🥀nie mam siły🥀

221 12 32
                                    

-FIVE- z moich ust wydobył się krzyk przerażenia

- będziesz cierpieć tak jak ja po ty tym co mi zrobiłaś

- TY KURWO CO JA CI ZROBIŁAM NIBY ?!

- Masz siostre o imieniu Delores

Rzuciłam się na kolana. Cała we krwi chłopaka próbowałam zatamować krwawienie nieskutecznie.

Krzyczałam przeraźliwie. Wzięłam do ręki nóż który noszę zawsze ze sobą

- UMRZYJ GŁUPIA KURWO- i zabawiłam się w Diego rzucając nóż w serce kobiety

Do pokoju wyparowało po kolei 5 osób i jedna małpa

-POMÓRZCIE DO HUJA A NIE STOICIE

- jemu się już nie da pomóc - stwierdził pogo

- NIE, ON NIE MOŻE UMRZEĆ

- Luther, Klaus - małpa pokazała na chlopaków- trzymajcie ją

- ZOSTAWCIE MNIE- szarpałam się

- nie mogę siostrzyczko, za bardzo będziesz cierpiała

Następnego dnia.
Pogrzeb
- Wyjdź i nie przychodź- rzuciłam tylko do Diego który zapukał

- czemu akurat ty człowiek którego kochałam nad życie, człowiek który mnie denerwował ale dbał o mnie jak o najcenniejszą rzecz. Najlepszy człowiek na tej planecie, zostawiłeś mnie na zawsze.- po moich policzkach leciały łzy, jedna po drugiej

- Eight chodź zaraz pogrzeb

- idę - założyłam jego marynarkę na siebie, jeszcze tylko okulary. Jego ulubione, druciane z fioletowymi szkiełkami.

- wiem że jesteś w rozpaczy każdy jest, ale na pogrzeb to się na czarno mogłaś ubrać - stwierdził Luther

- nie znasz historii tych przedmiotów to się nie wypowiadaj.

- jesteś dokładnie taka jak on

- nie wspominaj o nim, nie masz prawa- wycedziłam przez zęby i Zeszłam na dół.
Potem wyszłam na patio gdzie stała czarna trumna.

- Kochanie. Obiecaj mi że będziesz mnie odwiedzał - powiedziałam do pudełka z wymuszonym uśmiechem na twarzy i łzami na policzkach. Kocham cię i nigdy nie przestanę

No więc. Wiem ze mnie już nie lubicie ale, w sumie nie mam nic na swoją obronę. Kocham was moje parasoleczki ☂️❤️❤️❤️💜💜 BAI

Za chwilę wrócę... Obiecuję / Five HargreevesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz