły i na plan.
Podniosłam się szybko z wygodnego łóżka wybrałam jakieś luźnie ale kobiece ubranie po czym poszłam do łazienki się przyszykować.Schodząc na dół sięgnęłam po plecak i jakiś owoc i wyszłam z domu. Byłam już umówioną że po szkole podjęcie po mnie Sebastian ponieważ był bardo ciekawy jak wygląda nagrywanie i zdjęcia na planie filmowym. Nie miałam nic przeciwko, przynajmniej nie będę tam sama. To nie tak że nie dogaduje się z resztą. Ludzie tam są naprawdę wspaniali i mają znakomite poczucie humoru jednak nieraz brakuje mi kogoś z kim znam się już dość długo i kto przypilnuje abym dobrze się czuła.
Będąc w autobusie pokazałam bilet po czym zajęłam miejsce z tyłu. Założyłam słuchawki i patrzyłam za okno widząc jak za szybą mijają budynki oraz drzewa.
W szkole ciągnęło się niemiłosiernie. Już tak bardo chciałam usłyszeć ostatni dzwonek i opuścić ten budynek że totalnie nie skupiałam się na lekcji, a w zegarek byłam wpatrzona jak w obrazek.
Parę razy ktoś coś do mnie powiedział ale byłam tak nieświadoma że nawet nie miałam ochoty odpowiadać.
Po lekcjach wybiegłam na parking gdzie przed motorem zobaczyłam Sebastiana. Nie powiem szybko się zaklimatyzował, jest tu dopiero drugi dzień a już tak szaleje.
Uśmiechnęłam się i pomachałam do blondyna po czym szybko do niego podeszłam. Podał mi kask po czym nałożyłam go na głowę i zapięłam
- Wsiadaj maleńka!-
Powiedział na co się zaśmiałam
- Zawsze chciałem to powiedzieć-
Uśmiechną się
- A ja usłyszeć-
Zaśmiałam się odbijając pałeczkę. Usiadłam za nim i mocno się go chwyciłam po czym ruszyliśmy.
Na miejscu byliśmy przed czasem i to chyba w miarę sporo bo większość jeszcze czekała przed budynkiem. Zsiadłam po czym ściągnęłam kask poprawiając włosy powolnym ruchem głowy. Zawsze chciałam to zrobić pomyślałam i się uśmiechnęłam. Spojrzałam na blondyna a on schylił się dając mi buziaka w policzek na co się zdziwiłam ale z powrotem kąciki moich ust poszły w górę. Chłopak naprawdę potrafił być uroczy.
~Tom~
Właśnie siedzę w samochodzie przed budynkiem w którym mają odbyć się nagrywki kiedy słyszę dźwięk motora zaciekawiony odrywam wzrok od telefonu i spoglądam w tamtą stronę. Widzę jakiegoś chłopaka z dziewczyną która kurczowo się go trzyma. Zaciekawiony przyglądam się tej dwójce. Dziewczyna zachodu z pojazdu zdejmuje kask i teatralnie poprawia włosy powolnym kręceniem głowy. Wygląda znajomo.
Patrzy na chłopaka na maszynie a on całuje ją w policzek wygląda jakby chciał ją objąć i nie puścić czyli pewnie długo się nie widzieli albo są świeżą parą.
Wtedy dziewczyna się odwraca i mój uśmiech na widok zakochanych znika z twarzy tak szybko jak się pojawił. Blondynka rozgląda się uśmiechnięta do okoła jakby zdziwiona że jest tak szybko.
Chłopak obejmuje ją ramieniem po czym idą w stronę budynku. Czuje dziwne ukłucie w sercu patrząc jak szybko się pocieszyła kiedy ja dalej nie mogę przestać o niej myśleć.
Zmarnowany przyglądam się tak dalej puki nie znikają za drzwiami.
Siedzę tak jeszcze puki nie zbliża się wyznaczona pora po czym szybko wychodzę z pojazdu i idę w stronę w którą wcześniej udała się "moja" blondynka i blondyn.
I jestem następny rozdział. Zostawcie coś po sobie i do następnego☺️❤️
CZYTASZ
Tom Holland
RomanceJestem Zosia Skot, od kąd pamiętam zawsze marzyłam o zostaniu znaną aktorką lecz nigdy nie sądziłam że spełni się to tak szybko. Oto moja pozornie skromna ale fascynująca historia.