7.Dom wrażeń

1.4K 74 4
                                    

W mój bok wcisnęła się Camila szłam tą samą drogą co ostatnio do jej mieszkania tylko tym razem przed oczami miałam nasz pocałunek a raczej pocałunki, które wyryły w mojej głowie znak który nigdy nie zniknie.

-Wow znowu mnie odprowadzasz do mieszkanka to chyba przeznaczenie-zaśmiałam się z jej głosu który brzmiał całkiem słodko

-Szczególnie po tym jak napadłaś na moje usta swoimi-jej twarz zrobiła się lekko czerwona i zawstydzona ale po chwili wróciła jej pewność siebie

-Było warto, jakbym mogła zrobiła bym to jeszcze wiele razy-westchnęłam pod nosem i nic nie odpowiadając uściśniłam uścisk na jej tali i prowadziłam w stronę małego mieszkania.

-Obraziłaś się Lauren?-szturchnęła mnie w ramię i zaśmiała się

-Nie-burknęłam tylko a ona się zaśmiała, kurwa musiałam to przyznać ale nawet jej śmiech był kuszący

-Oj Lauren jak zostaniesz ze mną na noc to sprawię że przestaniesz być obrażona-jęknęłam z zażenowania i jedną dłonią zakryłam sobie twarz żeby po chwili moje ciało zostało przybite do ściany budynku a moje dłonie znalazły się nad moją głową

-Nie zawstydzaj się przy mnie bo nie ma czym-przybliżyła swoje usta do mojej szyi i nawet nimi jej nie dotknęła tylko czułam jej oddech na niej, jej biodra przybiły moje do budynku aż poczułam jej kości biodrowe które przyjemnie wbijały mi się w skórę

-Spokojnie Lo nic ci nie zrobię-jej głos był uspokajający i erotyczny? Jej dłoń znalazła się na mojej i delikatnie ją chwyciła by po chwili pociągnąć i takim sposobem trzymałam się za dłoń z Camilą Cabello panią policjant która regularnie jest pod wpływem.


Otworzyłam drzwi i z hukiem we dwie wpadłyśmy, ja śmiejąc się z żartów Camili a ona opowiadając mi je. Skierowałam się z kobietą w stronę kanapy i ją tam posadziłam a ona pociągnęła mnie za dłoń i tym sposobem wparowałam na jej kolana a jej głowa znalazła się na moim ramieniu a ona sama zaczęła mruczeć. Po dość długiej chwili jej dłonie znalazły się na mojej tali i obróciła nas tak że ja byłam na dole a ona zalazła się nade mną, jej głowa wylądowała na moich piersiach i jak tylko się z nimi zetknęła z jej ust wyszło jęknięcie

-Kurwa moja nowa ulubiona poduszka-oczywiście jak zawsze na mojej twarzy pojawiły się wypieki a po chwili poczułam jej dłoń na moim policzku

-Znowu jesteś czerwona, muszę cię oduczyć być taką niewinną-ciało brunetki wszczepiło się w moje dość mocno więc nie mogłam się ruszyć w żadnym kierunku, pogłaskałam ją po głowie i po chwili sama zginęłam w fazie snu.


Kurwa chujowy rozdział ale nie miałam czasu dziś nic napisać a ten jest tak na szybko i do tego późno sory.

Moja barmanka||CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz