Rozdział XIV - Aline

157 10 2
                                    

Siedziałam na fotelu w przychodni ginekologicznej. Słyszałam rozmowy, śmiechy, krzyki.
Naokoło mnie siedziały kobiety w zaawansowanej ciąży. Rozmawiały o imionach dla dzieci, o ciuszkach, smoczkach, butelkach.

Były szczęśliwe.

Ja za to zestresowana owijałam wokół palca fioletowe kosmyki włosów. Za chwilę miałam spotkanie.

' A może dziecko nadal żyje '

Michael miał nadzieję. Ja ją już dawno straciłam. Pogodziłam się z tym. Odpuściłam.
Nieprzespane noce, łzy, ucieczka.

Mam tylko 19 lat, czemu losie wystawiasz mnie na taką próbę ?

Nadziejo. Wolny ptaku. Lekki jak wiatr. Zaistniej w moim sercu. Daj mi siłę, którą utraciłam.

- Aline Havy, proszona na salę 012.

Wstałam rozkojarzona. Jak sparaliżowana podeszłam do dużych drewnianych drzwi.
Nie chciałam tam wchodzić. Nie chciałam po raz drugi przeżywać bólu od nowa.
Klamka była zimna. Lodowata, jak moje serce.

Czułam się jakby ktoś zamknął mnie w wielkiej, szklanej kuli i wystawił na pokaz w sklepie. Rozszarpywana przez kupujących wreszcie upadam. Rozbijam się i ginę, jak ryba bez wody. Usycham. Bez wiary na uratowanie. Bez wiary na lepsze jutro.

Mała Aline stała za sceną w szkole. Dzisiaj odbywał się koncert charytatywny. Uczniowie zbierali pieniądze dla ich chorego na serce kolegę.
Dziewczynka siedziała na krześle. Patrzyła na uśmiechnięte dzieci. Wszyscy cieszyli się z występu. Tylko ona była wycofana.
Bała się. To był jej pierwszy solowy występ na wiolonczeli. Zawsze grała w orkiestrze, schowana styłu i zagłuszana przez trąbki.
Jej mama od rana była bardzo podekscytowana zobaczeniem córki jak gra. Aline miała coś więcej niż talent. Kate dobrze to wiedziała.
Robiła dla Ali wszystko byle tylko grała.
Na scene wyszła jedna z nauczycielek.
Zaczęło się.
Dzieci po kolei wchodziły na scenę i dawały popis swoich umiejętności.

- Aline Havy i jej magiczna wiolonczela - powiedziała donośnie pani Cloud.

Na sali rozniosły się głośne oklaski.
Aline patrzyła przerażona na schody prowadzące na scenę.
Pani Cloud nie wiedziała o co chodzi. Aline się nie pokazywała. Przeprosiła publiczność i pobiegła za kulisy.
Znalazła małą dziewczynkę. Kucnęła przy niej i uśmiechnęła się lekko.

- Co się dzieje Ali ?

- Czuła pani kiedyś takie coś, że mimo, że nie wiesz jak jakaś osoba wygląda, mówi lub co lubi robić, to i tak wierzymy że istnieje. Ja czuje że gdzieś na świecie jest osoba która też mnie nie zna ale trzyma za mnie kciuki i życzy mi dobrze, ale ja mimo tego i tak się boje.

Nauczycielka nie wiedziała co powiedzieć. Aline od zawsze uważana była za dziewczynkę ze zbyt dużą wyobraźnią.

- Co myślisz o tej osobie i czemu się boisz ?

- Myślę, że pewnie je teraz obiad i myślę, że tak samo jak ja kocha muzykę, tylko, że ta osoba gra na gitarze i jest to napewno chłopak. I ma ładny uśmiech, ale wcale nie uśmiecha się często. Boje się, że to może się komuś nie spodobać i już nigdy nie zagram.

- Pracujesz całe życie dla tego jednego momentu. To może przyjść lub Cię ominąć.

Weszłam do gabinetu otępiała. Robiłam wszystko to co lekarz mi kazał. Na koniec usiadła na krześle i z niecierpliwością czekałam na jego słowa. Ręce mi się pociły, a oddech przyśpieszył.
Pan Williams położył wyniki badań na stole, a następnie na mnie spojrzał.
Wiedziałam ...

***

- Witajcie, jestem Holly - uśmiechnęła się do nas niziutka blondynka. Aline mówiłam na o niej. To ona nadzorowała nasz koncert w tej ... knajpce.

Chyba spodobała się Lukowi, bo leci na nią jak pszczoły do miodu.

- Wchodzicie za 2 minuty - krzyknęła Holl, udając, że nie widzi Luka.

Biedny Lucas, dziewczyna go nie zauważa.

Wyjrzałem zobaczyć ile ludzi przyszło ... tak naprawdę chciałem zobaczyć czy Aline już przyszła. Obiecała, że będzie.

Niechciałem grać dla nikogo inne, tylko dla niej. Dla mojego anioła.

Weszliśmy na scenę. Każdy z nas był strasznie zestresowany. To nasz pierwszy koncert.

- Hej ! Jesteśmy zespołem 5 seconds of summer i zagramy wam piosenkę Heartbreak Gilr.

You call me up,

It's like a broken record
Saying that your heart hurts
That you never get over him getting over you,
And you end up crying
And I end up lying,
'Cause I'm just a sucker for anything that you do,

And when the phone call finally ends,
You say, "Thanks for being a friend,"
And we're going in circles again and again

I dedicate this song to you,
The one who never sees the truth,
That I can take away your hurt, heartbreak girl.
Hold you tight straight through the day light,
I'm right here. When you gonna realise
That I'm your cure, heartbreak girl?

I bite my tongue but I wanna scream out
You could be with me now
But I end up telling you what you want to hear,
But you're not ready and it's so frustrating
He treats you so bad and I'm so good to you it's not fair.

And when the phone call finally ends
You say, "I'll call you tomorrow at 10,"
And I'm stuck in the friend zone again and again,

I dedicate this song to you,
The one who never sees the truth,
That I can take away your hurt, heartbreak girl.
Hold you tight straight through the day light,
I'm right here. When you gonna realise
That I'm your cure, heartbreak girl?

I know someday it's gonna happen
And you'll finally forget the day you met him
Sometimes I'm so close to confession,
I gotta get it through your head that you belong with me instead

I dedicate this song to you,
The one who never sees the truth,
That I can take away your hurt, heartbreak girl.
Hold you tight straight through the day light,
I'm right here. When you gonna realise
That I'm your cure, heartbreak girl?

I dedicate this song to you,
The one who never sees the truth,
That I can take away your hurt, heartbreak girl.
Hold you tight straight through the day light,
I'm right here. When you gonna realise
That I'm your cure, heartbreak girl?

Skończyliśmy grać. Wszyscy klaskali. Podniosłem głowę i zauważyłem jak do klubu wchodzi Aline.

***

Weszłam do klubu i zobaczyłam czwórke uśmiechniętych chłopaków. Spełniały się ich marzenia i to było najważniejsze.

Poprawiłam sukienkę i wygładziłam świeżo ufarbowane włosy. Podniosłam głowę i zobaczyłam coś ... coś co złamało mnje serce.

Michael całował się z jakąś dziewczyną. Tutaj. Przy wszystkich.

Łzy zalśniły w moich oczach. Wybiegłam z klubu.

Teraz gdy wszystko miało się ułorzyć on całuje się z jakąś laską.

Wbiegłam do mieszkania Nathana.

- Jadę z Tobą do New Castle - powiedziałam zdyszana i już po paru minutach siedzieliśmy w aucie. Przjeżdzaliśmy koło baru, gdzie chłopacy mieli koncert.

Mike stał przed drzwiami i rozglądał się. Napewno mnie nie szukał ...

Łzy poleciały po moich policzkach.

Zgniotłam wyniki badań w ręku.

Dziecko żyje ...

*******

Jestem świadoma tego, że ten rozdział jest beznadziejny.

Przepraszam. Starałam się ...

Close Your Eyes - M. CliffordOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz