"If you try the best, you can't be disappointed becouse you try the best" - Tom Holland
***
Stark i Rogers stawili się u Fury'ego, który zaprowadził ich do pomieszczenia wypełnionego teczkami. Znajdowały się one dosłownie wszędzie, więc trzeba było patrzeć pod nogi.- Co to jest? - mruknął Iron Man spoglądając na ten cały nieład.
- Znaleźliśmy to w laboratorium, a raczej w jego piwnicach - stwierdził Nick.
- W piwnicy piwnicy?
- No cóż, dobry schron w razie ataku nuklearnego... - skomentował Steve.
- Ja nie wiem, gdzie wasz optymizm?
- Nick, mów do rzeczy.
- No dobra, to są zapisy z jakichś dziesięciu lat. Prescot gromadził akta różnych osób, tyle że właściwie nikogo nie jesteśmy w stanie zydentyfikować, bo mamy tu jedynie numery... Znaczy prawie nikogo.
- Prawie?
- No, oprócz Wade'a - mężczyzna podał Tony'emu białą, wypchaną teczkę, którą wraz z Kapitanem zaczęli pobieżnie przeglądać.
- To nigdzie indziej nie ma nazwisk?
- Nie.
- Zupełnie bez sensu.
- I nigdzie indziej nie ma zdjęć. Najlepsze jest to, że tego cholernego najemnika dotyczą przynajmniej trzy takie teczki. Ten gość miał obsesję na punkcie Deadpool'a. I was.
- Czekaj, co?
- Prescot was śledził, znaczy nie wiem czy on, ale na pewno ktoś od niego. W tym co trzymasz, jest wzmianka o Avengers sprzed chyba pięciu lat.
- Czyli możemy mieć problem...
- A przypadkiem już nie mamy? - burknął Rogers.
- Sądzę, że tej całej szajce nie chodzi tylko o mutantów - stwierdził Fury, przerywając ciszę.
- Czyli dobrze, że nie ma tu Peter'a...
- Ta, ale za to jest z Deadpool'em, na którym im zależy. Prescot chyba założył, że Wade pozwoli mu wejść głębiej w wasze struktury, przynajmniej to wynika z jego zapisów.
- Czyli całkiem logiczne, że chciał dostać dostęp do baz danych... Tyle, że mu nie wyszło, więc widocznie uznał, że zabicie najemnika będzie słusznym rozwiązaniem.
- Dokładnie. Planował go zabić, ale najpierw chciał przeprowadzić na nim eksperymenty. Zresztą tym zajmował się przez ostatnią dekadę.
- Brzmi fantastycznie! - Steve przewrócił oczami.
- No dobra, to teraz trzeba dowiedzieć się, czego dokładnie chciał ten cały Prescot...
- Zrobiłem to za was - ogłosił Nick - Najlepsze zostawiłem oczywiście na deser... Wiecie czego chciał? Zgładzić Avengers.
- No kto by przypuszczał...
- Sądzę, że to żadna nowość. Nas non stop ktoś chce zgładzić.
- Jesteście dzisiaj fatalni - skomentował ciemnoskóry mężczyzna - Może choć odrobina optymizmu w związku z tym postępem?
- A jaki to postęp, że ktoś przypuszcza naszą śmierć?
- Tony.
- No co?
- Trzeba obmyślić plan działania - Fury przerwał ciszę - Zanim ludzie Prescot'a zrealizują swój. Jakieś pomysły?
- Nalot bombowy na siedzibę głównego złola - wypalił Iron Man - Znaczy... to tylko sugestia...
CZYTASZ
Never come back [Spiderman | Deadpool | Iron Man] ✔
Fanfiction"Jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie źle. Zwłaszcza jeżeli nosisz pseudonim Deadpool." Tony w obliczu zagrożenia postanawia zaufać Deadpool'owi i powierzyć mu opiekę nad Peter'em. Prosi, by ten opuścił Nowy Jork wraz z chłopcem, ponieważ...