12-Noc

472 45 146
                                    

Tak szybko jak ognisko zaczęliśmy, tak szybko musieliśmy je skończyć gdyż nasz głos rozsądku zwany Chiaki kazał bam iść spać. W sumie to musieliśmy się jej posłuchać bo w końcu na ten cały koncert trzeba się wyspać

Kiedy ogień zgasł, sprzątneliśmy wszystkie opakowania po żarciu i puszki po napojach i wróciliśmy do pokoi. Nanami i Mioda poszły na górę do siebie, znaczy Ibuki to tam wręcz pobiegła a Chiaki starała się nadążyć

Weszliśmy z Hajime do naszego przesadnie dużego pokoju. Ja od razu walnąłem się na łóżko z zamiarem zaśnięcia

-Chyba nie zamierzasz teraz spać?- a ten jaki ma znowu problem

-Zamierzam a co?

-Śmierdzisz dymem a włosy masz tak brudne że już się skleiły. Idź się umyj- w sumie racja

Mruknąłem coś pod nosem i wstałem. Złapałem spodnie od dresów i poszedłem do łazienki

-Dobra jak już tak ci to przeszkadza księżniczko- wywróciłem oczami. Chyba chciał mi coś odpyskować ale zdążyłem zamknąć łazienke. Sama ta łazienka była wielkości połowy mojej kuchni w domu. Co jest z tym hotelem, po co to wszystko?

++++++++

Zanużyłem się w dużej wannie aż po sam nos. Zawsze brałem szybkie, zimne prysznice ale w sumie takie leżenie w wannie jest całkiem przyjemne. Do tego nalałem tutaj mase płynu przez co zrobiła się taka piana że nawet nie widziałem swoich nóg

Przyjemne to

Zamknąłem oczy i zgarnąłem mokrą grzywke do tyłu. Ten szampon co tu podłożyli pienił sie jeszcze gorzej od tego płynu. Szczerze, mógłbym się do tego przyzwyczaić. Może jednak za inwestuje w wanne

++++++++

Wyszedłem z łazienki w samych spodniach jeszcze wycierając włosy ręcznikiem. No dawno nie pachniały tak ładnie. Jednak uśmiech zszedł mi z twarzy jak tylko spojrzałem na Hajime. Patrzył sie na mnie chwile po czym wybuchł śmiechem

Odłożyłem ręcznik i podniosłem brew

-Z czego się tak śmiejesz co?- fuknąłem kładąc ręce na biodra

-Wyglądasz trochę jak pudel teraz- huh? Jak pudel?

-Że co?- przekrzywiłem głowę na co on się trochę uspokoił chodź dalej był widocznie rozbawiony -Ah tak? Pudel co?

-No właśnie tak! Ej co ty robisz?- spytał kiedy usiadłem na podłodze na kolanach. Chce pudla to pudla dostanie

Zamknąłem oczy i sie uśmiechnąłem

-Woof woof~- w tym momencie Hinata już się chyba turlał ze śmiechu

Zachichotałem i znowu zaszczekałem kiedy ten dalej się ze mnie śmiał

-Dobra starczy tego- podniosłem sie

-Ta to ja się teraz pójdę umyć- wstał i biorąc ciuchy wyszedł do łazienki. Szczerze? Kompletnie nie chciało mi się spać

-Co by tu porobić- mruknałem sam do siebie. Nagle wpadłem na pomysł

Po prostu zacząłem się rozciągać. Zawsze jak mi sie nudzi to to robię. Po co? Sam nie wiem ale lubiłem to nawet

++++++++++

(❁pov Hajime❁)

Kiedy umyty wyszedłem z łazienki, zastałem dosyć..dziwny widok. Nagito leżał przy ścianie z nogami tak rozszerzonymi że wyglądało to jakby miały mu zaraz pęknąć biodra. Jak on to do cholery robi

Sława uderza do głowy //scene Kid KomaHinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz