Rozdział 8

124 7 0
                                    

Kiedy chłopak się obudził nikogo nie zastał w domu. Nie wiedział gdzie jego partner mógł pójść więc postanowił do niego zadzwonić. Nie odebrał. Uznał, że pewnie poszedł do sklepu i nie ma czym się martwić. Toya udał się do kuchni aby w pierw zrobić sobie śniadanie, a mianowicie naleśniki z sosem klonowym. Kiedy zjadł poszedł do się ubrać. Założył białą koszulkę w jakieś wzory i granatowe dżinsy. W tym czasie Tomura zdążył już wrócić. Kiedy Toya wyszedł z łazienki zastał Shigarakiego trzymającego wielki jasno szary prezent. 
- Tomura o co chodzi? Co to za prezent? - zapytał mężczyzna. Jego chłopak tylko się chytrze uśmiechnął po czym podał mu prezent. 
- Otwórz kochanie. - Tak i postanowił, zaczął ściągać papier ozdobny, po czym podniósł wieczko. 
To co znajdowało się w pudełku wyskoczyło na niego i przyczepiło do jego ubrać. A mianowicie była to mała kotka o ślicznie niebieskich oczach. Wyglądała przeuroczo, szczególnie kiedy tak się przyczepiła do Toyi. Shigaraki był zadowolony, bo jego partner od dawna chciał kotka, ale nigdy nie mógł się zdecydować jakiego. 

- Dziękuję Shiggy!!!! - Krzyczał z zadowolenia czerwonowłosy. Obaj mężczyźni się przytulili i lekko pocałowali. Postanowili, że zaraz razem się udadzą do sklepu zoologicznego po zabawki i karmę dla kotki. Jeszcze nie wiedzieli jak ją nazwać, ale byli pewni, że za niedługo coś wymyślą. Ruszyli do sklepu, który z tego co widzieli na spacerze, znajdował się 3 ulice dalej. W sklepie kupili kotce obróżkę, kuwetę, zabawki, drapak oraz własne legowisko. 

- - - -  - - - - -  - - -  - -  - - - - - - 

Niestety dziś już nie dam nowego rozdziału, chciałam spędzić czas z przyjaciółką i mam zawalaną głowe, przepraszam, jutro obiecuuuuje napisać nowy rozdział. 

,,Paradoks" Z Shigadabi na HotwingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz