Bum skarbie!
Powróciłem
Stan mam jeszcze gorszy niż przed tem i chce sobie wbić nóż w brzuch bardziej niż kiedykolwiek ale stwierdziłem że chce się na coś chociaż przydać to jebnąłem rozdziałRozdziały nie będą już jakoś wybitnie często bo jestem zajęty alkoholem i myślami samobójczymi ale postaram się pisac jak tylko będe mógł ( · ▽·)
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*
(❁Hajime pov❁)
Nagito wydawał się jakiś taki nieobecny. Znaczy zawsze wygląda na zmęczonego ale dzisiaj jakoś bardziej. Dziwne bo śpi całkiem sporo. Koncerty go wykańczają?
-To co ruszamy? Ibuki sie nie może doczekać!- Mioda jak zwykle promieniała swoim entuzjazmem i wręcz wbiegła do autokaru a my za nią
Chiaki usiadła ze swoją "nieoficjalną" dziewczyną a ja zostałem skazany na Nagito. Normalnie pewnie byśmy się już zaczęli denerwować nawzajem ale nie zamierzam przegrywać tego zakładu co to to nie
Co dziwne, Komaeda się uśmiechnął kiedy usiadłem obok niego. W tym uśmiechu nie było ani grama kpiny, rzadki widok dla mnie
-Hej Hinata-kun. Długo będziemy jechać?- zapytał ciągle zaspanym głosem. Jeszcze jest zmęczony?
-kilka godzin tylko. Jak chcesz to się zdrzemnij widzę że ledwo kontaktujesz. Co ty robisz w nocy że rano masz takie problemy z byciem przytomnym?
-Patrzę się w ściane- mruknął z ironią i ułożył się wygodnie
Nie minęła dosłownie chwila zanim zasnął. Chyba naprawdę jest zmęczony. Wyjąłem telefon i włączyłem go. Skoro Komaeda śpi to co mi pozostało do roboty? Chiaki i Ibuki się zajęły sobą więc teraz jestem zdany na siebie
Nagle poczułem ciężar na ramieniu. Nagito oparł się o mnie dosłownie całym ciężarem ciała, wręcz na mnie leżał. Teraz myślę że mogłem jednak nie siadać obok niego ale dobra kit z tym
Próba odsunięcia go oczywiście skończyła się niepowodzeniem bo złapał mnie za przedramię i uczepił się. Chwyt ma całkiem silny z tego co widzę to już wokalem odpuścić niż się z nim szarpać. A niech leży
Podparłem głowę o swoją dłoń i dalej przeglądałem różne media. Z tego co zauważyłem to zrobił się ponowny szum o naszej trasie i o tym że jest na niej Nagito. W sumie to nie dziwie im się bo z tego co wiem to jest pierwszy taki wyjazd chłopaka. Troche mnie to zastanawiało czemu wcześniej tego nie robił, w końcu też jest sławny
Westchnąłem cicho i zacząłem z nudów czytać komentarze pod moimi postami. Myśle że gdybym chciał przeczytać każdy komentarz jaki w życiu dostałem na instagramie to by mi życia nie starczyło. Co 5 komentarz był w stylu "Omg oni są razem na wyjeździe". Wywróciłem jedynie oczami
Wtem nie wiem co mnie podkusiło ale wszedłem na profil Nagito. Po co? Nie wiem. On na mój wejść nie może ale ja na jego jak najbardziej
Strasznie dużo zdjęć wstawia. Niektóre to były nawet co kilka godzin robione. On zdaje relacje ze wszystkiego co robi? No i też było coś co mnie dosyć zaskoczyło. Była tam tona zdjęć mnie. Wszystkie wyglądały tak samo: Ja stałem gdzieś, nawet w oddali a na samym środku była wyciągnięta w moją stronę ręka Komeady pokazującego mi środkowy palec. Na każdym zdjęciu tak było
Zaśmiałem się pod nosem. Całkiem zabawnie to wyglądało w takiej ilości. Jednak zauważyłem też kilka swoich zdjęć bez tego chudego palca na środku. Zamiast tego były jedynie podpisy, które zacząłem czytać. "Patrzcie z kim muszę się użerać" na pierwszym, "Myślicie że przeżyje bez zabicia go?" na drugim, "Dobra, może się jednak dogadamy" na trzecim gdzie paliłem. Moment, kiedy on zdążył zrobić zdjęcie? Aż takie szybkie ręce ma? Rany
Na ostatnim zdjęciu jakie wstawił byłem znowu ja, na scenie. Z wielkimi gwiazdkami dookoła. Po co on robi te wszystkie zdjęcia? Oraz po co je wszystkie wstawia? O ile to nie tak że to tylko część a resztę trzyma w galerii bo to już by trochę śmierdziało obsesją
Westchnąłem i odłożyłem telefon. Spojrzałem na chłopaka który na mnie spał. Kiedy tak leżał to był spokojny jak nigdy, co było dużym plusem. Czasem samo brzmienie jego głosu mnie drażni i mam ochote mu przyjebać jednak teraz muszę się chamować. Więc może też pójdę spać? Bo co mam robić
Oparłem głowę i zamknąłem oczy. Czułem jeszcze jedynie jak Nagito mnie ściska, potem już udało mi się zasnąć
☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*
Sory że takie krótkie ale zachciało mi sie pisać a potem we na zrobiła odwrót. Ciężko u mnie z weną to pisałem puki ją miałem i wyszło to gówno
Wasz nie-ulubiony śmieć powrócił. Zabijcie mnie prosze :D
CZYTASZ
Sława uderza do głowy //scene Kid KomaHina
FanfictionDwaj nienawidzący się muzycy. Myślący tylko o sławie i wzajemnej rywalizacji