| Sorim NIE! | 18

654 20 5
                                    

Impreza powoli się rozkręcała ale brakło na niej odrobinę alkoholu. Poszłam z Ni-kim do jednego z barków, a po chwili dołączył do nas Sunghoon.
So- Ej wycieczka nie miała być jutro?
N- Widać, że nie słuchasz Jaszczuro( jaszczura to przezwisko które dał Ni-ki jak byliśmy mali)
Sh- Nie pani przełożyła na kwiecień ponieważ będą ładniejsze widoki.
So- Taak idealne miejsce i czas na randkę.
(B-barman)
B- Co dla państwa?
N- Coś nie za mocnego dla tej pani a dl..
So- Jak to?!
N- Ale ty nie może...
So- Jak to nie?!
N- To się źle koń..
So- Poproszę 4 duże drinki z podwójną wódką.
B- To wszystko?
So-A co wy chcecie?
N- CEKAJ CO WYPIJESZ TE DRINKI SAMA?!
So- Tak. Co wy chcecie.
N- Ja dziękuję muszę być najwidoczniej trzeźwy.
Sh- Spokojnie ja dziś nie pije możesz sobie coś wsiąść.
N- Nie chce nic.
So- Ja jednak poproszę 8!
N- ŻE CO?! Oj nie to już przesada!
So- Nie przesadzaj jutro piątek, a w piątek mamy luźne lekcje.
N- Nie ma mow..
So- Sunghoonieee zapłacisz? Bo nie wzięłam portfela?
N- Nie płać! Ona tylko nie chce wydawać kasy! Jeśli chcesz się upić to za swoje!
So- Ooo dobrze mamo! Boże jesteś wkurzający.
N- Tylko się o ciebie martwię, dobrze wiesz co..
Sh- Kartą.
So- Dziękuję!
________________
Byłam już po 6 dużych drinkach i wam powiem, że się nieźle bawiłam. Zaczęliśmy grać w „kto nigdy" usiedliśmy do stołu, każdy miał nalane po kieliszku wódeczki i zaczęła się gra. Nadeszła kolej na Sunghoona
Sh- Nigdy się nie całowałem.
Y- Co?!
So -Jak to nie?! To teraz już tak.
Pół świadoma tego co robię zaczęłam całować chłopaka. Yiseo zaczęła robić zdjęcia. Minsu gdzieś z Louisem zniknęli, a Ni-ki? Ni-ki wkroczył do akcji.
N- Hej! Ty się koleżanko już dość upiłaś wychodzimy!
So- Nie! Jeszcze się nawet gra się nie rozkręciła nooo. Proszę zostańmy.
Ni-ki patrzał na mnie jakby nie był do końca przekonany.
So- Będę twoją służącą 4 miesiące dłużej.
N- Stoi!
Usiedliśmy i gra się toczyła dalej..
___________________
So-Więc ja sama wrócę do domu!
N- No chyba nie w takim stanie!
Sh- Ja wrócę z nią do domu jestem jej chwilowym opiekunem😌
N- A więc to ty? To dlatego nie piłeś?
Sh- Tak
N- Okej wróćcie ale się nią dobrze zaopiekuj jasne?
Sh- Jasne.
N- Sorim choć! Ten tu o cię zaprowadzi do domu.
So- Oghoo teghen przystojniak? (Mówiłam ze czkawką po tym zajebistym napoju)
N- Tak ten a teraz idź.
Szłam jakąś uliczką.
So- Serio się nigdy nie całowałeś?
Sh- w zasadzie tak.
So-O z kim?
Sh- Z tobą- Chłopak zaczął się śmiać
So- Aaaaaaa noo. Jak na pierwszy raz dobrze całujesz.
Sh- Tak sądzisz?
So- O pacz cyknij mi tu fotę!
Podbiegłam do barierki mostu i niezdarnie przechodziłam na drugą stronę mostu.
Sh- EJ! Co ty chcesz zrobić
So-usiąść.
Przechodziłam już drugą nogą nad barierką gdy nagle zahaczyłam nią i puściłam barierki. Już myślałam, że zlecę gdy po chwili poczułam ciepłą dłoń zaciskającą moją tym samym przetrzymując mnie. Chłopak pociągnął mnie do siebie i no było git cn . Usiadłam na barierce a Sunghoon zrobił mi takie zdjęcie:

 Usiadłam na barierce a Sunghoon zrobił mi takie zdjęcie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

11.34
Wstałam z ogromnym bólem głowy. Od razu poczułam zapach jajecznicy. Szybko zbiegłam ze schodów przy tym się trzy razy wywalając. I pobiegłam do kuchni.
So- Ma.. Och Sunghoon.
Sh- Tak ja spodziewałaś się kogoś innego?
So- Tak. Myślałam, że moja mama wróciła. Szczerze, trochę tęsknie za moimi rodzicami i bratem.
Sh- Nie martw się za dwa dni wrócą, a teraz siadaj do stołu śniadanie gotowe.
Usiadłam przy stole. Chłopak podał mi jajecznicę z kanapkami oraz herbatę z tabletką na kaca.
Sh- Weź ją po śniadaniu, nie jest dobrze brać na pusty żołądek. Zjadłam śniadanie pomogłam posprzątać chłopakowi i poszliśmy do salonu.
Sh- Pamiętasz coś z wczorajszego dnia?
So-Kąpletnie nic.
W tym momencie usłyszałam powiadomienie sms. Spojrzałam, a tam ujrzałam.
So- CZEKAJ TO TY?!
Pokazałam chłopakowi zdjęcie, na którym się całujemy.
Sh- Tak z kąt to masz?
So- Yiseo mi wysłała czekaj to my..
Sh- Tak ale nic nie pamiętasz. Wypiłaś osiem dużych drinków dodatkowo z podwójną wódką i dopijałaś się w grze nigdy więcej. Po dwóch minutach przyjęcia słów chłopaka do mego mózgu, powoli zaczęłam przypominać sobie całe zdarzenie z wczoraj.
So- O kurwa
Sh- Nie przeklinaj tak młoda
So- Sori. EJ!
Nagle się podniosłam z kanapy.
Sh- Jezu co się stało.
So- Nie pamiętam już.Oglądamy coś?
Sh- Drama?
So- Nie dziś zdecydowanie wole horror
Sh-Drama
So- Horror!
Sh-Drama!
So-Ni-ki by się zgodził na horror...- powiedziałam szeptem.
Sh- A ja się nie zgodzę
So- A co boisz się?
Sh- N-nie hehe... Skąd Ci w ogóle taki pomysł przyszedł do głowy?
So- To oglądamy
Sh- Okej to oglądamy dram
So- Jesteś okropny
____________________
Po obejrzeniu dramy nagle coś mnie oświeciło
So-EJ!
Natychmiastowo wstałam z kanapy
Sh- Jezu co się stało
So- Nie mieliśmy dziś iść do szkoły?!
Sh- Mieliśmy ale ty nie poszłaś, zwłaszcza z twoim stanem
So- Która godzina
Sh-ok 13, a co
So- Zdążę jeszcze na 3 lekcje!
Sh- Pobiegłam na górę i szybko się spakowałam
Sh*co jej do głowy przyszło, ja na jej miejscu już dawno leżał w łóżku*
Zeszłam na dół zrobiłam sobie śniadanie do szkoły. Po kilku minutach zaczęłam ubierać buty.
Sh- NIE IDŹ!
So- I tak pójdę.
Sh- Uwierz robię to dla twojego dobra.
So- To nie uwierzę pa
Wybiegłam z domu gdy po chwili upuściłam mój telefon na ulicę zapełnioną autami *nie no zajebiście* gdy już była w miarę pusta ulica wybiegłam szybko po telefon ale po pięciu sekundach straciłam obraz przed oczami. Jedyne co wtedy usłyszałam to:
-Sorim NIE!....

Just Friendship || Nishimura RikiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz