XV|||

60 5 2
                                    

Pamiętam tylko czerń i szepty.

...

-Podajcie kroplówkę...

...

-Uwaga! Strzelam!

...

-Pacjent umiera!

...

-Podajcie jej trzy dawki...

...

-Trzymaj się dziecko!

...

-Nie umieraj! Walcz!

...

-Operacja się udała.

...

-Teraz będzie już tylko lepiej.

...

-Ma złamania i jakąś dziwną chorobę po której powikłania, ale myślimy że z tego wyjdzie.

...

-Trzymaj się.

...

Nie wiedziałam kto mówił i do kogo. Czułam tylko zimno i nicość dookoła siebie. Nieprzenikniona czerń. Próbowałam zrobić cokolwiek, lecz nic mi to nie dało. Nie rozumiałam, czy nadal żyłam? A może te głosy to tylko złudzenie, które wywołał mój mózg? Miałam tyle pytań, a zero odpowiedzi.
Trzymałam się tylko nadziei, że to tylko chwilowe i zaraz ujrzę światło dnia. Promienie słońca i twarze przyjaciół oraz rodziny. Chciałam żyć właśnie dla tej dwójki dzieci zwanych moimi siostrami. Możliwe, że tylko dzięki nich nie wykitowałam.

Lecz... Przyszedł czas, kiedy moja nadzieja upadała. I w tedy przyszła światłość.

~°•°•°~

Coś błysnęło mi po oczach. Poczułam ciepło na policzkach i słyszałam równe pikanie. Otworzyłam ociężałe powieki i szybko je zamknęłam. Oślepiło mnie zbyt jasne światło. Podniosłam dłoń i zasłoniłam sobie oczy. Z powrotem je otworzyłam i dałam sobie czas na przyzwyczajenie do czegoś innego niż ciemność i czerń.
Kiedy moja ostrość się unormowała, mogłam rozpoznać to co wcześniej wydawało mi się tylko kolorową plamą.

Córka DemonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz