1.

914 28 15
                                    

UWAGA❕Możecie sobie pomyśleć że w tytule jest "Måneskin"a gdzie to Måneskin tutaj?!O tuż będzie za kilkanaście części lub ewentualnie kilka zobaczę jeszcze :( ogl cała akcja zaczyna się 22 października 2020 roku :) miłego czytania

Wracałam właśnie do domu po tym jak z okazji moich urodzin poszłam z przyjaciółką na pożądne zakupy. Co roku robie sobie taki prezent na urodziny bo od rodziny nic nie dostaje. Wydałam prawie 300 dolarów,ponieważ odkładałam je przez kilka miesięcy.

Szłam na piechotę w delikatnym deszczu rozglądając się w każdą możliwą stronę aby nikt ani nic mnie nie zaatakowało.

Mieszkam na ponurej nowojorskiej uliczce na której roji się od zboczeńców,złodzieji i bezdomnych. Jest to miejsce w którym mieszkają bardzo dziwni i nie humanitarni ludzie np.moi rodzice. Nie opowiedziałam jeszcze nic o swojej rodzinie ani o sobie więc właśnie to zrobie.

Nazywam się Rylie Grant i dzisiaj czyli 22 października mam swoje 17 urodziny. Z charakteru jestem raczej miła lecz potrafie być wredna jeżeli muszę. Uczę się przeciętnie głównie dostaje C czasami B(wiecie amerykański system oceniania)Jak mi się chce to się ucze jak mi się nie chce to się nie ucze. Może teraz coś o moim wyglądzie. Mam zielone oczy,bardzo ciemne brązowe włosy,mam ok.177 cm wzrostu więc jestem w miare wysoka. Jestem bardzo chuda i wszyscy mnie porównują do patyka.

Spędziłam miesiąc w psychiatryku i szczerze było mi tam lepiej niż w domu. Moi rodzice są pijakami i prawie cały czas są pod wpływem alkoholu a nawet narkotyków. Zdażyło się tak że mnie bili i mimo tego że zgłaszałam to na policje ,ta ma to gdzieś bo rodzice mają znajomości.

Mieszkamy w małym mieszkanku w starej, rozpadającej się kamienicy. W mieszkaniu mamy kuchenkę gazową,stół,lodówke w której nie ma prawie nic oprócz alkoholu. W łazience jest prysznic i kibel. Nie ma umywalki,lustra,szafki nic poprostu nawet nie ma kafelek na ścianach. Moi rodzice mają własną sypialnie w której jest tylko materac i wszędzie porozrzucane ubrania, butelki i ogólnie śmieci.

Każdy z tych pokoji jest na dole lecz jest jeden malutki pokój na poddaszu który jest mój. Tak mam swoj własny pokój bo rodzice nie wytrzymywali jak spałam u nich w pokoju na osobnym materacu.

Sama sobie kupiłam wszystkie rzeczy które tam mam,ubrania itd. Pracuje w małej pizzeri jako kelnerka. Pracuje codziennie od 17 do 22 i dostaje 300$ miesięcznie z tego 100$ oddaje rodzicom bo myślą że tylko tyle zarabiam więc wsumie mam 200$.

Wystarcza mi to na wszystko czego potrzebuję do tego aby przeżyć. Moji rodzice płacą tylko za mieszkanie,prąd i wodę,czasami kupią coś do jedzenia.

Mój pokój jest bardzo mały. Mieści się tam tylko łóżko,lampka i wieszak. Ubrania trzymam pod łóżkiem tak samo jak książki do szkoły i inne rzeczy,a część z nich trzymam na parapecie.

Na szczęście moi rodzice nie wchodzą nigdy do mojego pokoju i za bardzo nie interesuje ich to czy jestem w domu czy mnie nie ma. Starczy już opisu mnie moich rodziców i mojego życia.

Bezpiecznie dotarłam do domu w którym zastałam jak zwykle nachlanych rodziców. Jest 16.20 więc za jakieś 20 minut musze znowu wyjść do pracy. Mam do niej na piechotę ok.7 minut ale zawsze muszę przyjść chwilę wcześniej. Już chciałam iść na górę kiedy usłyszałam moje imię. Był to mój ojciec...

-RYLIE!Gdzie ty byłaś!Do pracy zapierdalaj bo tylko tam się nadajesz a pieniędzy potrzebujemy bo nam dofinansowania nie starczy szmato jebana...

-Właśnie gówniaro idź do pracy!-krzyknęła moja najebana w trzy dupy matka.

Chciałam wreszcie móc iść na górę ale ojciec złapał mnie za rękaw i przywalił mi w policzek.
-Pojebało cię!?-zapytałam retorycznie, krzycząc za co dostałam w drugi policzek po czym uciekłam na górę.

?Where Is My Happy End¿/MåneskinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz