4 miesiące później
- Sara, możesz przestać się oddalać?
- nie
- kiedy zrobiłaś się taką suką?Wytraciła Enid
- daruj, zawsze taka była....
Mruknęłam
- przegięłaś Suzan—
Blondynka podeszła do mnie i z całej siły pchnęła
— jesteś zazdrosna, ze Carl już cię nie kocha. Mówił mi, ze już sobie wszystko wyjaśniliście, ale najwidoczniej nie! Kurwa
kiedy zrozumiesz, ze znaczysz dla niego tyle co jakiś głupi sztywny!
- radzę ci uważać na słowaWarknęłam i zaczęłam przybliżać się do dziewczyny, wyjmując tym samym nóż z kieszeni
Podeszłam do niej i pewnym ruchem chwyciłam blondynkę za gardło i przystawiłam jej nic do polika. Jej przerażenie w oczach....bez cenne
- puść mnie! Jesteś jakaś niezrównoważona czy co?!
- uwierz mi, rzeczy które byłabym w stanie zrobić są bardziej niezrównoważone niż jaUśmiechnęłam się. I rzuciłam blondynce demoniczne spojrzenie, Na co ta wzdrygnęła. Zaczęłam przesuwać nożem po jej twarzy, aż w końcu przejechałam nim dość mocno robiąc dziewczynie nacięcie od skroni do ucha. Ta syknęła z bólu i kiedy już ją puściłam, złapała się za krwawiące miejsce
- jesteś chora!
- prawdopodobneZaczęłam z Enid iść w stronę auta
- zachowujesz się jak wariatka
Dziewczyna lekko się do mnie uśmiechnęła
- a co jeśli faktycznie nią jestem
Zapytałam retorycznie i odwzajemniłam uśmiech
- jedziesz z nami czy idziesz na piechotę?
Krzyknęła brunetka do stojącej w oddali Blondynki
- jadę, ale pod warunkiem, ze ona nie kieruje
Pokazała na mnie palcem powoli się do nas przybliżając
- Enid, czy nam zależy, żeby ona gdziekolwiek z nami jechała?
- definitywnie nieUśmiechnęłyśmy się do siebie, po czym wsiadłyśmy do auta. Czekałyśmy z brunetka dziesięć może dwadzieścia sekund aż do pojazdu weszła tez blondyna
- a jednak?—
Zaśmiałam się patrząc na nią w lusterku
— radzę ci zapiąć pasy
- nie będziesz mi mówić co mam robić
- jak uważasz, ale żeby nie było ze nie ostrzegałamSzybko puściłam sprzęgło i dodałam gazu. Samochód wyrwał. Na następnym zakręcie ledwo wyrobiłam wiec wręcz zmuszona byłam zahamować na ręcznym. Samochód zrobił obrót 90 stopni. Kątem oka zobaczyłam wciskającą się w fotel i trzęsąca Sarę....wyglądała tak cholernie żałośnie, ze aż się Zaśmiałam pod nosem
*************
- oh Carl, ja już nigdy więcej nie zamierzam jeździć jak ona prowadzi
Kiedy dojechaliśmy blondynka odrazu rzuciła się w objęcia bruneta, i zaczęła mu się wyżalać jakim to cudownym kierowcą jestem
Chłopak lekko odsunął od siebie dziewczynę
- co ci się stało?
Zapytał przejeżdżając delikatnie po jej ranie kciukiem, dokładnie tak samo jak mi kiedyś po brzuchu....
CZYTASZ
Now fear the dead| Twd
Horror15- letnia Suzan Evans. Amerykanka, mieszkająca w stanie Georgia, dokładnie w Jej stolicy Atlancie. Prowadziła spokojne życie dopóki wszystko się nie spieprzyło, a świat okazał się nie być taki piękny, jak uważała za czasów beztroskiej 12-latki