Bądź przy mnie || ZAKOŃCZENIE NR 1

Rozdział 22

Jackson pov.

Nie spałem już do rana. Co ja mam teraz do cholery zrobić? Przecież nie powiem jej, że to pomyłka, albo po prostu, że nie dla niej, jak w środku pudełeczka wyszyte jest pytanie: Will you marry me?

Najpierw, to ty się spotkaj z Alex.

Co racja, to racja. Jeszcze przed naszą dzisiejszą kolacją z Agnes muszę wyjść z Alex. Jeśli wyjdzie na to, że sobie uroiłem to wszystko, to oświadczę się Agnes. Miłość do Alex minie, chyba...

Jest 6:30, ale napiszę do niej. Muszę dowiedzieć się prawdy jak najszybciej.

Alex pov.

Właśnie podawałam Zack'owi butelkę z mlekiem, kiedy telefon zawibrował. Kto do cholery chce czegoś tak wcześnie.

Wiadomość od Maggie.

Kliknęłam w powiadomienie szybciej niż James Charles mówi "Hi sisters!", a moim oczom ukazała się wiadomość.

Od: Maggie
Musimy się spotkać, najlepiej tylko we dwójkę, to bardzo ważne, jestem zrozpaczona.

Uśmiechnęłam się na myśl o spotkaniu i o tym, że pamięta, żeby pisać jako kobieta. Zastanawiam się tylko, o co może mu chodzić. Ciekawe czemu mam nie brać Zack'a.

Do: Maggie
Pasuje ci 12? Tam, gdzie ostatnio?

Od: Maggie
Idealnie❤️

Cholera jasna, czy on właśnie wysłał mi serduszko. Boże czuję się jak w liceum. Nie zasnę już, teraz będę cały czas myślała o tym wyjściu. Miałam skupić się na Zayn'ie i wyrzucić z głowy Jasa, ale kogo ja kurwa chcę oszukać. Odkąd pierwszy raz od tych dwóch lat go zobaczyłam wszystko zaczęło do mnie wracać ze zdwojoną siłą, każdy nasz pocałunek, dotyk. Wszystko...

Szkoda, że nawet gdyby mnie znowu chciał, nie moglibyśmy być razem. Wtedy straciłby bardzo wiele. Mam nadzieję, że kiedyś dowie się ode mnie prawdy, że wcale nie chciałam go zostawić.

~*~

Jackson pov.

- Wychodzisz kochanie? - zapytała Agnes, kiedy sięgałem po kluczyki do auta.

Tak, idzie się spotkać z byłą, a co?

Ten głos jest coraz bardziej irytujący. To chyba jakiś ukryty ja, dobrze że nie mówię takich wrednych rzeczy głośno.

- Tak, muszę coś jeszcze załatwić przed naszym spotkaniem, ale spokojnie, zdążę- oznajmiłem i zanim cokolwiek powiedziała wyszedłem z mieszkania.

Zabiorę Alex za miasto, mam nadzieję, że tam będziemy mogli spokojnie pogadać. Ale co ja jej tak właściwie powiem? Jak mam zacząć całą rozmowę?

Może zacznij prosto z mostu i powiedz o co chodzi?

Walić to, masz rację. Najwyżej zrobię z siebie jeszcze większego idiotę, ale uważam, że coś jest na rzeczy. Nikt nie robi takich podchodów, jak czegoś nie ukrywa, zbyt tajemnicze to wszystko, a ona jest akurat jedną z tych kobiet, która tajemnic nie lubi, chyba. Przynajmniej tak było kiedyś.

Podjechałem pod wyznaczone miejsce i zauważyłem, że już na mnie czeka. Ehhh, no piękna jest, po prostu piękna. Ubrana była w białe trampki i wiązaną w pasie, niebieską sukienkę, z dekoltem uwydatniającym jej biust. Szybko weszła do samochodu i się przywitała.