~9~Nie ten co się wydaje

61 7 2
                                    

Postanowiłam sprawdzić co stoi za źródłem jęków
Gdy weszłam do pokoju Ciela zobaczyłam...Nie codzienny widok

-T-To ja nie przeszkadzam!-wybiegłam szybko z pokoju z burakiem na twarzy

Jezu co ja tam zobaczyłam tego szybko nie od zobaczę

Oparłam się o ścianę aby potem po niej zjechać i usiąść na podłodze
Aż nagle jakaś dziewczynka stanęła nade mną. Miała dwa granatowe kucyki i różową sukienkę  jedno oko miała zasłonięte grzywką

-Co tak się na mnie gapisz? - odezwała się nagle
-Nic...Pierwszy raz cię widzę- wstałam-Jestem Mayumi a ty?
-Jesteś idotką czy idiotką?-Ta.. Po tych słowach wiedziałam już kto to ale postanowiłam się z nim troszeczkę podroczyć

-Naprawdę pierwszy raz cię widzę... Jesteś taka urocza.

-Nie jestem uroczy!-wydął policzki-I nie udawaj że nie wiesz kim jestem!-zaśmiałam się -I to co widziałaś w pokoju to nie tak jak myślisz...-Od razu zrobiłam się czerwona.Boże dlaczego on musiał zacząć ten temat?

-Sebastian pomógł mi założyć gorset-na te słowa jeszcze bardziej zrobiłam się czerwona.O czym ja myślałam?!
-Przecież wiedziałam!-odpowiedziałam krótko

-Twoje policzki mówią co innego

-Kochani! Szybciej tam bo się spóźnimy!-krzyknęła z dołu Angelina

*skip time*

- pamiętacie swoje rolę? - zapytała ciotka  po tych jak wyszliśmy z powozu

-Tak-powiedziałam w tym samym czasie co Ciel

Po chwili zmierzaliśmy w kierunku drzwi.
Otworzył nam nie kto inny jak wicehrabia Druitt

-Witaj Angelino-po chwili dodał-To są te twoje córki?

-Jak zawsze zgadłeś-powiedziała Madam

Gdy Alister wpuścił nas do sali ja poszłam odwrócić uwagę Elizabeth mówiąc jej przy tym że Ciela ze mną tutaj nie ma aby on poszedł wydobyć od oskarżonego informacje

Perspektywa Ciela:

Co ja robię ze swoim życiem?
Przecież jak ktoś mnie rozpozna to moja reputacja legnie w gruzach!
Już widzę te komentarze za moimi plecami

Postanowiłem poszukać wicehrabi

Znalazłem go przy wejściu do ogrodu

-Witaj wicehrabio-powiedziałem piskliwym głosem,chyba tak dziewczyny nie mówią...

-Witaj-wygląda jakby kogoś szukał

-Widziałaś gdzieś może swoją siostrę?-po huj mu Mayumi?

-Niestety nie widziałam... A coś się stało?

-Nie nic...Pójdę jej lepiej poszukać-no i odszedł

Mam złe przeczucie

I tak szukałem i szukałem i nie znalazłem jej...cholera a jeśli jej coś zrobił?

Perspektywa Mayumi:

Obudziłam się z mocnym bólem głowy

Czekaj co?! Zasnęłam niby kiedy?!

Przypomnij sobie... Przy-a no tak!

Lizzy poszła po coś do picia a do mnie podszedł Alister i zapytał się czy mogę za nim iść a dalej to już nic nie pamiętam

Ale walić co wtedy się wydarzyło Pytanie gdzie ja jestem? Jest tu strasznie ciemno...

Nagle wszystkie światła były skierowane na mnie

-Witam wszystkich! Dziś licytujemy oto tą panienkę!

Czekaj! Czekaj! To o mnie chodzi? Ah jak miło że akurat wybrał mnie! Wiem jestem wyjątkowa, piękna, mądra, mam idealne poczucie humoru no i jestem oczywiście skromna! Kto by nie chciał kogoś takiego jak ja?!

-Dam 300 funtów!

Tak mało mnie cenią? Aha

Gdy przez chwilę się licytowali zrozumiałam że jeżeli ktoś mnie,,kupi" to najprawdopodobniej nie zobaczę już Ciela Oł... Jednak nie chce tutaj być

Gdy wicehrabia ustalał już z kimś cenę nagle usłyszałam  krzyk

-Sebastian! Tutaj!-Ciel wbiegł na,,scenę"i pomógł mi się wydostać z klatki w której byłam zamknięta jak jakieś zwierzę a w tym czasie Sebastian złapał Alistera

-Jesteś cała?-zapytał Ciel

-Chyba tak,jedyne co to głowa mnie boli

-Wszystko będzie dobrze spokojnie

Gdy wszystko się uspokoiło wróciliśmy do powozu

-Odwieziemy ciocię i wracamy do mojej rezydencji-odezwał się niebieskooki

-Powiem Ci Mayumi że się spisałaś-odezwała się Madam

-Dziękuję-mówiąc to ziewnęłam

Nie wiadomo nawet kiedy zasnęłam na ramieniu Ciela

-Ooo jak słodko >< Mówiłam że do siebie pasujecie❤️

-Zamknij się! Bo ją obudzisz...

*po powrocie do rezydencji Ciela*

Rano znowu obudził mnie Sebastian
Gdy zeszłam na dół do jadalni
Ciel już jadł śniadanie

-Dzień dobry Ciel-powiedziałam siadając przy stole

-Dzień dobry-odpowiedział krótko

-Paniczu przyniosłem gazetę-do jadalni wszedł Sebastian

Ciel nic nie mówiąc wziął gazetę i zaczął ją przeglądać tak jak zawsze

Nagle strasznie zbladł i wytrzeszczył oczy

-Coś się stało?-zapytałam

-To nie on...

-Co nie on? - Czy on musi być zawsze taki tajemniczy?

-To nie on był Kubą rozpruwaczem

~Nie z tego wymiaru~ Ciel x OC[w Trakcie Pisania] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz