☕Zostaw mnie☕

423 20 26
                                    

(...) jak się obudziłaś to...

 Five wrócił-  dokończyła a na mojej twarzy zagościł uśmiech 

- I co? Jedzie tu?

- Tak wszyscy tu jadą 

- A pielęgniarka wie że się obudziłam?

-O KUR...- nie dokończyła i wyszła 

Po chwili przyszła z pielęgniarką

- Dzień dobry, panience. Jak się spało?- zapytała z uśmiechem na twarzy pielęgniarka

- Bardzo dobrze, tylko długo, musiałam być bardzo zmęczona- odpowiedziałam i się wyszczerzyłam 

Pani odłączyła mnie od kroplówki żebym mogła wstać. O dziwo nie miałam z tym większych problemów. odrazu poszłam do łazienki się ubrać bo rodzeństwo przyniosło mi ubrania w razie jakbym się ocknęła. nie zmieniłam się. ani z twarzy ani ze wzrostu. zostałam taka jaka byłam, wyglądałam jak ta niesworna piętnastolatka która zakochała się w gburze, który uciekł od życia.

Przyjechał. również się nie zmienił co dziwne bo inni wyglądali no... Bardziej jak mężczyźni niż chłopcy. Nie zwarzając na to iż nie byliśmy sami, rzuciłam się na niego i pocałowałam namiętnie.

- a teraz dostaniesz karę- i uderzyłam go z liścia 

- Ała dlaczego?- zapytał speszony 

- Zostawiłeś mnie na dwa lata-powiedziałam mając łzy w oczach

-Klara...- powiedział a wszyscy się na niego popatrzyli jak na wariata

- Nie.  Zostaw mnie - powiedziałam i wskazałam drzwi  

- Proszę, pozwól mi zostać - błagał 

- No dobra, ale masz być cicho 

Przywitałam się z oszołomionym poprzednim zdarzeniem rodzeństwem

- Wypiszecie mnie stąd ?

- Jasne - powiedział Klaus

- nie wiem czy wiecie, ale macie po 17 lat, więc nie możecie bo jesteście niepełnoletni - oznajmił pięć 

- Mogę "magicznie" zniknąć -mówiąc to pokazałam cudzysłów palcami 

- To my idziemy, a ty znikasz- powiedziała z dziecięcym zachwytem Alison 

  Wyszliśmy, a ja poprosiłam żeby zostawili mnie z zielonookim.

- Zostawicie nas? Chcemy się trochę poszlajać (Tak zwane menelowanie. muszę kiedyś napisać książkę o moich powiedzeniach/zwyczajach i podać ich korzenie oraz znaczenie XDDD~ Autorka ) - zapytałam z uśmiechem

- Jasne nie przeszkadzamy wam- powiedział Luther i wsiadł do auta, reszta podążyła za nim 

***

- Czemu to zrobiłeś?- Zaczęłam nagle

- Chciałem spróbować 

- Zostawiłeś mnie

- Nie widziałem cię 10 lat a ty się nawet nie cieszysz że wróciłem

-10? Przecież minęły tylko 2 

- No bo gdy się cofnąłem, wylądowałem w 1963 i po prawie roku tułaczki...  przyszła do mnie kierowniczka komisji.. 

- Co to komisja i czy ona była ładna?- przerwałam mu pytaniem z morderczą miną 

- BAHAHAHAHA NIe hahahah spokojnie nie zdradziłem cię z nikim przez te lata- zaśmiał się i popatrzył mi głęboko w oczy a ja w jego. Wziął sprawy w swoje ręce i mnie pocałował, oczywiście że oddałam pocałunek lol kto by przepuścił taką okazje. NO NA PEWNO NIE JA, NO BA. Teleportował nas gdzieś. Nad jezioro. 

- Rozbieraj się -i zaczął ściągać marynarkę od mundurka

- C O ? ! - odpowiedziałam otępiała 

- spokojnie- zaśmiał się - nie będziemy się.. em no wiesz- podrapał się po karku- idziemy pływać 

- Ty masz coś z mózgiem nie tak- powiedziałam ściągając koszulkę- Ale za to cię kocham- podeszłam do niego ściągając przy okazji spodenki z dupska i złożyłam gorący pocałunek na jego ustach, jak zwykle smakowały kawą- Za to i za wiele innych rzeczy - dokończyłam- a teraz KTO OSTATNI W WODZIE TEN ZGINŁE JAJCO- i wbiegłam do wody w samej bieliźnie

- EJ TO NIE FAIR- krzyknął i również wbiegł do jeziora 

***

Bawiliśmy się chyba ze cztery godziny i sobie przypomniałam że istnieje rodzeństwo 

- ej kochanie bo ten no... eeee która godzina? - zapytałam się ze strachem w oczach 

- Eeeeeeeeeeeeeeeeeee ciemno? - również chyba sobie przypomniał że świat istnieje bo jego mina zrzedła 

- kurwa- powiedzieliśmy jednocześnie i ruszyliśmy do brzegu 

***

Wpadliśmy do domu cali roześmiani i w mokrych ciuchach 

-Są zguby- powiedział Diego 

- Gdzie wy byliście do cholery?!- przyszła Alison a ja na jej widok wybuchłam śmiechem, five też nie wytrzymał i się zaczął śmiać razem ze mną. Tarzaliśmy się ze śmiechu chyba z 15 minut a w międzyczasie dołączył do nas Klaus.

- Z czego się śmialiśmy- zapytał chyba trochę naćpany Klaus 

- Nie wiem - odpowiedziałam nadal rozbawiona...









Witam moje parasoleczki ❤☂☂☂, miłego dnia/nocy. niedługo będzie 💫 SPECIAL 💫 na 150 wyświetleń ŁIIII. Cieszę się bardzo że czytacie moje wypociny . 707 słów. Kocham was. BAI

Za chwilę wrócę... Obiecuję / Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz