Rano postanowiłam z Aloisem przejść się po lesie
O dziwo chłopak od razu się zgodził
Nie robił mi problemów i nie protestował, wręcz się ucieszył
Alois podsadził mnie na drzewie a potem ja mu pomogłam się wdrapać
Gdy już siedzeliśmy na jednej z gałęzi, chłopak opowiedział mi trochę o jego dzieciństwie
Dobrze znałam jego postać jednak i coś mnie ruszyło, trochę inne jest to uczucie kiedy słyszysz całe opowiadanie na żywo a nie przez ekran telefonu
Złapałam chłopaka za nadgarstek i powiedziałam że teraz ma mnieChwilę później zapomnieliśmy o złych chwilach i skupiliśmy się na teraźniejszości
Postanowiliśmy z blondynem że dobrym pomysłem byłoby zrobić na tym drzewie huśtawkę
-Poproszę Clauda aby potem to ogarnął-uśmiechnął się-Powinniśmy się już zbierać bo na obiad się spóźnimy a dobrze wiesz że Claude jest straszny gdy się wścieka
Pokiwałam głową, przed oczami miałam rozwścieczonego kamerdynera
Właśnie zaczęłam schodzić z blondynem z drzewa trzymając go za rękę abym na spadła gdy jedna noga zaczepiła mi się o gałąź i runęłam razem z Aloisem na ziemię
Chłopak leżał obok mnie
-Wszystko w porządku? - zapytał się po chwili ciszy
Od razu usiadłam i schowałam twarz w ręce
-TAK cię przepraszam!
-Nic się nie stało, chociaż gdyby zrobiłby to ktoś inny już dawno bym kazał Claudowi go powiesić haha
Ja się jednak nie zaśmiałam, w takim razie muszę naprawdę na siebie uważać
Starałam się podnieść jednak nie potrafiłam
-Lepiej powtórzę to pytanie, wszystko w porządku? - złapałam się za kostkę
-Tak tak dlaczego miałoby nie być?! Haha...
-Mayumi... Nie wygląda to dobrze, lepiej zabiorę cię do rezydencji
Alois wziął mnie pod ramię i zaczęliśmy razem iść do posiadłości
*********
-Gdzie ona jest?! - chłopak wbiegł do rezydencji Trancy wściekły
-Oh, nie wiedziałem że tak szybko przyjedziesz-na schodach stanęła obecnie głowa rodu Trancy-Dziewczynie nic nie jest, tak jak napisałem Ci w liście, spadła z drzewa, nic poważnego
Niebiesko Oki podszedł szybkim krokiem do Aloisa i chwycił go za kołnierz koszuli
-Dałem Ci ją pod opiekę! Napisałem Ci że to dla mnie ważne!
-Spokojnie,nic jej nie jest kostka nie jest złamana tylko stłuczona
-Tylko?! Miałeś pilnować aby się jej nic nie stało! Miałeś u mnie dług Alois! I ty dobrze o tym wiesz! A ty Tak się odwdzięczasz?!
-Stul pysk kundlu królowej! Jeżeli tak bardzo potrzebujesz atencji to gwarantuje ci że Claude się tobą dobrze zajmie że już nie będzie Ci jej brakować, ale rozumiem...-Alois podszedł bliżej do Ciela i szepnął mu do ucha-Bycie tym gorszym bratem musiało być ciężkie-Ciel już nie wytrzymał, zdjął rękawiczkę i porządnie uderzył Aloisa dłonią w policzek
Ten zaś zaczął się śmiać
-Jesteś żenującym robakiem żerującym na czyjejś śmierci... Mayumi wie?
-Ani śmiesz się jej o tym powiedzieć!
-Jak tak bardzo chcesz mieć we mnie wroga Cielu to możesz go mieć naprawdę...-Alois wyszeptał znowu te słowa po czym odszedł
-Nie skończyłem z tobą!
-Ale ja już tak. Przykro mi, idę do mojej przyjaciółki, której nie zostawiłem dla jakiejś landrynki
********
Zaczęłam czytać pierwsze części ja nie wiem jak mogliście to czytać 💀
Ale no szkoda mi usuwać tej książki więc jeszcze kilka rozdziałów i zakończę ją już raz na dobre, po czym zrobię jakieś większe poprawki

CZYTASZ
~Nie z tego wymiaru~ Ciel x OC[w Trakcie Pisania]
Genç KurguSpoilery z mangi kuroshitsuji i anime oczywiście Główną bohaterką jest dziewczyna zwana przez wszystkich Mayumi Pewnego dnia dostaje ona dość dziwną wiadomość od nieznanego numeru Jeśli jesteś ciekaw co będzie dalej to zapraszam do czytania Przy ok...