19-Kolejne miasto

468 51 62
                                    

☁︎Nagito pov☁︎

Nie miałem zielonego pojęcia gdzie tymi razem wylądowaliśmy ale mnie to zbytnio nie obchodziło. Tak czy siak schemat ma być taki sam to po co zwracać uwagę na nieistotne rzeczy nie? Najważniejsze że tu w ogóle jesteśmy

Wysiedliśmy z autokaru i skierowaliśmy kroki w stronę hotelu do którego prowadziła nas moja menadżerka, podczas kiedy podwładny Hajime, który robił nam za kierowcę, zanosił bagaże

-Ten hotel jest wielki- powiedziałem patrząc na budowle

-Ibuki też się podoba- dziewczyna uśmiechnęła się do mnie, trzymając Chaki za rękę. I one chcą mi wmówić że nie lecą na siebie, kogo chcą oszukać

-No może być, ważne że mamy sie gdzie zatrzymać- Hajime wzruszył ramionami. Sławny to mu sie nic nie podoba czy jak

-Hinata-kun, pieniądze ci do głowy uderzyły i już nic nie robi na tobie wrażenia?- mówiąc to lekko szturchnąłem go łokciem z głupim uśmiechem. Ten jedynie posłał mi karcące spojrzenie

-Na razie jedyne co robi na mnie wrażenie to twoje niekontrolowane zmiany nastroju- wywrócił oczami a ja jedynie się zaśmiałem, na co chłopak posłał mi pytające spojrzenie

-Robię wrażenie na Hinaci jakie to urocze- uśmiechnąłem sie do niego. Chyba niezbyt mu sie spodobało że to powiedziałem

-Nie o to mi chodziło, dobrze o tym wiesz- prychnął

-Oj tam to tylko żarty spokojnie- poklepałem go po ramieniu mówiąc to

-Chłopaki poflirtujecie ze sobą w pokoju, teraz cisza ma być- mruknęła Nanami wchodząc do środka hotelu po czym udała się do recepcji

Nie wiem czemu, ale poczułem jak moje policzki pokrywają się różem na słowo "poflirtujecie". Obróciłem głowę zasłaniając ją włosami. Teraz trochę dziwnie się czuje

-Okej tu macie klucz od pokoju- Chiaki wróciła do nas i podała mi do ręki wspomniany przedmiot. Ten jednak był inny niż ostatni, był zdobiony i zrobiony bardziej w starym stylu. Nie powiem, spodobał mi się -Idźcie już. Ja z Ibuki mamy jeszcze.... coś do zrobienia więc zobaczymy się później

-Jak idziecie na randkę to nie musicie się z tym kryć- po tych słowach ruszyłem w stronę windy, pokój mamy na 4 piętrze więc schodami bym chyba zdechł

Nanami coś do mnie krzyczała ale nie słuchałem już jej. Krzykami nie przekona mnie że nie chodzą na randki

Kiedy wszedłem do windy i nacisnąłem przycisk 4 piętra, wbiegł za mną Hajime. Aż tak mu śpieszno było? Schodami też mógł iść

Jednak Hinata chyba za bardzo się rozpędził bo wpadł na mnie, przez co poleciałem na ścianę a on za mną

Od razu moje blade policzki oblały sie czerwienią. Był blisko mojej twarzy, zdecydowanie ZA BLISKO

-Oh wybacz- odsunął się z nerwowym śmiechem

Ja za to stałem sztywny. Ogarnęło mnie bardzo dziwne uczucie a do tego miałem ochotę zapaść sie pod tą windę

-N-nic się nie stało- odwróciłem wzrok

Teraz czeka nas wyjątkowo niezręczny postój w tym hotelu, a przynajmniej niezręczny dla mnie bo on chyba już olał temat

Ja niestety nie potrafię szybko się uspokoić po tym jak jego twarz była jakieś 8 cm od mojej, nawet jeżeli to był wypadek i tego nie chciał

Chodź z drugiej strony, ciężko to przyznać ale nawet to było...nie, nie myśl tak



☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*・°☆.。.:*

Słowa: 615

Macie rozdział
Wybaczcie że ostatnio wstawiam krótkie rozdziały ale nie potrafie się zebrać na dłuższy. Danganronpa mnie już nudzi trochę i ten zapał do ff znikł całkiem
Do tego mam pracę i często nie mam siły

Co do "pustki" nie mam pojęcia jak to będzie bo nie mam czasu ani siły na to
Tą książkę i "Nie odpuszcze ci" pisze już troche na siłę a one-schoty robię żeby się wyżyć dlatego są smutne

Przepraszam was za to, jak tylko skończe robić rysunki na złożenie wniosku na studia to będę miał lżej i postaram się więcej pisać

Sława uderza do głowy //scene Kid KomaHinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz