Rozdział 26

443 17 1
                                    


W co się pakuję. Jak zareagują wszyscy zawodowi aktorzy i aktorki? Jak zareagują... Na mnie?

Dostałam miejsce przy oknie, za co jestem bardzo wdzięczna. Za kilka godzin lotu będę z powrotem w ramionach Aidan'a. Znajome ciepłe dłonie wokół mojej talii. Jego zapach, którego nie mam dość. Nie mogę się doczekać powrotu.

Obok mnie siedzi dziewczyna. Powiedziałabym, że jest tylko kilka lat młodsza ode mnie. Pozwoliłam sobie spojrzeć na iPada w jej dłoniach i moje oczy trochę się rozszerzają, kiedy widzę, co ogląda.

"The Umbrella Academy"

- Jak tam odcinek? - Pytam ją i posyłam jej miły uśmiech. Nie zajmuje dużo czasu, zanim go zwróci.

- Super! - Odpowiada, a jej uśmiech rozszerza się podekscytowany.

- Właściwie to widziałam już wszystkie odcinki wiele razy -  Chichocze radośnie. - Wiedziałaś, że wkrótce zaczną kręcić nowy sezon?

Wkrótce

Kiwam głową i cicho chichoczę, patrząc, jak dziewczyna obok mnie wariuje. - Wkrótce. - Mówię.

Po kolejnych kilku godzinach w końcu wylądowałam w Toronto. Moje oczy padają na dziewczynę, która siedziała obok mnie podczas lotu tutaj i jej rodzinę.

Była taka podekscytowana. A jeśli zrujnuję serial dla niej i wielu innych fanów? Przyłapuję się na tym, że nerwowo gryzę wargę i próbuję się otrząsnąć. Będzie dobrze. Wybrali mnie z jakiegoś powodu.

Największym powodem jest to, że jestem dziewczyną Aidan'a. Jestem gotowa go pocałować, a on chce pocałować mnie. A jeśli to był jedyny powód, dla którego mnie wybrali?

Dłoń zaciska moje palce swoimi palcami, wytrącając mnie z głębokich myśli. Odwracam się i widzę chłopca, który pilnuje, by w moim żołądku wyskakiwały motyle za każdym razem, gdy mnie dotyka.

- Aidan - Szepczę cicho.

Nie trwało długo, zanim jego ramiona obejmowały moją talię, powodując, że położyłam moje ręce na jego klatce piersiowej. Czuję jego serce naprzeciwko mojego.

Po kilku sekundach wpatrywania się i tonięcia w jego oczach, zdejmuję ręce z jego klatki piersiowej i kładę głowę na miejscu, w którym przed chwilą znajdowały się moje dłonie.

- Wszystko w porządku? - To pierwsza rzecz, którą mówi i czuję, że marszczyłem brwi.

Patrzę na niego, ciesząc się uczuciem jego ciała przyciśniętego do mojego. - Co masz na myśli?

- Wydawałaś się być zdenerwowana..." Szepcze cicho, a potem delikatnie pocałował moją skroń. Zamykam oczy, kiedy to robi. Nie trwało to tak długo, ale już tęskniłam za każdą najmniejszą rzeczą w nim.

- Myślałam o jutrze. - Odpowiadam mu szczerze. - Nie jestem gotowa.

Kiedy znowu o tym myślę, czuję, że zaczyna boleć mnie głowa i znów kładę głowę na jego klatce piersiowej, tak jak to było zaledwie kilka sekund temu.

Jedno ramię rozluźnia się, uścisk wokół mojej talii, podczas gdy drugi ją zaciska. Jego ręka, która wciąż mnie otacza, pociera kręgi na moich plecach, uspokajając mnie.

Muszę powiedzieć, że to działa.

- Nie powinnaś się martwić y/n - Jego głos brzmi na zmartwiony, ale też pewny tego, co mówi.

Dłoń, która poluzowała swój uścisk wokół mnie, teraz obejmuje mój policzek. Nosi go palcami.

- Jesteś zmęczona? - Pyta, nadal pocierając małe kółeczka na moich plecach i pieszcząc mnie po policzku.

Zbyt zmęczona, żeby powiedzieć całe zdanie. Po prostu kiwam głową w odpowiedzi. - Jedźmy do hotelu i odpocznijmy. Jutro pokażę ci Toronto po naszej pracy , Jeśli chcesz oczywiście - Sugeruje z uśmiechem na twarzy.

Nie musi nawet pytać. Oczywiście, że tego chcę. Chcę być z nim jak najwięcej. Przypuszczam, że będziemy dużo razem i absolutnie uwielbiam pomysł na to.

- Przepraszam, że mój jetlag dzisiaj rujnuje - Mówię, naprawdę źle się czuję, że muszę odpocząć. Ponownie otwieram oczy i szybko odnajdują jego.

- Twój jetlag niczego nie zrujnuje. - Szepcze do mojego ucha, sprawiając, że moje policzki zarumieniają się.

Kiedy się odchyla, widzę, jak patrzy na moje usta. Nie trzeba długo czekać, aż wykorzystam swoją szansę i szybko zbliżam się do jego warg. Kiedy się teraz odchylam, widzę, jak Aidan dąsa się kilka cali ode mnie.

Kiwam głową, gdy zdaję sobie sprawę, że chce mnie jeszcze raz pocałować w usta. Ale tym razem dłużej niż tylko szybki pocałunek. Nachyla się szybko i czuję, jak ciepło jego ust przejmuje kontrolę.

To zaskakujący smak dla tak delikatnego i miękkiego pocałunku, ale czuję, że chcę więcej.

Odsuwa się pierwszy i znów się do mnie uśmiecha. - Kocham cię i tak się cieszę, że wróciłaś - Szepcze cicho, gdy próbuję odzyskać oddech.

- Też cię kocham.

Aidan & You // Aidan Gallagher ~Tłumaczenie PL~ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz