Rozdział 12

23 4 8
                                    

Na końcu korytarza zobaczyliśmy Julkę przy ścianie wyjebaną do góry nogami. Pochrapywała ,a z jej ust ciekła ślina.

-KURWA CO CI SIĘ STAŁO KASZOJADZIE!-wydarłam się tak, żeby ją obudzić.

-AAAAA kurwa co się dzieje?!-podskoczyła tak, że aż ją wyjebało z bamboszów.

-No nic się kurwa nie dzieje. Wstawaj debilu. I jakim cudem tak tu skończyłaś? Wygodnie ci było?-zapytała Lien.

-No kurwa nie wiem co się odjebało. Ostatnie co pamiętam to to ,że wczoraj se chodziłam po korytarzu.-zamyśliła się ,próbując sięgnąć jak najdalej pamięcią i przypomnieć sobie co wczoraj robiła.

-No jak zwykle, jak się opijemy to nic nie pamiętamy. Ehh chyba trzeba iść na odwyk.-westchnął Kook.

-Popieram.-wspomogła Jungkooka Karolina.

-Ej ,a tak właściwie to gdzie Kamila? Z tego co pamiętam to miała iść jakieś papierki pouzupełniać.-myślałam ciężko.

-Może zajdziemy do biura?-powiedział Hobi.

-Zajebisty pomysł.-poparł go Jin.

-Ja nie mam zamiaru z wami iść. Ide się umyć.-prychnął Soobin.

-Ale z ciebie nudziarz. Jak chcesz iść no to dobra.-wzruszył ramionami Suga.

Soobin tylko odwrócił się i poszedł w stronę łazienki.

-No dobra to chodźmy.-pognalił nas Tae.

Właśnie staliśmy pod biurem. RM złapał za klamkę i pociągnął ją w dół. Drzwi się rozchyliły ,a my ujrzeliśmy gołych Jimina i Kamilę ,wtulonych w siebie.

-KURWA JA CYKAM FOTKI. ALE MAM SZCZĘŚCIE CAŁY CZAS COŚ SIĘ DZIEJE I MOGE UWIECZNIĆ TE CHWILE!-skakałam rozradowana pstrykając zdjęcia. -Jak tak dalej pójdzie to mi pamięci w telefonie zabraknie!

-Co. Tu. Się. Kurwa. Dzieje.-wytrzeszczył oczy Kook.

-Ha!! Wiedziała ,że jak w nocy szłam po korytarzu to mi się nie przesłyszało! Słyszałam kogoś jęki. To na pewno dochodziło stąd.-podekscytowała się swoim odkryciem Julka.

-Gratuluje.-zwrócił się do Julki Jin.

Wtem Kamila i Jimin zerwali się z łóżka i zawstydzeni zaczęli gorączkowo poszukiwać czegoś do okrycia.

-No to ten... może my was zostawimy i ten... no pójdziemy robić śniadanie.-próbowała skleić zdanie Lien.

-Ta-k.-zakłopotani powiedzieli cicho.

-Aleee superrr. No mamy już trzy pary. Julka z Soobinem, Karolina z Tae i Kamila z Jiminem. Ciekawe co sie jeszcze może stać.-gdy wyszliśmy, zaczęłam się przekomarzać razem z Lien.

-Zamknijcie te swoje ryje. Debilki.-wkurzyły się Julka i Karolina.

-Tak tak już będziemy cicho.-zaśmiałyśmy się.

Zawędrowaliśmy do kuchni. Jin wziął się za robienie sałatki ,a reszta chłopców mu pomagała. Nas jak zwykle nie uwzględniali, ale w sumie to dobrze ,bo mogłyśmy sobie posiedzieć i odpocząć. Akurat gdy tak rozmyślałam, na stół zostało podane jedzenie.

-Dzisiaj są tosty z szynką, sushi ,sałatka i kawa.-uśmiechnął się Jin wyliczając.

-WOW i znowu nam serwujecie zajebiste dania. Jak wy to robicie?-spytała Karolina.

-Sekret.-rzekł RM i przyłożył palca do ust.

-Niesprawiedliwe.-fuknęła Julka.

Właśnie w tym momencie do kuchni weszli Kamila i Jimin. Widać było ,że są spięci i poddenerwowani. 

-OOO witamy naszą nową parę!-krzyknął Kook.

-Wszystkiego najlepszego! Życzymy wam góry dzieci!-krzyknęliśmy wszyscy razem.

-T-a dzięku-jemy.-na ich twarzy przez chwilę malowało się zaskoczenie. Pewnie myśleli ,że będziemy się z nich śmiać za to ,że się ze sobą przespali.

-Ta a propos, gdzie się podział Soobin?-spytał Suga.

-A bo ja wiem. Mówił ,że idzie się umyć.-powiedział niepewnie Tae.

-Powinien już tutaj być.-myślał głośno Hobbiasz.

-Dobra dobra ja po niego pójdę.-zgłosiła się Julka.

-Tylko go nie zgwałć.-szybko krzyknęła za Julką Lien.

-Lepiej ,żeby on nie zgwałcił mnie.-prychnęła tylko i wybiegła z pomieszczenia.

(w korytarzu)

-Co oni se myślą? Za młoda na dzieci jestem. Hah ciekawe co robi Soobinek.-mówiła do siebie w myślach.

Właśnie stała przed drzwiami prowadzącymi do łazienki. 

-Soobin? Jesteś tam? Jak jesteś to chodź na jedzenie ,bo jest już na stole.-zapytała go.

Jakieś parę sekund później drzwi się otworzyły ,a w ich progu stanął ubrany w same bokserki chłopak. Po jego ciele spływały jeszcze kropelki wody.

-S-soob-in?!-zakryła twarz dłońmi Julka.

-Po co zakrywasz twarz rękami?-zapytał oschle.

-N-no bo jest-eś rozeb-rany.-jąkała się.

-Nie jestem rozebrany. Mam na sobie bokserki.-powiedział i wciągnął Julkę do środka, zamykając drzwi na klucz.

-C-co ty robisz?!-wykrzyczała.

-Nie widzisz?-i zdjął z siebie bieliznę...

Wiiiitam was waszystkich. Jak wam się podoba? Myślę, że chyba jest ok. A więc jesli chcecie możecie zostawić gwiazdkę. Swoją drogą to dziękuje za tyle odczytów. Zebrało się ich aż 150!! Rozdział pojawi się jutro w godzinach pomiędzy 14 a 17. Możliwe też ,że będzie trochę wcześniej, ale nic nie obiecuje. Życze wam miłego dnia/popołudnia/nocy.

#adrenalina_pobudza_emocje 

Królowe MafiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz