Rozdział 1

2.8K 184 20
                                    

Było wcześnie, kiedy mężczyzna z głową pełną loków obudził się w łóżku, zawinięty w prześcieradło, ciężko oddychając. To zjawisko było ostatnio bardzo częste i nie wiedział co dokładnie było jego przyczyną. Być może był to stały wysiłek, który był na nim wywierany by utrzymać jego karierę na szczycie, lub był to ból w sercu, który chłopak znosił przez staranie się zapomnieć o najnowszej znajomości, którą i tak najprawdopodobniej będzie musiał skończyć ze względu na swoja sławę.

Nie będąc w stanie rozpocząć jeszcze swojego dnia, znalazł laptop, który leżał koło jego łóżka, decydując, że sprawdzi jeszcze kilka rzeczy zanim opuści ciepłe łóżko.

Jego skrzynka emailowa była pełna bezsensownych wiadomości spam, pochodzących od ludzi, którzy najprawdopodobniej chcieli sprzedać mu coś mało użytecznego lub poinformować go o czyś, o czym nie musiał i nie chciał wiedzieć.

Wpatrując się w ikonkę „nowa wiadomośc” rozmyślał czy wysłac ją do zupełnie obcego z nocnej rozmowy na Omegle, czy też nie. Szczerze, przecież to nikomu nie zaszkodzi jak popisze sobie trochę z zupełnie obca osobą. Jednocześnie dokładnie wiedział, że nie powinien wysyłać swojego prywatnego emaila, ot tak dla przyjemności. Nacisnął ikonę, zaczynając pisać natychmiastowo, nie dają sobie ani momentu na dalsze rozmyślanie.

Do: zjedzmojamarchewke@email.com

Od: loczkizcheshire@email.com

(wysłane 7:08)

Cześć nieznajomy. To ja, ten chłopak z zeszłej nocy. Jestem tą osobą która uważałeś, że jesteś z UK, a potem posądziłeś o bycie niezbyt normalnym. Pamiętasz? Właśnie, świetnie. Nie mam żadnego pomysłu co powiedzieć. Jesteś dla mnie zupełnie obcy. Co powiesz na grę w 20 pytań. Zaczniesz? Mi to obojętne…

Odpisz jeżeli będziesz mógł. Nie naciskam.

Odetchnął z ulgą w momencie, kiedy nacisnął przycisk „wyślij” wiedząc że teraz ta rozmowa była już poza jego kontrolą. To było dziwne, że zupełnie anonimowy użytkownik, wywołał u niego zaniepokojenie, gdy wysyłał mu tą żałosną wiadomośc. Perspektywa utrzymywania kontaktów z nim ( nią?) była niesamowicie nęcąca. Wychodząc z łóżka i udając się w kierunku prysznica, nie mógł powstrzymać swojego podekscytowania.

~*~

Młodsza siostra mężczyzny zamieniła w ciągu jednej nocy pomalowany na biało pokój nastolatka na bajkowe królestwo, twierdząc że robi to tylko po to aby trochę pozbyć się nudy. Różowe kocyki i dobierane różowo niebieskie poduszki przykrywały jego łóżko. Na szczycie rozłożony był błyszczący namiot, tworząc idealnie miejsce dla dziewczynki.

Chociaż on nie był dziewczyną, był mężczyzną.

Było późno, kiedy chłopak ostatecznie zdecydował się na wstanie z łóżka. Jego siostra zwinęła się w kłębek obok niego i zajęła całe miejsce. Chłopak zaniósł ją do pokoju, który dzieliła ze swoją siostrą bliźniaczką. To było najlepsze co mógł zrobić, bo spanie z kimś, takim jak ona, nie wchodziło w grę.

 Zanim wskoczył pod prysznic, wrócił z powrotem do swojego pokoju, zrzucając kocyki z łóżka, przewracając się na własne łóżko ze zwykłym gładkim prześcieradłem. Podniósł laptop z podłogi i położył na kolanach.

Powitalna strona szybko zamieniła się w wyszukiwarkę internetową. Jego palce leniwie uderzały o klawiaturę, gdy logował się na swój adres email, który zeszłej nocy dał zupełnie obcemu człowiekowi. Nie mógł powstrzymać motylków w brzuchu. Z jakiegoś nieznanego i zwariowanego powodu chciał, aby nieznajomy do niego napisał i poczuł się jak głupek, że nie poprosił go o jego dane w rewanżu.

Haven't met you [Larry Stylinson] TłumaczenieWhere stories live. Discover now