~27~Jesteś Żenującym Robakiem Cielu...

20 2 3
                                    

Rano postanowiłam z Aloisem przejść się po lesie
O dziwo chłopak od razu się zgodził
Nie robił mi problemów i nie protestował, wręcz się ucieszył
Alois podsadził mnie na drzewie a potem ja mu pomogłam się wdrapać
Gdy już siedzeliśmy na jednej z gałęzi, chłopak opowiedział mi trochę o jego dzieciństwie
Dobrze znałam jego postać jednak i coś mnie ruszyło, trochę inne jest to uczucie kiedy słyszysz całe opowiadanie na żywo a nie przez ekran telefonu
Złapałam chłopaka za nadgarstek i powiedziałam że teraz ma mnie

Chwilę później zapomnieliśmy o złych chwilach i skupiliśmy się na teraźniejszości
Postanowiliśmy z blondynem że dobrym pomysłem byłoby zrobić na tym drzewie huśtawkę
-Poproszę Clauda aby potem to ogarnął-uśmiechnął się-Powinniśmy się już zbierać bo na obiad się spóźnimy a dobrze wiesz że Claude jest straszny gdy się wścieka
Pokiwałam głową, przed oczami miałam rozwścieczonego kamerdynera
Właśnie zaczęłam schodzić z blondynem z drzewa trzymając go za rękę abym na spadła gdy jedna noga zaczepiła mi się o gałąź i runęłam razem z Aloisem na ziemię
Chłopak leżał obok mnie
-Wszystko w porządku? - zapytał się po chwili ciszy
Od razu usiadłam i schowałam twarz w ręce
-TAK cię przepraszam!
-Nic się nie stało, chociaż gdyby zrobiłby to ktoś inny już dawno bym kazał Claudowi go powiesić haha
Ja się jednak nie zaśmiałam, w takim razie muszę naprawdę na siebie uważać
Starałam się podnieść jednak nie potrafiłam
-Lepiej powtórzę to pytanie, wszystko w porządku? - złapałam się za kostkę
-Tak tak dlaczego miałoby nie być?! Haha...
-Mayumi... Nie wygląda to dobrze, lepiej zabiorę cię do rezydencji
Alois wziął mnie pod ramię i zaczęliśmy razem iść do posiadłości
*********
-Gdzie ona jest?! - chłopak wbiegł do rezydencji Trancy wściekły
-Oh, nie wiedziałem że tak szybko przyjedziesz-na schodach stanęła obecnie głowa rodu Trancy-Dziewczynie nic nie jest, tak jak napisałem Ci w liście, spadła z drzewa, nic poważnego
Niebiesko Oki podszedł szybkim krokiem do Aloisa i chwycił go za kołnierz koszuli
-Dałem Ci ją pod opiekę! Napisałem Ci że to dla mnie ważne!
-Spokojnie,nic jej nie jest kostka nie jest złamana tylko stłuczona
-Tylko?! Miałeś pilnować aby się jej nic nie stało! Miałeś u mnie dług Alois! I ty dobrze o tym wiesz! A ty Tak się odwdzięczasz?!
-Stul pysk kundlu królowej! Jeżeli tak bardzo potrzebujesz atencji to gwarantuje ci że Claude się tobą dobrze zajmie że już nie będzie Ci jej brakować, ale rozumiem...-Alois podszedł bliżej do Ciela i szepnął mu do ucha-Bycie tym gorszym bratem musiało być ciężkie-Ciel już nie wytrzymał, zdjął rękawiczkę i porządnie uderzył Aloisa dłonią w policzek
Ten zaś zaczął się śmiać
-Jesteś żenującym robakiem żerującym na czyjejś śmierci... Mayumi wie?
-Ani śmiesz się jej o tym powiedzieć!
-Jak tak bardzo chcesz mieć we mnie wroga Cielu to możesz go mieć naprawdę...-Alois wyszeptał znowu te słowa po czym odszedł
-Nie skończyłem z tobą!
-Ale ja już tak. Przykro mi, idę do mojej przyjaciółki, której nie zostawiłem dla jakiejś landrynki
********
Zaczęłam czytać pierwsze części ja nie wiem jak mogliście to czytać 💀
Ale no szkoda mi usuwać tej książki więc jeszcze kilka rozdziałów i zakończę ją już raz na dobre, po czym zrobię jakieś większe poprawki

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~Nie z tego wymiaru~ Ciel x OC[w Trakcie Pisania] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz