Rozdział 18

17 3 7
                                    

Po spakowaniu się wyszłyśmy z pokoju i weszłyśmy do kuchni. W niej stali już chłopcy i Kamila ze swoimi walizkami.

-Co jest kurwa? Gdzie się wynosimy?-zapytała Julka.

-Teraz wytłumaczę o co chodzi z tą nagłą przeprowadzką.-zaczęła Kamila.

-No to kurwa mów.-powiedziała Lien.

-Chodzi o to ,że najprawdopodobniej zostaliśmy namierzeni przez policję. Z tego względu musimy jak najszybciej stąd uciec. Pojedziemy naszym busem. Soobin rozda wam broń ,a Suga pokrótce pokaże jak się z niej korzysta. Macie go uważnie słuchać. Przepraszam że tak wcześnie daje wam broń bo nie powinnam ,ale sytuacja mnie do tego zmusza. A teraz migiem brać się do roboty. Ja wyjaśnię reszcie chłopaków co mają robić i spakują wasze walizki.-rzuciła szybko patrząc na nasze zdziwione miny.

-Że przepraszam co? Jak to policja nas namierzyła?-spytałam.

-I po co nas szukają? Przecież nic nie zrobiliśmy.-dodała Julka.

-Jakby to powiedzieć... Jesteśmy zamieszani w parę przemytów i no...-podrapał się za głową Hobi.

-Już nic nie mów Hobi. Nie mogą za wiele wiedzieć.-zganił go Soobin.

-Kurwa! Skoro należymy do tej mafii to chyba mamy prawo wiedzieć co się dzieje!-krzyknęłyśmy wspólnie.

-Ale pewnych rzeczy nie możecie wiedzieć. A teraz szybko Suga pokaż im jak się korzysta z broni ,a wy brać się za zabieranie ubrań i innych pierdół!-rozkazała Kamila no co wszyscy migiem wzięli się za powierzone im zadania.

-A więc napoczątek zasady:broń traktujecie zawsze jako załadowaną nawet jeśli jest sprawdzona, nigdy nie trzymajcie palca na spuście chyba że chcecie oddać strzał, lufę kieruncie w miejsce, w które chcecie oddać strzał ,kontrolujcie otoczenie. To tak pokrótce. Teraz pokaże wam jak to zrobić.-i wyjął swoją broń.

-Teraz gdy trzymacie broń celujecie w osobę lub rzecz ,w którą chcecie oddać strzał. Po tym przeciągacie magazynek tak ,żebyście usłyszały charakterystyczne pyknięcie. Po wykonaniu tych czynności kładziecie palec na spust i naciskacie go. Jeżeli chcecie oddać ponowny strzał przeładowywujecie magazynek i naciskacie na spust. To tyle. Teraz niech każda z was spróbuje.

W tym momencie podszedł do nas Soobin i podał małe czarne bronie.

-Nie zepsujcie ich.-spojrzał na nas morderczym spojrzeniem. Kiedy przeleciał wzrokiem na Julkę jego wzrok złagodniał.

-Uhuhu Soobinek sie zakochał. Powiedzcie kiedy będą dzieciaczki.-skakałyśmy śmiejąc się z Karoliną i Lien.

-Zamknijcie te swoje mordy wieśniaki. Nie bedzie żadnych dzieciaków!-wyjebała nam w ryje klapkiem zdjętym z nogi.

-Ała no weź. Chyba nie zaprzeczysz ,że nie jesteście razem ,co?-rzuciłam jej jeden ze swoich uśmieszków.

-Ja...-nie wiedziała co powiedzieć.

-Jejj jednak jesteście razem!! Gratulujemy wam.-krzyknęlyśmy wspólnie ,a Soobin i Julka się zarumienili.

-Ja też wam gratuluje.-uśmiechnął się Suga.

-D-dziękujemy.-powiedzieli wspólnie.

-No a więc wracając spróbujcie teraz oddać strzał. Trafcie w tamtą butelkę.-pokazał stojący na meblu przedmiot.

Każda z nas po kolei strzelała. Lien udało się za pierwszym razem trafić, ale mi ,Julce i Karolinie nie wychodziło.

-No kurwa to jest trudne! Dlaczego Lien wyszło ,a nam nie!-pytała jakby samą siebie Julka.

-Spróbujcie jeszcze raz. Może wam sie uda.-zachęcał nas Suga.

Spróbowałyśmy. Tak wyszło ,że wszystkim się udało.

-Jejj!! Piąteczka!-skoczyłyśmy we czwórkę do góry.

-No to to by było na tyle. Teraz idziemy wszyscy do samochodu.-pogonił nas Suga.

-Tak tak już idziemy.-machnęłam mu.

-I wsadźcie broń w spodnie tak żeby nikt jej nie widział.-dodał jeszcze.

Posłusznie zrobiłyśmy to o co nas prosił i kierowaliśmy się w stronę samochodu. W pewnym momencie zobaczyliśmy w oddali jadącą policję.

-KURWA RUSZCIE SIĘ!!! BO ZARAZ NAS ZATRZYMAJĄ!!-wykrzyczał zdenerwowany RM.

Pośpiesznie wsiadliśmy do auta i odjechaliśmy z piskiem opon. Jimin prowadził. Było słychać syreny policyjne. Jechaliśmy po moście. Widać było ,że z jednej i drugiej strony byliśmy okrążeni przez wozy policyjne.

-CHOLERA!!!-krzyknęła ze łzami w oczach Kamila.

Za chwilę usłyszałam tylko strzał i dźwięk rozpadającej się szyby...

Hehe ale ze mnie polsat. Juro dowiecie się co się stało i czy ktoś zginął... No ale wracając życzę wam miłego dnia/popołudnia/nocy.

Królowe MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz