Rozdział [IX] - Kryzys inny niż wszystkie

175 12 24
                                    

Ten rozdział wyszedł mi akurat kiciowo, ale zdjęcie powyżej jest cudowne :)))))))

------------------------------------------------------------------------------------------

  Polska leżała na łóżku bez większego celu. Tylko ona może rozwiązać ten problem, nikt inny tego za nią nie zrobi. Nie była w stanie sobie jednak z tym poradzić. To nie wina tego, że jest niedojrzała, wręcz przeciwnie. Nawet mimo tego, że cechuje się dobrym nastawieniem i czasem dziecinnym zachowaniem to jednak ze względu na to co się tu działo to każdy w tych stronach musiał choćby mentalnie dorosnąć. Nawet nie tylko tutaj, w wielu innych miejscach na świecie też.

  Słowianka miała taki problem po raz pierwszy. To nie była kolejna wojna ani nic. To też nie był problem czysto wewnętrzny z którymi już miała do czynienia, gdyż korzenie posiadał z zewnątrz. Było to coś nowego. To był kryzys w relacjach międzyludzkich. Szkoła życia nauczyła ją wiele rzeczy. Te wszystkie doświadczenia ją ukształtowały na niezależną, wytrwałą i rozsądną kobietę. Sprawiło to, że mimo przeciwności losu Polka brnie przed siebie ku lepszej przyszłości. Jednak życie nie nauczyło jej jednego, równie ważnego. Tym czymś było doświadczenie w tego typu skomplikowanych relacjach międzyludzkich. Zresztą jak zwykle nie była sama, ale były osoby z jej otoczenia które jednak lepiej sobie w tej sprawie radziły. W końcu nie każda historia życiowa jest taka sama.

  Jednak z doświadczeniem Polski fizyczne tortury były by pestką w porównaniu do tego co teraz przeżywała. Czuła się po prostu źle. Nie wiedziała co teraz ma zrobić. Chciałaby wszystko sobie uporządkować, ale nie potrafiła. Towarzyszyło jej poczucie beznadziei. Chciałaby ten dzień się już skończył. Mimo wszystko postanowiła wsiąść się za siebie.

  Po kilku minutach Polka w końcu wstała z łóżka i bez większego namysłu wybrała numer do Słowacji. Nie musiała długo czekać na odebranie jej połączenia.

[Polska]: Halo?

[Słowacja]: Hej. Co jest?

Spytała ozięble. Słychać było, że jest obrażona.

[Polska]: Chciałabym cię przeprosić. Powiem im o tym wszystkim.

[Słowacja]: To świetnie.

Ton dziewczyny się od razu zmienił na bardziej entuzjastyczny. Była szczęśliwa, że dopięła swego. Polski poprzednie obawy już nie obchodziły, wolała nie być skłócona z siostrą.

[Słowacja]: Więc?

[Polska]: Więc zaproszę ich do siebie i im o tym opowiem.

[Słowacja]: Nie boisz się ich reakcji. Nawet mamie się to specjalnie nie spodoba.

Była to prawda, większość osób po prostu oceniało Niemca głównie po tym kim jest jego ojciec. Niektórzy okazywali to bardziej, niejedni mniej. Nie oznaczało to, że nie miał przyjaciół, po prostu czasem nawet jego dobrzy znajomi to pokazywali. Już nie mówiąc o rodzicach którzy woleliby by ich dzieci trzymały się jak najdalej od syna takiej osoby. Oczywiście Węgier i Austrii też to czasem dotykało, lecz głównie Niemiec gdyż to właśnie on jest właścicielem tego kraju. NRD miał tak samo.

[Polska]: A jak ci się kurCENZURA wydaje?

[Słowacja]: Dobra, kumam.

[Polska]: Ale teraz jeszcze muszę się z nimi wszystkimi umówić.

[Słowacja]: Okej, to pa.

[Polska]: Pa.

Słowacja się rozłączyła. Po tym Polska zaczęła pisać do rodziców i do dwóch pozostałych braci którzy też jeszcze nie wiedzieli o jej związku. Udało jej się z nimi umówić na 17:00.

Nieproszona Miłość/Countryhumans/GerPolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz