Obudziłam się leżąc na torsie Ciela
Postanowiłam wstać i się ogarnąć jednak jego ramiona kiedy tylko wyczuły ruch postanowiły mnie mocno objąć w pasie
Cholera...Jak do tego doszło?
Nie wiem
Za to wiem że głowa mnie nawala
Dopiero teraz po przekręceniu się zauważyłam Sebastiana patrzącego się w prost na nas
Gdy tylko zobaczył że się obudziłam wyszeptał:
-Spokojnie panienka Elizabeth się nie dowie-zaczęłam się zastanawiać co może mu chodzić po głowie
-Sebastian...-wyszeptałam-Jak ja się tu znalazłam?Błagam niech tylko nie będzie to co myślę
-Naprawdę nie pamiętasz? No dobrze...
~~~~~~~~~
Po przebraniu się poszłam do Ciela
-Lekarz powiedział że raczej będzie z tobą wszystko dobrze, przynajmniej tak przekazał mi Sebastian ale-nie dokończyłam ponieważ kichnęłam
-Przeziębiłaś się
-Wcale że nie to tylko...Alergia
-Sama jesteś alergia,marsz do łóżka się wygrzewać!
-Nie nie nie, jestem twoją przyjaciółką więc muszę dbać o Twoje zdrowie
-O własne też musisz dbać
-Właśnie ze dba-nie dokończyłam ponieważ chłopak przyciągnął mnie do siebie, że Leżałam obok niego
-Jeżeli nie chcesz spać u siebie to będziesz spała tutaj-wyszeptał mi do ucha
-Ale jesteś uparty
-Tak wiem wiem ale ja przynajmniej nie jestem w tym momencie pomidorem-na to już nic nie odpowiedziałam
-Dobranoc
~~~~~~~~~~~~
-Ou teraz wszystko nabiera sensu-próbowałam się wyrwać z uścisku chłopaka co w końcu udało mi się zrobić
Od razu podeszłam do Sebastiana i usiadłam na fotelu obok niego
-Panicz chyba naprawdę cię polubił. Pierwszy raz widzę aby z kimś był na tyle blisko. Nawet z panienką Elizabeth nie ma takiej relacji
-Wydaje Ci się,idę położyć się do siebie
-Potem przyjdę z dawką leków
-Jasne i dziękuję Sebastianie
Wyszłam z pokoju i wróciłam do siebie
Wzięłam gorącą kąpiel, przebrałam się w koszule nocną i poszłam w objęcia Morfeusza
*************
-Panienko proszę się obudzić
Otworzyłam delikatnie oczy i je przetarłam
-Która godzina?
-14.45 przyniosłem obiad, gdy tylko panienka zje niech weźmie leki, pudełko leży obok talerza
-A jak tam z Cielem?
-Um...Jakby to powiedzieć...-Co ty odwalasz?! - krzyknęłam wchodząc do biura-Jesteś chory! Ale nie! Ty musisz papierki czytać i podpisywać
-Idź się połóż, przeziębiona jesteś
-A ty co masz powiedzieć!? He? Już myk myk do łóżka!
-Nie jesteś moją matką pozatym czuję się dobrze
-Ty mały... Eh szkoda mi na ciebie słów-wyszłam trzaskając drzwiami-czas dokończyć jeść obiadPo obiedzie zapukała do mnie Mey Rin zapytała czy jeżeli jestem na siłach to mogłabym jej pomóc z praniem
Oczywiście się zgodziłam
Przy ściąganiu zaczął padać deszcz więc pospieszyliśmy się i chwilę później byliśmy już w rezydencji
Oczywiście po powrocie Ciel robił mi wywiad na temat tego jak nieodpowiedzialna jestem lecz ja go zignorowałam i poszłam z dziewczyną w kierunku pralniNiestety nie wiedziałam jak mocne i bolesne skutki odbije się na mnie to wydarzenie
--------------
BUM! Kto by się spodziewał mnie tutaj tak wcześnie?! Ale jestem i jest nowy rozdział
Śmiesznie trochę bo zaraz minie rok a ja dalej nie skończyłam tej książki.... Nawet w połowie nie jesteśmy!
Ale pora się zebrać w garść i nadrobić zaległości więc powracam na ile wena mi pozwoli!

CZYTASZ
~Nie z tego wymiaru~ Ciel x OC[w Trakcie Pisania]
Fiksi RemajaSpoilery z mangi kuroshitsuji i anime oczywiście Główną bohaterką jest dziewczyna zwana przez wszystkich Mayumi Pewnego dnia dostaje ona dość dziwną wiadomość od nieznanego numeru Jeśli jesteś ciekaw co będzie dalej to zapraszam do czytania Przy ok...