15 : wyznanie

202 16 0
                                    

Do końca dnia rozpakowywaliśmy walizki. Obawiałam się, że Luka i Adrien nie dogadają się w jednym pokoju. Mój chłopak obiecał mi, że nie będzie robił problemów i wytrzyma te kilka dni.

  Było jeszcze widno, gdy skończyliśmy. Postanowiliśmy wyjść na spacer, aby powspominać i oprowadzić Lukę po okolicy. Ten jednak zatrzymał mnie w domku.

- Marinette... Możemy pogadać? - zapytał skruszony.

- Umm... Jasne. Poczekaj chwilkę. - oznajmiłam i wyszłam na taras do reszty przyjaciół.

- Potem do was dołączymy. Luka chce ze mną porozmawiać... - wytłumaczyłam. Spotkałam się z kolejnym pytającym wzrokiem Adriena.

                            __________

Po kilkunastu minutach zaskakującej rozmowy wyszliśmy szukać znajomych. Spotkaliśmy ich siedzących na molo ze spuszczonymi do wody nogami. Zaczynało się robić chłodno, więc włożyłam na siebie bluzę Adriena znalezioną na jego łóżku.

Przyjaciele zauważyli nas i wyszli z wody na pomost. Blondyn ewidentnie nie był zadowolony z powodu mojej nieobecności wraz z Luką.

Alya i Nino skierowali się w naszą stronę.
- Dziś już chyba nie zdążymy oprowadzić cię po okolicy. Zrobimy to innego dnia. - powiedziała mulatka do niebieskowłosego chłopaka. - Może wrócimy do domu i obejrzymy jakiś film?

Przez cały spacer do drewnianej chatki toczyło się zawzięte głosowanie. Większość niestety przegłosowała mnie i Chloé stanowczo stojące za komedią, a nie horrorem.

Weszliśmy na górę, wzięliśmy kilka koców oraz przekąski i wyszliśmy na balkon. Stwierdziliśmy, że to najlepsze miejsce w całym naszym domku.

Było tu dość dużo miejsca. Każdy usiadł przy swojej drugiej połówce, oprócz Chlo i Luki.

- Może się przesiądziesz? Będzie ci wygodniej oglądać. - zaproponowałam zawstydzonej blondynce. Czułam na sobie wdzięczny wzrok Luki.

Blondwłosa przyjaciółka zrobiła to.

Włączyliśmy film, a ja już od samego początku wbijałam palce i twarz w ramie Adriena. To samo robiła dyskretnie Chloé Luce. Tylko Alya była nieustraszona.

Na moje szczęście poczułam na wyciągniętych do przodu nogach krople wody. Zaczęło lekko padać, ale na tyle, że trzeba było się zwijać do środka.

Dokończyliśmy film w salonie. Nie było już takiego przyjemnego klimatu jak na balkonie, ale i tak dotarliśmy do końca.

Po napisach końcowych Adrien i Nino zaczęli myszkować w poszukiwaniu czegoś. Po chwili wrócili do nas od strony korytarza z dwiema butelkami w rękach.

- Skąd wy to macie? - zapytała lekko oszołomiona horrorem Chloé.
- Schowaliśmy to tu dwa miesiące temu. Jak widać sprzątaczki nie są zbyt spostrzegawcze. - zauważył Nino.

Blondyn postawił butelki z winem na stoliku i poszedł do kuchni po kieliszki.
- To co? Prawda czy wyznanie? Podkreślam : wyznanie, nie wyzwanie. - zaproponowała Alya, która i bez alkoholu się świetnie bawiła.

Na początku nikt nie był przekonany co do tej niezręcznej gry. Jednak po pierwszej butelce trunku zabawa się rozkręciła.

Chloé już bez wstydu opowiedziała wszystkim o swoim misiu, z którym śpi, a od Nino dowiedzieliśmy się, że Alya zawsze mu się podobała - tylko nie wiedział jak do niej zagadać, więc ją denerwował.

  - Luka... prawda czy wyznanie? - powiedział nagle poważniejszym tonem Adrien.
- Emm... prawda.

- Podoba ci się ktoś? - zapytał niezwłocznie mój chłopak biorąc łyk wina.
- Hmm... - Luka spojrzał na mnie, co nie było dobrym ruchem z jego strony. Co prawda ja wiedziałam o kogo chodzi, ale inni nie. - ... Tak.

Adrien zauważył jego spojrzenie. Zaczął nerwowo stukać nogą o podłogę, a ja próbowałam nie patrzeć na żadnego z nich.

  - A można wiedzieć kto? - blondyn przekraczał granice komfortu, ale wiem, że chciał - a raczej nie chciał usłyszeć, że to ja jestem obiektem westchnień ciemnowłosego.

- Hmm... moja kolej! Adrien, prawda czy wyznanie? - odbił piłeczkę Luka.
- Prawda.

- Czy ty masz do mnie jakiś problem? - zapytał.
- Jak odpowiesz na moje poprzednie pytanie, to się przekonasz. - odpowiedział oschle blondyn.

- Chłopaki! Nie chce wam przerywać, ale psujecie klimat. Ja się idę położyć. Dokończymy rozgrywkę, jeśli się kiedyś pogodzicie. - przerwała im Alya. Zaraz po niej z gry odszedł Nino.

Chwilę potem z salonu zniknęła Chloé i Luka.

Ja wraz z moim chłopakiem zostaliśmy do posprzątania.

🐞Miraculous : love by the lakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz