Po powrocie ze szkoły pozwoliłam sobie upaść na łóżko. Nie potrzebowałam snu, po prostu byłam tym wszystkim zmęczona.
Po prostu leżałam tam przez około piętnaście minut, złapałam telefon i przeglądałam Instagram.
Znowu przewinęłam trochę i polubiłan posty. Otrzymałam dm, gdy komentowałam post znajomego. Oczywiście, że to od niego, Aidan.
Przewróciłam oczami, ale nadal je otworzyłemam.
- Hej, y/n, nie odpowiedziałeś na wiadomość, wszystko w porządku?
O co do cholery.
- Czy wszystko w porządku? Żartujesz, prawda?
Przeczytał to i nie minęło dużo czasu, zanim odpowiedział.
- Nie żartuję? Co się stało?
Właśnie teraz zdałam sobie sprawę, że trzęsą mi się ręce. Wiedział bardzo dobrze, przez co przechodzę.
- Zerwałeś ze mną
Te słowa w jednym zdaniu znowu mnie złamały. W ciągu zaledwie kilku sekund Aidan mierzył mnie twarzą w twarz. Ale nie miałam zamiaru odebrać telefonu. Nie byłam gotowa na rozmowę z nim i nie jestem nawet pewna, czy kiedykolwiek chcę być gotowa, by znowu z nim porozmawiać.
- Nigdy z tobą nie zerwałem y/n. Po prostu odbierz połączenie, proszę?
Byłam zdezorientowany. Potrzebowałam odpowiedzi, więc zrobiłam, co musiałam, odebrałam połączenie.
- Y/n ,Nigdy nie wysłałem tej wiadomości! - Powiedział i mogłam usłyszeć panikę w jego głosie. Mówił poważnie.
Wyglądał na przestraszonego i zdezorientowanego, tak jak ja.
- Ja dostałam... - Przerwałam wypowiedz przez łzy lejące się z moich oczu. - wiadomość z twojego numeru.
- Nie chcę zerwać z tobą! - Aidan powiedział ze smutnym uśmiechem. - Kocham Cię...
Te słowa sprawiły, że spojrzałam na swój telefon.
On mnie kocha?
- Nie wiem, kto wysłał SMS-a - Kontynuował - Ale to nie byłem ja. Przepraszam, nie wiedziałem. Powinienem to zobaczyć wcześniej. Tak mi przykro
W tym momencie jego twarz była mokra od łez, moja też. - Wysłałeś to wczoraj wieczorem.
- Czekaj - Przerwał. - Przez chwilę nie mogłem znaleźć telefonu wczoraj wieczorem.
- Nie usprawiedliwiaj się. - Powiedziałam drżącym głosem.
- Nie usprawiedliwiam się! - Aidan wyjaśnił i po ciszy, która musiała trwać około pięciu sekund, jego wyraz twarzy zmienił się strasznie.
Wciąż był smutny, ale teraz też był zły. - Kara -To była jedyna rzecz, jaką powiedział.
- Czekaj, co? Co ona ma z tym wszystkim wspólnego? - Przewróciłam oczami.
- Mój telefon, Kara znalazła go wczoraj - Wyjaśnił - Musiała to wysłać.
Chciałam mu wierzyć, naprawdę chciałam, ale byłam załamany. Ta wiadomość mnie złamała.
Aidan wstał i złapał swój telefon. - Nigdy nie chciała, żebym był z tobą. Teraz to zrobiła. Porozmawiam z nią i upewnię się, że nigdy więcej nie zrobi czegoś takiego.
- Czekaj! - Powstrzymałam go - Co robisz?
- Jest na dole, ja z nią porozmawiam.
Oczywiście, że była na dole. Czego jeszcze się spodziewałam? Jest uwielbiana przez jego rodziców.
- Przepraszam y/n - Westchnął i posłał mi uspokajający uśmiech. - Czy nadal chcesz żebyśmy byli razem? To znaczy zrozumiałbym, jesteś zraniona. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że utknęłaś ze mną, nawet jeśli zamierzamy być tylko przyjaciółmi.
- Chodzi mi o to, że jeśli mam z tobą utknąć, to możemy równie dobrze zostać razem. - Zachichotałam.
Oczy Aidana zabłysły jasno, kiedy zobaczył mój uśmiech, który rozgrzał i uleczył moje serce.
- Teraz się rozłączę. Muszę porozmawiać z kimś na dole. Jeśli Kara, jej rodzina i moja myślą, że mogą nas rozdzielić, to się mylą.
- Oddzwonisz później, prawda?
- Oczywiście! - Aidan uśmiechnął się.

CZYTASZ
Aidan & You // Aidan Gallagher ~Tłumaczenie PL~
Fanfic⚠️[ZAKOŃCZONE]⚠️ ‼️Praca została napisana przez @MarieLeWrites Ja ją tylko tłumaczę na jezyk polski. Dostałam zgodę od autora na tłumaczenie ‼️ ~43 rozdziały~ Y/N, dziewczyna, która ma zaplanowane całe życie, nagle zakochuje się w spotykanym na waka...